Mnie to kadzą... -
Calmwater - 01-05-2005
A raczej siebie kadzę

Czyli pytanie:Lubicie kadzidła,czy tylko ja jestem taki nienormalny?Jeśli lubicie-jakie zapachy preferujecie?I jakie kadzidła są Waszym zdaniem najlepsze?
Ja najbardziej lubię ostre i świeże,np.Darshan,Opium,Pine,Night Queen,Moon,Patchouli...Odpalam najczęściej wieczorem,wtedy idzie jedno od drugiego.Podstawka standardowa-wiosełko.Kupuję raczej z tych tańszych,do 2.50 zł,ale droższe się dłużej palą,tylko u mnie z wyborem zapachów tych z wyższej półki cienko...
- Arion - 01-05-2005
pasjami cynamonowe :)
dla mnie są bezkonkurencyjne i kiedy tylko mogę - spalam. poza tym lubię budzić się rano, gdy w powietrzu wisi jeszcze delikatny zapach palonych dnia poprzedniego kadzidełek.
poza tym wanilia, orchidea, okazjonalnie róża :)
odnośnie podstawek - kupiłam sobie kiedyś śliczną okrągłą, rzeźbioną z 3 miejscami na kadzidełka, ale niestety się nie sprawdziła, więc w sumie wiosełko jest najporęczniejsze.
jeśli chodzi o olejki zapachowe, to średnio za nimi przepadam, są dla mnie za mocne i zbyt szybko się ulatniają, więc z reguły pozostaję przy kadzidełkach lub ewentualnie zapachowych świecach.
-
Macias - 01-05-2005
Ja nie znosze tego syfu ale mozliwe ze to zalezy od jakosci nie wiem
-
Krolik - 01-05-2005
hmm takie to ...młodzieżowe, jeszcze kolorowe sznurowadła, wełniana czapka łatki na spodniach i masz komplet...
Pozatym zdrowsze to i przyjemniejsze siedziec w czystym powietrzu anizeli w smrodzie...
- Anonymous - 01-05-2005
ja tam wolę miec otwarte okno całą noc i rano budzić się z uśmiechem i energią...
-
Emhyr - 01-05-2005
....jeśli kadzidła to Kwiaty Chińskie albo Zielona Herbata,,,jeszcze mi ich trochę zostało po pobycie w stanach ale już się kończą...
-
Calmwater - 01-05-2005
Jedna co mnie rozumie

Dzięki Arion

Cynamon też może być,dawniej częściej paliłem...Gorzej z pozostałymi zapachami...
Macias:Z pewnością te w przejściach podziemnych jakością nie grzeszą...I niektóre zapachy naprawdę śmierdzą,nawet jak dla mnie.Niemniej niektórzy nie znoszą albo chce im się wymiotować jak poczują.
Królik:Kolorowe sznurowadła?Wełniana czapka,łatki na spodniach?!Co to to nie,mnie tam same kadzidła wystarczą,może dlatego,że jestem już średnio młodzieżowy :?
ViR:Ja latem też lubię spać przy otwartym oknie,ale zimą zamiast zamarzać wolę kadzić przed snem-łatwiej mi się wtedy zasypia (szczególnie po tych o zapachu konopii indyjskich

)
- Anonymous - 01-06-2005
nie myśl że ja zamarzam w pokoju
mam bardzo gorąco i tylko dlatego w oknie "wrzucam" opcję mikrouchył

jest świeżo ;] nie ma duszno, a ja mam kurewsko mocną alergię na kurz i pyłki dlatego bez stałęgo dopływu powietrza nie zasnę
ale kto wie
na dniach kupię se kadzidełko i sprubuję pry tym zasnąć;]
-
aXe Rose - 01-06-2005
Heh no ja po ostatniej imprezie dostałem OPR za otworzenie okna, bo wg. mojej mamy w domu piździło jak przyszła (no ale fakt, że ona nie była po 3 winach

)
Kadzidła kiedyś się u mnie paliły, ale to było wtedy, jak w domu śmierdziało kotem

- tak dla zabicia jego odoru zapalało się Mazdy i inne takie...
Re: Mnie to kadzą... -
=Sat= - 01-06-2005
Calmwater napisał(a):A raczej siebie kadzę
Czyli pytanie:Lubicie kadzidła,czy tylko ja jestem taki nienormalny?Jeśli lubicie-jakie zapachy preferujecie?I jakie kadzidła są Waszym zdaniem najlepsze?
Ja najbardziej lubię ostre i świeże,np.Darshan,Opium,Pine,Night Queen,Moon,Patchouli...Odpalam najczęściej wieczorem,wtedy idzie jedno od drugiego.Podstawka standardowa-wiosełko.Kupuję raczej z tych tańszych,do 2.50 zł,ale droższe się dłużej palą,tylko u mnie z wyborem zapachów tych z wyższej półki cienko...
Nie lubię. Moja mama sprowadza sobie kadzidła z Tybetu. Ja niestety nie lubię tak intensywnych zapachów.
-
Calmwater - 01-06-2005
Dobra,poddaję się!Udało Wam się mnie zdemaskować-mam kota

Z Tybetu?Chyba jakieś według tradycyjnej receptury,ale nie wiem,czy by mi się spodobały :? Może kiedyś sobie takie sprawię dla eksperymentu
-
gannon - 01-06-2005
kadzidełka owszem, ale od czasu do czasu i bez przesady

hock:
kokosowe wymiata
-
Emhyr - 01-06-2005
...tak czytam i aż sobie odplę kadzidełko....
-
gannon - 01-06-2005
jakie jakie?
-
ReTuRn - 01-06-2005
Nie lubie stucznego otrzymywania zapachow. Zamiast tego mam calodzienne wietrzenie (nie pamietam, kiedy ostatni raz zamknalem okno... deszcz, snieg... doesen't matter)