St. Anger, a reszta płyt (metallici rzecz jasna) - Wersja do druku
+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: Co mi w duszy gra... czyli dywagacje i dewiacje muzyczne }:-] (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-co-mi-w-duszy-gra-czyli-dywagacje-i-dewiacje-muzyczne)
+--- Dział: Heavy/Power/Thrash (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-heavy-power-thrash)
+--- Wątek: St. Anger, a reszta płyt (metallici rzecz jasna) (/thread-st-anger-a-reszta-p%C5%82yt-metallici-rzecz-jasna)
+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: Co mi w duszy gra... czyli dywagacje i dewiacje muzyczne }:-] (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-co-mi-w-duszy-gra-czyli-dywagacje-i-dewiacje-muzyczne)
+--- Dział: Heavy/Power/Thrash (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-heavy-power-thrash)
+--- Wątek: St. Anger, a reszta płyt (metallici rzecz jasna) (/thread-st-anger-a-reszta-p%C5%82yt-metallici-rzecz-jasna)
- aXe Rose - 09-27-2004
technika jest bardzo ważna, ale nie wszyscy wirtuozi gitary czy perkusji potrafią zbudować prawdziwy klimat... Metallica potrafi. To tyle.
- Teaser - 09-27-2004
nie ona jedna. No i nie rób z nich bogów instrumentów wobec tego. B B King tworzy klimat trzema dźwiękami, ale to coś zupełnie innego.
- aXe Rose - 09-28-2004
Ale chyba mam prawo do swojego zdania, nie? Nie powiedziałem ani razu, że np. Lemmy to skrzeczący chuj przy Hetfieldzie, tak samo nie powiedziałem, że Hammet jest bezkonkurencyjnym gitarzystą (bo szczerze mówiąc za największego spośród znajomych mi wirtuozów gitary uważam grającego bluesa/rocka Gary'ego Moore'a...) mówię tylko swoją subiektywną opinię, że jak dla mnie Meta buduje wyjątkowy klimat. Dla przykładu, gdy sluchałem wspomnianego "Speed Metal Symphony" nie czułem nic oprócz podziwu dla wirtuozów, którzy ten utwór wykonali. Podczas piewszego kontaktu z "To Live Is To Die" Metallici przeżywałem coś w rodzaju katharsis a potem przez jakiś czas byłem kompletnie rozbity... podobnie było z "My Friend of Misery" czy "No Leaf Clover"... po prostu Metallica daje mi to, czego chcę od muzyki najbardziej, wpływa na moją duszę... Dlatego lubię ten zespół najbardziej, pomimo, iż niewątpliwie są lepsi instrumentaliści od nich (muszę bowiem przyznać, że Hammet był samoukiem i przeszedł do improwizacji zanim opanował podstawy...)
- Splash - 09-28-2004
Co do tej perkusji... no cóż.. każdy zespół ma swój włąsny styl, swoje własne utwory, i perkusisci grają to, co zespół napisze. Wg. mnie, dawno płyty Metallici były wyjebane w kosmos !
Cóż.. Metallica poszła z czasem i zaczeła grać nowoczesny rock...
- Teaser - 09-28-2004
aXe Rose napisał(a):Dlatego lubię ten zespół najbardziej, pomimo, iż niewątpliwie są lepsi instrumentaliści od nich (muszę bowiem przyznać, że Hammet był samoukiem i przeszedł do improwizacji zanim opanował podstawy...)no to o czym mu tu wogóle rozmawiamy. O to mi chodziło, dziękuję uprzejmie.
- Stagger Lee - 09-29-2004
Ze starszych AJFA da się słuchać.
co prawda sama metallica uważa, że AJFA to kiepski album, ale oni teraz graja rocka, więc moze by sie w kwestii metalu nie wypowiadali, bo nie mają o nim pojęcia.
AJFA jest troche nudnawa, przydługa, zbyt rozbudowane utwory, ale bez przesady, to nie jest denna płyta.
sensowne oceny zależnie od gustu: min. 6/10, max 9/10.
To co wyżej napisałem....jeszcze jakiś czas temu tak uważałem ale już z tego wyrosłem.
Mój ranking płyt Metalliki:
toporne demowki:
KEA - 5
RTL - 5
MOP - 5
AJFA - 5
Black - 10
albumy:
L - 10
ReL - 5
G.Inc - 5
S&M - 5
St A - 11
nic lepszego od St A nigdy nie nagrali.
na St A wyeliminowali wszystkie slabosci - wreszcie poszla w pizdu ta ciota od basu, no i wreszcie darowali sobie gitare solo.
Wolę wściekłego rocka od nieudolnego thrashu.
A odnośnie zrzynania hmmm
- pierwsze 20 sec. Children Of The Damned z The Number Of The Beast, Iron Maiden
przypomina mi jak cholera początek i główną linię melodyczną z
- TheUnforgiven, BlackAlbum, Metallica.
Za każdym razem jak puszczam ten kawałek Iron Maiden mam to pieprzone wrażenie. Posłuchajcie tego.
- aXe Rose - 09-29-2004
Tylko że ta "ciota od basu" potrafiła czasem zagrać naprawdę dobre solówki, a Rob chyba potrafi tylko jebać w gryf w akompaniamencie dla monotonnej na St. Anger perkusji...
Cytat:Wolę wściekłego rocka od nieudolnego thrashu.
Przypominam, że tak naprawdę Oni ten thrash zaczęli. Zresztą np. utwór Master of Puppets jest uważany za klasykę gatunku.
- Krolik - 09-30-2004
No cóż master of puppets z wyjątkiem jednego lub góra dwóch kawałków z thrashem ma niewiele wspólnego, dlatego trudno go nazywać klasykiem śród tego gatunku ( tak w zasadzie to jedyny album, który można pod thrash podstawic to jest kill'em all no i połowa zawartości ride...).Klasykiem to jest, owszem, ale jest to klasych ogólnie pojetej muzyki metalowej
p.s to nie oni zaczęli thrash a venom...
- aXe Rose - 09-30-2004
Cytat:p.s to nie oni zaczęli thrash a venom...
Z tego, co kojarzę, Venom rozpoczął ogólnie pojęty death... :?
- Stagger Lee - 09-30-2004
hehe obie pozwyższe wypowiedzi nie wyczerpują tematu.
Obaj macie rację ale najpierw należało zaznaczyć i podkreślić, że VENOM to podstawa Black Metalu zespol ktory ten gatunek stworzyl i jest bez wątpnienia jednym z jego najdoskonalszych przedstawicieli.
Kamień milowy w rozwoju metalu, zespół, który płytą Welcome to Hell, zapoczatkowal thrash, death i black.
- Stagger Lee - 10-04-2004
Luźno nawiązując do tematu przewodniego. O wplyw Metalliki na rozpropagowanie muzyki thrashmetalowej nie chcę się kłóćić bo tak w rzeczywistości było - zespół ten niejako wprowadził thrash 'na salony', zapoczatkowując wręcz TREND na tego typu granie i sprawiając, że wszystkie popularne zespoły thrashowe, począwszy od Kreator, a skonczywszy na Testament czy Megadeth, chciały utrzymywac sie z muzyki. i bardzo sie im to chwali. z undergroundu kazdy normalny muzyk chcial spierdolic jak najszybciej (w tym cala scena Bay Area), a nagła popularnosc gatunku w skali swiatowej umożliwila to, ze jakis nieznany szerzej Vio-lence podpisywał papiery z wytwónia wydającą Madonne.
Natomiast wartość muzyczna hmmm wbrew temu co wyżej napisałem nadal uważam AJFA za dobrą płytę ale chciałbm teraz własną listę wkleić, jeśli pozwolicie.
Exodus "Fabulous Disaster"
Slayer "Reign In Blood"
Watchtower "Control And Resistance"
Whiplash "Insult To Injury"
Nasty Savage "Penetration Point"
Defiance "Beyond Recognition"
Heathen "Victims Of Deception"
Death Angel "Frolic Through The Park"
Vio-lence "Eternal Nightmare"
Dark Angel "Time Does Not Heal"
Realm "Endless War"
Xentrix "For Whose Advantage ?"
Annihilator "Alice In Hell"
Arcane "Destination Unknown"
Nevermore "Nevermore"
Obliveon "From This Day Forward"
Artillery "By Inheritance"
Forbidden "Twisted Into Form"
Cyclone Temple "I Hate Therefore I Am"
Aftermath "Eyes Of Tomorrow"
Coroner "Mental Vortex"
Anthrax "Among The Living"
Despair "Decay Of Humanity"
Kreator "Extreme Aggression"
Deathrow "Deception Ignored"
Flotsam And Jestsam "No Place For Disgrace"
Scared Reich "The American Way"
Blind Illusion "The Sane Asylum"
Mordred "In This Life"
Nuclear Assault "Handle With Care"
D.R.I. "4 Of A Kind"
OverKill "Horrorscope"
VioVod "Killing Technology"
Exumer "Rising Form The Sea"
Agent Steel "The Unstoppable Force"
Testament "The New Order"
Sadus "A Vision Of Misery"
Living Death "Worlds Neuroses"
Toxik "World Circus"
Horde Of Torment "Product Of A Sick Mind"
Megadeth "Rust In Peace"
Sepultura "Beneath The Remains"
Sieges Even "Life Cycle"
kolejnosc dowolna...mógłbym tutaj wrzucić jeszcze co najmniej kilkanaście zespołów ( Poltergeist, Hexx, Gammacide, Inner Strenght, Mekong Delta na ten przyklad czy jakies prog thrashowe kapelki z jedna plyta na koncie...Arcane i Aftermath hehehehe ) ale nie bede sie wyglupial...ta lista jest BARDZO REPREZENTATYWNA dla gatunku zwanego THRASH METALEM. znajduje sie tutaj bowiem ostre aczkolwiek bardzo techniczne granie, poprzez klasyczne thrashowe pozycje, thrash techniczny, techno thrash, thrash progresywny czy eksperymenty z funk i jazz...jak widac gatunek caly czas sie rozwijal i nie stal w miejscu, a zmiany polegaly na wprowadzaniu do muzyki wyrafinowanych stylow, a nie klawiszy czy wyglupow o dyskotekowym rodowodzie...jeszcze jedna uwaga - wymienione pozycje nie stanowia jeszcze apogeum mozliwosci w thrash metalu, sa to jedynie plyty, ktore z takiego czy innego powodu bardzo mi sie podobaja...proponuje zdac sobie wreszcie sprawe z NEDZY i MIERNOTY dzisiejszej sceny metalowej, na ktorej nie tylko brakuje odpowiedniej techniki, ale rowniez jakichkolwiek wartosciowych pomyslow ( pomijam zespoly typu Dream Theater, czy projekty o podobnym charakterze, bo to zupelnie inna liga, holdujaca tradycji ewolucji, eksperymentu i progresji w muzyce - rzeklbym stara gwardia ).
- Anonymous - 10-04-2004
moim zdaniem St.Anger to nie jest album metalowy lecz podchodzący pod nowy metal??,rock??
Zero solówek!!, monotonne granie tych samych riffów itd, może fajne jest tylko Unnamed Felling.
Dawne płyty to klasyka: Kill'em..., Ride..., Master..., ....
do której nie można porównywać St,Anger
- MasterGrucha - 10-04-2004
Ja podobnie jak większość wole "starą Metallice".
- Kalin - 10-05-2004
A mi się tam podoba Anger 8) zajebista płyta, oczywiscie wole Master Of Puppets, Black Album, i Ride the Lighting.... (dokładnie w takiej kolejnosci jak napisałem
) ale Anger tez bardzo dobry!!
- aXe Rose - 10-05-2004
mUster?
