Brazylijski Death -
fetus - 10-14-2005
duży kraj dużych możliwości, kapele takie jak KRISIUN, REBAELLIUN, MENTAL HORROR, OPHIOLATRY, ABHORRENCE to wypierdy jakich mało, pytanie do was co myślicie o ekstremie z dorzecza Amazonki.
-
Dżemik - 10-14-2005
Wlasciwie oprocz Ashtar, Tuatha De Danann, Malefactor i kapel pana Maxa C. w kraju kawy nie ma nic ciekawego.. Z death metalu da sie sluchac Abominattion.. Krisiun, Mental Horror i tego typu lojenie to dla mnie zbyt mocna muzyka.. Malo ktorej kapeli brutal dm moge sluchac..
Natomiast calkiem ciekawie zapowiadaja sie 2 kapele melodic death- Veuliah i Shadow Of Sadness.. Na razie ukazaly sie (przynajmniej o ile mi wiadomo) tylko ich debiuty.. Licze na to, ze nastepne krazki beda jeszcze lepsze..
-
fetus - 10-15-2005
te kapelki co wyminiłeś mam tu na myśli przede wszystkim Veuliah oraz Shadow of Sadness są faktycznie bardzo melodyjne, aż za bardzo i przez to jak dla mnie nudne, przewidywalne i mało atrakcyjne, nie twierdze że optuje za brakiem melodii w ogóle ale qurwa z polotem, Shadow of Sadness jest bardziej brutlany od Veuliach ale jednak to nie to, postrzegam te rejony głownie poprzez pryzmat zespołów ekstremalnych a te do nich nie należą, taki słabiutki death metal. innaczej sie spoarwy mają w przypadku sepultura, soulfly ale to nie ten gatunek wiec nie ma sensu sie riozpisywać, wszak sepultura to najsłyniejszy zespół z brazylii, nie pisałem natomiast o INCUBUS, zacan kapelka dobry oldschoolowy death metal, brutalnie średnio szybko i brudno wydali pod tą nazwą chyba tylko dwa kopiące w dupę albumy gorąco polecam.
-
Dżemik - 10-15-2005
fetus napisał(a):..nie pisałem natomiast o INCUBUS, zacan kapelka dobry oldschoolowy death metal, brutalnie średnio szybko i brudno wydali pod tą nazwą chyba tylko dwa kopiące w dupę albumy gorąco polecam.
Mowisz o Incubusie braci Howard? Slyszalem tylko Serpent Temptation i rzeczywiscie kopie w dupe az milo, ale czystym death metalem bym tego nie nazwal.. Dla mnie to taki bardziej zbrutalizowany i "udeath'owiony" thrash..

No i nie wiem dlaczego mowisz, ze dominuja tam srednie tepa.. Przeciez juz podczas sluchania otwierajacego album utworu leb moze odleciec od pogowania..
No chyba, ze mowiles o ich drugiej plycie, ktorej nie slyszalem.. Jesli tak, to bardzo przepraszam.. ;]
-
fetus - 10-15-2005
oczywiście porównując do Krisiun, Reabelliun, Abhorrence to są wysokie stany średniego tempa, może nieco thrashująca ale raczej brudny death jednak jest brutalniej i cieżej niż przy zwykłej thrashowej produkcji - mam tu na myśli Serpent Temptation oraz Beyond the Unknown która jest kontynacja debiutu - podobne tempa (dla mnie srednio-szybkie)
-
buubi - 10-15-2005
Pamiętam jeszcze taki satan-band z Brazylii - Sarcophago, czy jakoś tak - lider owej kapelki ponoć za zamierzchłych czasów pogrywał razem z Maxem C.
-
Krolik - 10-16-2005
Sarcofago jeśli juz i to jest właśnie sztandarowy zespół z tego kraju...nie wypada nie znać
-
fetus - 10-16-2005
nikt w to nie wątpi
http://www.zenial.nl/html/sarcofag.htm
-
Tomash - 10-16-2005
Z płyt Sarcofago znam tylko "Laws of the scourge", dobra rzecz. Natomiast nie cierpie Krisiun - chamskim triggerom mówimy stanowcze nie! A ze swojej strony polecam Ratos de porao, choć to bardziej HC/Thrash i lekko grindowy I Shot Cyrus.
-
Krolik - 10-16-2005
chamskie triggery były bodajze jedynie na - Ageless Venomous, k.urwa jak bardzo mogą one zj.ebać b.dobrą płytę
-
buubi - 10-16-2005
Tomash napisał(a):Z płyt Sarcofago znam tylko "Laws of the scourge", dobra rzecz. Natomiast nie cierpie Krisiun - chamskim triggerom mówimy stanowcze nie! A ze swojej strony polecam Ratos de porao, choć to bardziej HC/Thrash i lekko grindowy I Shot Cyrus.
Jak oblukałem tą stronę to sobie przypomniałem że miałem ich właśnie ich I.N.R.I. oraz Rotting (co za tytuły 8) ) - niezły wymiot. A co do RDP to także w zamierzchłych czasach otarłem się o nich. Swoją drogą każda kapela z Brazylii (z tych które znam) coś takiego rozpoznawalnego w swojej muzie iż słychać skąd są - takie moje subiektywne odczucie
-
Tomash - 10-16-2005
Jeszcze troche o Sarcofago, RDP i takich tam: Z tej strony wynika że S. coverowało fińskich hard core'owców z Terveet Kadet, co jest dość ciekawe, bo właśnie w Brazylii były wydawane Epki i płyty fińskich hard core'owców typu Rattus czy TK właśnie, zespoły z Finlandii dość często jeździły na koncerty do Brazylii. Warto posłuchać np. płyty Rattusa "Uskonto on vaara" z 1982 roku - niby HC, ale w sumie bliżej temu do brutalnego thrashu z okolic...np. wczesnej Sepultury czy RDP.
-
fetus - 10-17-2005
z Sarcofago znam jeno Rotting oraz The Laws of Scourge i co by nie mówić wchodzi jak bułka z masłem, jest surowo i brutalnie. Stara szkoła pełną gębą. Po prostu crush, kill, destroy.
-
hegemon88 - 10-17-2005
buubi napisał(a):Pamiętam jeszcze taki satan-band z Brazylii
O to! to! Reszta poza Sarcofago moze wypierdalac. W koncu zespol wspieral sluszne wartosci ideolo co obrazuje tytul utworu 'Sex, drinks & metal'.
Nie inaczej!
-
fetus - 10-19-2005
hegemon88 napisał(a):buubi napisał(a):Pamiętam jeszcze taki satan-band z Brazylii
O to! to! Reszta poza Sarcofago moze wypierdalac. W koncu zespol wspieral sluszne wartosci ideolo co obrazuje tytul utworu 'Sex, drinks & metal'.
Nie inaczej!
no ale czym to jest przy abhorrence oni jeńców niw biorą
natknąłem sie w sieci na ANTIDEMON, w sumie nic nowego po prostu GRIND CORE.
http://www.antidemon.com.br/main.htm