Max Stirner -
Nargothrond - 09-21-2006
,,Dlaczego miałbym się bać wyrazić to otwarcie? Ależ tak w y k o r z y s t u j ę świat i ludzi! Przy tym mogę się otworzyć na każde wrażenie, nie odrywając mej uwagi od Siebie samego. Mogę kochać, kochać całą duszą, pozwalając pożerającemu płomieniowi miłości palić się w mym sercu i traktując ukochanego wyłącznie jako p o ż y w k ę dla mej namiętności, którą się wciąż na nowo sycę. Troszczę się o niego tylko jako o o b i e k t m e j m i ł o ś c i ; jedynie o niego, którego p o t r z e b u je moja miłość, o ,,najukochańszego''. Jakże byłby Mi obojętny, gdyby nie moja miłość! Nim tylko ją karmię, do tego go p o t r z e b u j ę - c i e s z ę s i ę nim. Weźmy jakiś inny, podobny przykład. Widzę, jak armia upiorów straszy ludzi trzymających się ciemnych zabobonów. Czy sądzicie, iż to miłość do Was każe Mi użyć mych sił, by obezwładnić światłem dnia tę mroczną zjawę? Czyż piszę z miłości do ludzi? Nie, piszę, by dać życie m y m myślom ; i choćbym przewidywał, że zakłócą one wasz spokój i ciszę , że królestwo myśli da początek najkrwawszym wojnom i zagładzie wielu pokoleń - to i tak bym je upowszechniał. Róbcie z nimi, co chcecie i potraficie - to wasza rzecz, Mnie to nie obchodzxi. Być może przyniesie Wam to jedynie zmartwienie, walkę i śmierć, a tylko garstce - radość. Gdyby wasze dobro leżało Mi na sercu, to postąpiłbym jak Kościół, zakazując świeckim czytania Biblii ; bądź jak chrześcijańskie władze, ustanawiając święty obowiązek ,,chronienia prostego ludu przed złymi książkami.''
Lecz tego, co myślę, nie wyrażam ani ze względu na Was, ani - na Prawdę. Nie -
<<Ja śpiewam tak jako ten ptak,
Co w górnym mieszka lesie ;
Nagrodą moją wolny szlak
I pieśń, co z piersi rwie się >>
Śpiewam, bom śpiewak. A Was wykorzystuję, gdyż potrzebuję - uszu.
Gdzie świat wchodzi Mi w drogę - a wchodzi Mi w drogę wszędzie - tam go pożeram, by zaspokoić głód mego egoizmu. Nie jesteś dla Mnie niczym innym jak tylko strawą, tak jak i Ja jestem przez Ciebie spożywany i pochłaniany. Stosunek, który istnieje pomiędzy Nami, to stosunek u ż y t e c z n o ś c i , pożyteczności , korzyści. Nie jesteśmy S o b i e n a w z a j e m nic winni, albowiem to, co wydaje się, iż jestem Tobie winien, co najwyżej jestem winien Sobie. Gdy się uśmiecham, by Cię rozweselić, to znaczy, iż zależy M i na twej wesołości, mój uśmiech zaś wyraża tylko me pragnienie ; do tysięcy innych ludzi, których nie zamierzam rozweselać - nie uśmiecham się wcale''.
-
Vomitor - 09-21-2006
Mógłbyś się na przyszłość streszczać bo mi akurat nie chce mi się tego wszystkiego kurwa czytać.
-
Nargothrond - 09-21-2006
Trzymam pistolet przy twojej głowie żebyś czytał?
-
Vomitor - 09-21-2006
Odpowiadajac na pytanie - nie, nie trzymasz.
-
Nargothrond - 09-21-2006
Byłżeby to jakiś wewnętrzny imperatyw?
-
Vomitor - 09-21-2006
Spytaj twojej starej.
-
KISIEL - 09-22-2006
Zabrakło Ci słów ?
-
Vomitor - 09-22-2006
Na określenie i opisanie bezmiaru twej głupoty? Owszem, nie raz jeden.
-
KISIEL - 09-22-2006
Na przyszłość - z całą pewnością nikogo nie interesuje fakt, że TOBIE się nie chce czytać...
-
Książę 2 - 09-22-2006
Zawsze mozna poczekać aż sfilmują...
-
KISIEL - 09-22-2006
Ale wiesz, nie dadzą polish-lektora i znowu trza będzie czytać... Jeszcze się nasz leniuszek wkurzy i wyjdzie z kina

:!:
-
-Rene- - 09-22-2006
KISIEL napisał(a):Ale wiesz, nie dadzą polish-lektora i znowu trza będzie czytać... :!:
Trza być dobrej myśli,że jednak dadzą lektora.
-
KISIEL - 09-22-2006
Tylko jak już kupi bilecik i się zorientuje, że nie ma lektora, to chociaż popcornem się pobawi, bo szkoda zmarnować kasę na seans.
-
Valhalla - 09-22-2006
Popcorn w kinie powinien byc zabroniony. Smierdzi tylko.
-
KISIEL - 09-22-2006
Ej :!: A czym mają się "kinomani" karmić/rzucać ?!