-
Emma - 05-29-2005
tu nei chodzi o jakies wybicie sie swoja indywidulanosci czyc os .. tylko poprostu o bycie soba .. zycie po swojemu .. bawieniu sie po swojemu ...nie daniu sie wypaczyc przez ramy jakiejs subkultury ...
to tak wedlug mnie ale ja sie tam nie znam
-
rafal - 05-30-2005
a tak wogule to skad jestes seelenleib? ja jestem z krzykow z okolic sowiej i skarbowcow. a ty?
-
Dżemik - 05-30-2005
Tak wogole to na pm z takimi pytaniami..
-
kethy - 06-03-2005
whatsername napisał(a):Dla mnie punk to muzyka mojego mizernego żywota ;] Świętość
Ale to nie znaczy , że chodze z irokezem i mam w uszach agrafki itp ponieważ nie podpisuję sie pod ideologią , którą juz ktos stworzył , tworzę swoją własną.;] chociaż noszę glany i nie ubieram się jak Britnejka.... I ktos mi może zarzucić że nie jestem punkiem . I to prawda , jestem sobą i nie dopisuję nic innego.
Pewnie zostanę zlinczowana za to co napisalam , ale cóż nie robię niczego na pokaz i jest mi z tym dobrze . 
Nie jestem punkiem, choć tej muzyki słucham i bardzo lubię. Choć raczej do znawców nie można mnie zaliczyć. Poszukuję, raczej. Nie noszę glanów - z powodu moich przekonań. A w uszach agrafki mam. Czasami. Bo mam fioła na ich punkcie. Kiedyś wpinałam je wszędzie, gdzie się dało, teraz przystopowałam. Ideologię mam własną - bo chyba bycie sobą, indywidualnością inną od 'reszty' jest punku najfajniejsze...
Poza tym zgadzam się z Emmą - nie chcę, żeby mnie szufladkowano. Chociaż parę osób ze względu na agrafki (tylko - bo reszta mojego stylu raczej o byciu tym, czy innym nie świadczy) szufladkowało mnie jako punka. Jak to nie wiele trzeba... Nie jestem nim i nie mam zamiaru się podszywać. Zostawię to innym...
Kiedy poznam tę muzykę na tyle, aby móc się wypowiadać i porównywać nadal będę ją lubić na tyle na ile lubię teraz to i tak (raczej) punkiem nie będę. Styl mam własny, ideologię też - czego mi więcej potrzeba?
-
Nuillnac - 06-11-2005
Szkoda słów na to gówno. Brudna, śmierdząca gównażeria buntująca się przeciwko wszystkiemu i wszystkim.
-
aXe Rose - 06-11-2005
Nuillnac napisał(a):Szkoda słów na to gówno. Brudna, śmierdząca gównażeria buntująca się przeciwko wszystkiemu i wszystkim.
Nie wszyscy. Znam paru naprawdę zajebistych i inteligentych punków. A że rzesza pozerskich fanów Avrilki i innych takich pracuje na taki ich wizerunek to już inna sprawa.
-
seelenleib - 06-11-2005
rafal napisał(a):a tak wogule to skad jestes seelenleib? ja jestem z krzykow z okolic sowiej i skarbowcow. a ty? 
ja z brochowa jestem. to administracyjnie tez krzyki

wiesz, tam gdzie cyganie i szpital
-
neo_vir - 06-11-2005
aXe Rose napisał(a):Nuillnac napisał(a):Szkoda słów na to gówno. Brudna, śmierdząca gównażeria buntująca się przeciwko wszystkiemu i wszystkim.
Nie wszyscy. Znam paru naprawdę zajebistych i inteligentych punków. A że rzesza pozerskich fanów Avrilki i innych takich pracuje na taki ich wizerunek to już inna sprawa.
To z Avrilka to mnie rozwalilo

rotfl :p
Ale swieta prawda, zgadzam sie w 100% ...
-
Kaktus. - 06-12-2005
Emma napisał(a):tu nei chodzi o jakies wybicie sie swoja indywidulanosci czyc os .. tylko poprostu o bycie soba .. zycie po swojemu .. bawieniu sie po swojemu ...nie daniu sie wypaczyc przez ramy jakiejs subkultury ...
to tak wedlug mnie ale ja sie tam nie znam
Emma dobrze prawisz
a co do jakiś stereotypów to chyba nie o to chodzi aby podsumować jakąś subkulture jako gówno to bez sensu zawsze znajdą się ludzie inteligętni, sensownie myślący i głupi w każdej subkulturze
-
Nuillnac - 06-17-2005
aXe Rose napisał(a):Znam paru naprawdę zajebistych i inteligentych punków.
No - inteligentny to się nawet czarnuch lub zyd trafi ( np. Otto Weiniger ). Ale nie to miałem na myśli mówiąc o nich "gówno". Aspołeczne jednostki, nieprzydatne państwu, czesto chwalące ten bzdurny system "społeczny" zwany anarchią. Upraszczając - nie toleruję ich poglądów. Jeśli chca idnywidualności, to neich spierdalają do konga całowac w dupy swoich czarnych braci. Tam każdy z nich bedzie mół robić co chce i jak chce. W państwie nie ma miejsca dla takich darmozjadów.
-
Drago666 - 06-20-2005
Dla mnie Punk to bycie sobą... wyrażenie swoim wyglądem i zachowaniem swoich uczuć... sprzeciwianie się temu światu i jego kłamstwom... wyrażanie siebie i brnięcie w niezbadaną przyszłość a nie stanie biernie w miejscu z załamanymi rękami...
-
neo_vir - 06-21-2005
Drago666 napisał(a):Dla mnie Punk to bycie sobą... wyrażenie swoim wyglądem i zachowaniem swoich uczuć... sprzeciwianie się temu światu i jego kłamstwom... wyrażanie siebie i brnięcie w niezbadaną przyszłość a nie stanie biernie w miejscu z załamanymi rękami...
'Ja jestem prawdziwy, Ty dobrze ulozony ...
mam w dupie, mam w dupie, wiele lat ju o tym mowie ... '
-
Szyszak - 06-21-2005
punk rock - muzyka prosta i prostacka az do bolu, trzy chwyty na krzyz i bezsensowne texty.
punk - podarte ciuchy, nie myje sie, tnie sie. "walczy z systemem" olewajac wszystko i wszystkich, ew. czasem rzuci kamieniem w szybe w mcdonaldsie. olewaja szkole, bo "no future". olewaja wladze i autorytety, bo "fuck the system" . koncza jako podsklepowe menele bez wyksztalcenia i perspertyw na przyszlosc.
-
G - 06-21-2005
Szyszak napisał(a):punk rock - muzyka prosta i prostacka az do bulu, trzy chwyty na krzyz i bezsensowne texty.
punk - podarte ciuchy, nie myje sie, tnie sie. "walczy z systemem" olewajac wszystko i wszystkich, ew. czasem rzuci kamieniem w szybe w mcdonaldsie. olewaja szkole, bo "no future". olewaja wladze i autorytety, bo "fuck the system" . koncza jako podsklepowe menele bez wyksztalcenia i perspertyw na przyszlosc.
Skąd ty czerpiesz takie wiadomości ? Z tajnych akt SB ?
-
Moe_Charlotte - 06-21-2005
Heh..Moim zdaniem nie wystarczy mi że sobie powiem że jestem punkówą, że słucham takiej muzy i że mam takie poglądy. Strój dla mnie jest bardzo ważny tak samo jak fryzura. Ja ciesze się z tego że jestem punkówą i chcę to wszystkim pokazać. Mam dość tych szarych monotonnych ludzi. Noszę się w spodniach moro,kratke, w spódniczkach, nosze conversy czarne z czerwonymi sznurówkami, granatowe glany, bluzy z zespołami, uwielbiam mieć przypięte łańcuchy do spodni, mam także kolekcje biżuteri (obróżka,pieszczochy) Co do fryzurki mam średniej długości czarne włosy ale lubie je farbować np.na granat i postawić zajebiście. Bo ja poprostu czuje się w tym dobrze!!
Im proud that Im Punk !!