-
Hukeram - 11-14-2005
Wiecie, efekty mozna samemu zrobic ;p. Tylko trzeba miec schemat.
-
Otter - 11-14-2005
Hukeram napisał(a):Wiecie, efekty mozna samemu zrobic ;p. Tylko trzeba miec schemat.
Wiemy, (kumpel robi efekty i wzmacniacze) gitare też można samemu zrobić, tylko trzeba mieć drewno i narzędzia.
aXe Rose napisał(a):Tak czy tak, bez dobrego efektu w kostce nie ma co liczyć na dobre brzmienie... no, chyba że kupisz sobie ścianę Marshalli Wink
A wymienianie lamp będzie twoją pasją i jedynym celem do końca życia.
warsadal napisał(a):Otter napisał(a):Ja osobiście polecam wzmacniacze LINE6 - dużo możliwości za małą kasę i zasadniczo dobre brzmienie.
Toś mnie rozjebał. Jak masz za dużo kasy, to się podziel
1800 zł na Line6 Spider II to dużo? Z resztą jak w tym siedze to dlaczego mam sobie żałować na sprzęt, który i tak jest dosyć tani w porównaniu do co poniektoorych :? Owszem, są wzmacniacze typu Vetta ale to już sie wchodzi w straszne sumy, a takich nie posiadam.
-
Szyszak - 11-14-2005
Otter napisał(a):Hukeram napisał(a):Wiecie, efekty mozna samemu zrobic ;p. Tylko trzeba miec schemat.
Wiemy, (kumpel robi efekty i wzmacniacze) gitare też można samemu zrobić, tylko trzeba mieć drewno i narzędzia.
W sumie to samochod tez mozna zrobic samemu...
-
Otter - 11-14-2005
Szyszak napisał(a):Otter napisał(a):Hukeram napisał(a):Wiecie, efekty mozna samemu zrobic ;p. Tylko trzeba miec schemat.
Wiemy, (kumpel robi efekty i wzmacniacze) gitare też można samemu zrobić, tylko trzeba mieć drewno i narzędzia.
W sumie to samochod tez mozna zrobic samemu...
No... ale samochodu nie zrobiłem, a gitare tak.
-
Ramone - 11-14-2005
Znacie może jakieś strony z ćwiczeniami na gitare (elektryczną) zaznaczam że gram tylko 3 tygodnie
-
Otter - 11-14-2005
Ramone napisał(a):Znacie może jakieś strony z ćwiczeniami na gitare (elektryczną) zaznaczam że gram tylko 3 tygodnie
www.google.pl
-
aXe Rose - 11-14-2005
Ramone napisał(a):Znacie może jakieś strony z ćwiczeniami na gitare (elektryczną) zaznaczam że gram tylko 3 tygodnie
Proponuję najpierw nauczyć się porządnych przejść między podstawowymi akordami (A, a, E, e, D, d, F, G, C) i stopniowo urozmaicać bicie. Dopóki tego nie opanujesz (a po 3 tygodniach na pewno nie opanowałeś) to zapomnij o graniu solówek
-
Ramone - 11-14-2005
Narazie tylko gram prostsze rzeczy z tabów..intra itp.(np. Smoke on the watter,wstęp do don't cry)..ale zastosuje się do twoich rad
-
Otter - 11-14-2005
aXe Rose napisał(a):Ramone napisał(a):Znacie może jakieś strony z ćwiczeniami na gitare (elektryczną) zaznaczam że gram tylko 3 tygodnie
Proponuję najpierw nauczyć się porządnych przejść między podstawowymi akordami (A, a, E, e, D, d, F, G, C) i stopniowo urozmaicać bicie. Dopóki tego nie opanujesz (a po 3 tygodniach na pewno nie opanowałeś) to zapomnij o graniu solówek
Po części sie zgodzę, ja nie grałem żadnych przejść, nie grałem żadnych ćwiczeń a solówki umiem grać, chociaż w pewnych momentach poprostu 'wysiadam' i nie moge już czegoś zagrać
-
Acrid - 11-16-2005
Ja to Wam zazdroszcze, sam mam struny od roku i nazwanie mnie amatorem to juz zupelny komplement. Niestety nie naleze do osob ktore potrafia samemu dojsc do tego i owego a jakos znajomych gitarzystow skorych do pomocy nie mam.
Dlatego napieram w struny tylko dla wlasnej przyjemnosci.
-
Loskens - 12-30-2005
Oto fajna szkoła gry na gitarce
http://www.szkola.mayones.com/lek.html
-
Patyk - 12-30-2005
Moim zdaniem na poczatek cwiczenia na rozciaganie palcow oraz przyzwyczajenie sie reki do gryfu, potem akordy, skale, wiedza teoretyczna(umiejetnosc znalezenia dzwiekow na gryfie, czytanie nut itd.)i z ta bardzo podstawowa wiedza warto wybrac sie do nauczyciela i pod jego okiem spedzic choc rok czasu, bardzo pomoze.
Osobiscie przeszedlem podobna droge i choc nie jestem jakims pieprzonym wyjadaczem to z kazdym miesiacem widac w mojej grze jakies postepy, udoskonalenia, ogrywanie nowych technik zagrywek, poszukiwan, probowania grania roznej muzy.Dobrze tez miec jakiegos kumpla z ktorym mozna by bylo pograc, pojammowac i co najwazniejsze dobrze sie przy tym bawic bo chyba po to sie chwyta za gitarke nie ?
I wlasnie takie mam nastawienie, na profesjonalizm sie nie sile bo nie mam az takiego talentu hehe.Pzdr.
-
Rumian - 12-30-2005
Patyk napisał(a):Moim zdaniem na poczatek cwiczenia na rozciaganie palcow oraz przyzwyczajenie sie reki do gryfu, potem akordy, skale, wiedza teoretyczna(umiejetnosc znalezenia dzwiekow na gryfie, czytanie nut itd.)i z ta bardzo podstawowa wiedza warto wybrac sie do nauczyciela i pod jego okiem spedzic choc rok czasu, bardzo pomoze.
Osobiscie przeszedlem podobna droge i choc nie jestem jakims pieprzonym wyjadaczem to z kazdym miesiacem widac w mojej grze jakies postepy, udoskonalenia, ogrywanie nowych technik zagrywek, poszukiwan, probowania grania roznej muzy.Dobrze tez miec jakiegos kumpla z ktorym mozna by bylo pograc, pojammowac i co najwazniejsze dobrze sie przy tym bawic bo chyba po to sie chwyta za gitarke nie ? I wlasnie takie mam nastawienie, na profesjonalizm sie nie sile bo nie mam az takiego talentu hehe.Pzdr.
slusznie prawisz - sam mam zamiar zalatwic sobie nauczyciela bo doszedlem do wniosku ze bez pomocy kogos doswiadczonego nie poradze sobie z nauczeniem sie wielu rzeczy
-
Loskens - 12-30-2005
Rumian napisał(a):Patyk napisał(a):Moim zdaniem na poczatek cwiczenia na rozciaganie palcow oraz przyzwyczajenie sie reki do gryfu, potem akordy, skale, wiedza teoretyczna(umiejetnosc znalezenia dzwiekow na gryfie, czytanie nut itd.)i z ta bardzo podstawowa wiedza warto wybrac sie do nauczyciela i pod jego okiem spedzic choc rok czasu, bardzo pomoze.
Osobiscie przeszedlem podobna droge i choc nie jestem jakims pieprzonym wyjadaczem to z kazdym miesiacem widac w mojej grze jakies postepy, udoskonalenia, ogrywanie nowych technik zagrywek, poszukiwan, probowania grania roznej muzy.Dobrze tez miec jakiegos kumpla z ktorym mozna by bylo pograc, pojammowac i co najwazniejsze dobrze sie przy tym bawic bo chyba po to sie chwyta za gitarke nie ? I wlasnie takie mam nastawienie, na profesjonalizm sie nie sile bo nie mam az takiego talentu hehe.Pzdr.
slusznie prawisz - sam mam zamiar zalatwic sobie nauczyciela bo doszedlem do wniosku ze bez pomocy kogos doswiadczonego nie poradze sobie z nauczeniem sie wielu rzeczy
Też tak miałem tego czego sie uczyłem pół roku i nie zkapowałem nauczyciel ( spoko gość
) nauczył mnie tego na 2 lekcjach
( może troszke przesadzam ale warto sięgnąc po pomoc profesjonalisty )
-
Ramone - 12-31-2005
ja wybieram sie po nauki do tej szkoły
http://www.heavymetalgraj.pl/