Forum Rockmetalshop
Cradle of Filth - Nymphetamine - Wersja do druku

+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: Co mi w duszy gra... czyli dywagacje i dewiacje muzyczne }:-] (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-co-mi-w-duszy-gra-czyli-dywagacje-i-dewiacje-muzyczne)
+--- Dział: Inna muzyka... (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-inna-muzyka)
+--- Wątek: Cradle of Filth - Nymphetamine (/thread-cradle-of-filth-nymphetamine)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


- Tuomasss - 02-09-2005

DeMoN.|. napisał(a):Kredki tak jak ine zespoły rozwijają się, wprowadzają nowe elementy i to w ich przypadku wychodzi im na dobre
Mądrze pierdoli Big Grin
Credy są git. Nymphetamine to całkiem zacna płytka, kilka kawałków robi naprawdę pozytywne wrażenia. Poza tym mam słabość do tego skrzeku Daniego, jest jedyny w swiom rodzaju Big Grin


- Dechri - 02-09-2005

true true, np koleś z Tvangeste prubóje usilnie naśladować głos Daniego ale niezbyt mu to wychodzi Evil or Very Mad


- Anonymous - 02-10-2005

Dechri napisał(a):true true, np koleś z Tvangeste prubóje usilnie naśladować głos Daniego ale niezbyt mu to wychodzi Evil or Very Mad
To posłuchajcie sobie Graveworm, niestety wokalista tego zespołu umiejętnie naśladuje głos Daniego ale wiadomo że Dani jest jeden. Chociażby wersja "Fear of the Dark" w wykonaniu Graveworm wydaje się jakby to Cradle Of Filth nagrało tę piosenkę Evil or Very Mad


cradle of filth namphetamine - Syska - 03-23-2005

tuomasss masz racje ten jego "skrzek" jest niepowtarzalny i fenomenalny. taki maly czlowieczek...ale tez trzeba zaluwazyc ze on posiada nietylko ten piskliwy glosik...


Re: cradle of filth namphetamine - hegemon88 - 03-23-2005

Syska napisał(a):"skrzek" jest niepowtarzalny i fenomenalny. taki maly czlowieczek...

Sluchajac go mozna odniesc wrazenie ze nie tylko jaja ale tez malucha mu urwalo.


- Abadon - 03-23-2005

Ty hegemon88 masz jakiś kompleks z tym przyrodzeniem czy coś??
Kurna może mu zazdrościsz!!

PS. ile masz lat??


- Alsvartr - 03-23-2005

Czy wy naprawde nie widzicie że on sobie tutaj robi jajca?


Re: cradle of filth namphetamine - a - 03-23-2005

Syska napisał(a):tuomasss masz racje ten jego "skrzek" jest niepowtarzalny i fenomenalny. taki maly czlowieczek...ale tez trzeba zaluwazyc ze on posiada nietylko ten piskliwy glosik...

nie jestem grouppie, nie zagladam w jego krocze....


- Abadon - 03-23-2005

Alsvartr czy to jest robienie sobie jaj to wyzywanie kogoś ulubionego zespołu??
Bo dla mnie to takie śmieszne jak cholera!!
Cały czas siedze i sie śmieje Neutral
hegemon88 ty chyba jednak masz jakiś kompleks....


- Syska - 03-23-2005

chyba napewno ma kompleks...niektuzy ludzie niepotrafia zrozumiec upodoban innych.....i tego ze niepowinni sie z nich jaj robic.


- Tomash - 03-23-2005

Dżizassss czy to tak trudno zrozumieć że hegemony i inne Kelthuzy zarejestrowały się tu żeby robić sobie jaj z tego forum??!!(tzn. Kelthuzy jeszcze promują tu swoje kapele Laughing ) ludzie myślcie czasem, to nie boli...

Dzem: Otoz to.. ;]


- Abadon - 03-23-2005

Ej no nie wiedzialem bo nowy jestem!!
Teraz po prostu z pajacami nie będe wchodzić w gadke!
Dzięki za informacje.


- Alsvartr - 03-24-2005

Abadon napisał(a):Alsvartr czy to jest robienie sobie jaj to wyzywanie kogoś ulubionego zespołu??

Dla niego tak


- Magnus - 03-27-2005

Hmm.. zespół nie rowzija się,gra cały czas w tym samym stylu - to źle. Zespół ewoluuje, stara się dodawać nowe elementy - też źle. ZDECYDUJCIE SIĘ! Smile

Ale jedno jest pewne, są tu Ci, którzy uwielbiają ten zespół, Ci, który go po prostu słuchają, Ci którzy go nie lubią i Ci, którzy go nienawidzą. Nie ma jak zespół, który wzbudza emocje, nieprawdaż? Big Grin

Nie spotkałem się z żadnym wokalistą, jak dotąd, który umiałby w przeciągu sekundy zmieniać głosu z wysokiego pisku na powiedzmy niski, bardzo niski dźwięk, który brzmi, jakby wydobywał się z najgłębszych i najciemniejszych części jego gardła, piękne Big Grin
Nie raz ten pisk przyprawiał mnie o ciarki.
Kiedyś na zajęciach puściłem "Hallowed be thy name", w wykonaniu COFu, i powiem szczerze,że zrobiło się zimno na sali,po jakimś czasie kazali mi wyłączyć po powiedzieli,że straszne Big Grin no i głos Daniego nie podobał im się. Gusta i guściki Big Grin


- Syska - 03-28-2005

powiem tak "hallowed by the name" jest duzo lebsze w wykonaniu kredek niz iron maiden. ma duzo mroczniejszy klimat a ja to lubie.