-
gannon - 12-31-2004
ta ksywka:
SaTaN'sMyMaStEr
-
Hethell - 12-31-2004
taaa..i jeszcze pisane z zepsutym caps lockiem
-
Alsvartr - 12-31-2004
Kolorowe glany, muzyka techno (btw.jaka muzyka? :? )te pierdoły świecące w UV na dyskotekach typu rękawiczki itp (btw.kto to kurwa nosi?? :? )zwroty typu "koffam","jush","tesh" (ktoś już chyba o tym pisał

hock

no i narazie tyle.Jak mi sie cos przypomni to dopiszę
-
Aeroth - 12-31-2004
akurat "koffam" jest smieszne

sprawia takie pozytywne wrażenie.
-
Dementor - 01-03-2005
hmmm...tzw.TRU metale?
-
Kamael - 01-03-2005
Wszyscy ci śmieszni ludzie robiący z siebie na siłę metali, punków etc.
-
Dementor - 01-04-2005
zgadzam sie w 101 %
-
Emma - 01-04-2005
w 200%
-
Balthor - 01-04-2005
eh.. wiocha... co wy ludzie z matmy macie ;p
to sie pozerstwo nazywa to co przytoczyles Kamael.. było, jest i będzie... zawsze jest jakiś â° (<- to jest promil jakby co ;p ) ludności która tak postępuje..
-
Kamael - 01-04-2005
Balthor napisał(a):to sie pozerstwo nazywa to co przytoczyles Kamael.. było, jest i będzie...
Dla mnie to wiocha i tego się będę trzymał ;D. Pozerstwo pewnie też pod to co opisałem podchodzi, tego nie neguję.
-
Tuomasss - 01-15-2005
Dla mnie największa wiocha to gówniarze w koszulkach z Che Guevarą . Nie mają pojęcia co to z gnój był, ale twardo chodzą.
No i jeszcze pomalowany na żółto maluch z wlotem powietrza na masce i pieprzynym spoilerem
-
Emma - 01-15-2005
che na zeszytach kubkach recznikach i majtkach ... to wiocha i glupota
-
Hagall - 01-15-2005
Szerzenie komunizmu to skrajna głupota...
-
Emma - 01-15-2005
ale to teraz bardzo modne lenin i te sprawy .... wszyscy jestesmy taaaacy alternatywni
-
Cranmer - 01-15-2005
Eeee... Che to był gnój?? Słyszałem o wielu, wielu znacznie większych gnojach... Poza tym to tak - Ernesto już był tematem osobnego wątku więc w jego sprawie proponuję tam... Inna sprawa, że to ironia losu, że Guevara stał się symbolem komercji końcówki XX i początku XXI wieku
Co się tyczy szerzenia komunizmu to jest to równie skrajna głupota jak szerzenie fundamentalizmu albo uszczęśliwianie innych demokracją... Nie koniecznie dla ich dobra.
A poza tym to największą wiochą jest Stolyca