Union Of Rock Węgorzewo 2006 -
Goldie - 07-21-2006
było-minęło, ale ja tu ani słychu ani widu nie widzę o tym festiwalu
dokładnie go nie pamiętam

ale postaram się coś schreibnąć o nim tu ^^'
to co miało grać

na dużej scenie
CZWARTEK
1. Strachy na Lachy 18.00-19.00
2. 7 zespołów konkursowych 19.10-21.20
3. CKOD 21.30-22.30
4. RÓŻE EUROPY 22.40-23.50
5. ACID DRINKERS 0.00 - 1.15.
6. PROLETARYAT 1.30 - 2.40
PIĄTEK
1. THE CALOG 18.00-18.30
2. KOBRANOCKA 18.35-19.20
3. 3 zespoły konkursowe 19.25-20.20
4. PUSTKI 20.25-20.55
5. RAZ, DWA, TRZY 21.05-22.05
6. Em 22.10-22.40
7. MYSLOVITZ 22.50-0.00
8. NEGATYW 0.10-0.55
9. OLAF DERIGLASOFF 1.00-1.30
10. VOLTAIRE 1.35-2.00
11. HARIASEN 2.05-2.35
12. UNDERGROUND 2.40-3.10
SOBOTA
1. BADNAILS 18.00-18.30
2. B.N. 18.40-19.20
3. KOOKABURRA 19.25-20.10
4. Koncert laureata publiczności 20.25-20.40
5. Koncert laureata 20.45-21.05
6. K2 21.10-22.00
7. IRA 22.10-23.20
8. SOULFLY 23.20 - 1.15
9. AGRESSIWA 69 1.15-2.10
10. COMA 2.10-3.00
wiem tylko, że końcówka była inna ^^' IRA, Agressiwa 69, COMA, Soulfly (ok 2 w nocy

), bo Soulfly się spóźnili z dojazdem. Byłem przy koncertach na małej scenie w sobotę, grała Ananakofana z NML (z którymi byłem

) i 3 zespoły zagraniczne. Ogólnie spoko było przy małej scenie. A po koncertach jak dali znać, że Anana rozdaje płyty za free, to się publika tak zleciała do busa, że się bałem, że wywalą go

Na dużej scenie była masakra

szczególnie jak Soulfly grało

tego się nie da opisać, perkusista stopą wywoływał większe drgania niż trzęsienia ziemii w LA

taki mały żarcik, ale drgania było czuć i to dobrze
http://miasto.livenet.pl/2/galeria/19/16_JPG.jpg Ananakofana na małej scenie
http://miasto.livenet.pl/2/galeria/19/25_JPG.jpg IRA
http://miasto.livenet.pl/2/galeria/19/26_JPG.jpg COMA
http://miasto.livenet.pl/2/galeria/19/28_JPG.jpg
http://miasto.livenet.pl/2/galeria/19/29_JPG.jpg - Soulfly
http://miasto.livenet.pl/2/galeria/19/30_JPG.jpg - nasza (prawie pełna) ekipa
przy okazji zwiedziłem mazury
-
dark_maiden - 07-23-2006
Genialnie było ^^ Byłam 3 rok z rzędu.
Fenomenem festiwalu tegorocznego jak dla mnie było oczywiście Soulfly i Acid Drinkers. Nie pominę tu też Agressivy69. Ogólnie, oj się działo muhahaha

A kark jak bolał... ojjj... ale warto ^^ Tylko jedno mi nie pasowało- badziewni prowadzący! Jak Skiba prowadził w latach poprzednich to było przynajmniej zabawnie, ludzie nie odchodzili od sceny w przerwach... A teraz

przykro mi to mówić, ale z każdym rokiem odczuwam, że jest gorzej
-
Goldie - 07-23-2006
racja, jak były przerwy, to aż wiało ludźmi od sceny (ale przynajmniej miejsce się robiło pod sceną

)
Agressiva 69 niezły pokaz dała

no i ten cover Personal Jesus :p
a Soulfly?

mimo tego długiego opuźnienia, to warto było poczekać w tym mrozie