-
Morte - 11-06-2006
http://www.przekroj.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2169&Itemid=49&limit=1&limitstart=0
Zajebiste w gruncie rzeczy...
-
Książę 2 - 11-06-2006
Artykuł ciekawy, sama organizacja nieszczególnie
-
Morte - 11-06-2006
Czemuż to? Kwestia zakniętego elitarnego klubu pojedynkowego wydaje się ciekawa choć może nieco trąci snobem.
-
Książę 2 - 11-06-2006
No nie wiem, mimo ze tradycja jako taka nie jest czyms złym, to idea szowinistycznego elitaryzmu o arystokratycznym wydźwięku i podziału na "nas" i "słabych" mi w tej korporacji wydaje się czymś obrzydliwym.
-
Morte - 11-06-2006
Hmm... ale w zasadzie naturalne jest iż ludzie wyznający jakies wspólne wartości jednoczą się w grupy ( w tym wypadku jest to tradycja, historia, odwaga itp) i ostentacyjnie odcinają się od reszty społeczeństwa która owych wartości nie podziela. Kwestia elitaryzmu nie jest taka zła, do tego jakoś nie podkreslają szczególnie niższosci innych, jedynie to iż przynależnośc do korporacji hartuje ich charakter.
-
Książę 2 - 11-06-2006
Wiesz, tego czy nie podkreślają niższości innych nie wiemy, o tym nie było mowy w artykule. Była natomiast o podkreślaniu przez nich własnej wyższości. Wszystkiego nie da rady się dowiedzieć z tego skromnego opisu, niemniej jednak to wymalowywanie swastyk na ich siedzibie i oskarżenia o neonazizm nie wzięły się - nawet jeżeli byłyby przesadzone - z powietrza. Przykład? U nas oskarza się o podobne poglądy Młodzież Wszechpolską, a przecież każdy jej członek - członek legalnej organizacji politycznej - głośno zaprzeczy jakoby w jakimkolwiek aspekcie popierał tę ideologię. A jaka jest prawda... to chyba wiadomo.
-
ReTuRn - 11-06-2006
Zazdrość?:>
-
Morte - 11-06-2006
Hmm... Książę powiem tak - Niemcy zostali paskudnie wykastrowani ze swojej historii - obecnie patriotyzm,nawiązanie do tradycji, elitaryzmu czy arystokracji jest tam powodem do rzucania podejrzen o faszyzm a wolna dyskusja o III Rzeszy czy bardziej radykalnej formie polityki jest czymś nie do pomyślenia. Ja sam jestem wolnościowcem ale np. w moim Lo są ludzie którzy mają otwarcie poglądy radykalnej prawicy i którzy np. na lekcji dyskutują o zasadności terroru indywidualnego sprawowanego przez państwo dla ogólnego dobra. Kwestia takiej dyskusji w szkole niemieckiej jest nie do pomyślenia, młodzież jest indoktrynowana wg. poprawności politycznej (opieram się co prawda tylko na przykłądzie jednej szkoły znajomego ale sądząc po ciągle rzucanych tam oskarżeniach o nazizm jest to tam chyba na porzadku dziennym). Czy możemy mówić o naziźmie w organzacji którą A. hitler zdelegalizował i do której uczęsczają min. wietnamczycy? Raczej nie . A Co do wyższości - sądzę że prędzej ejst to wyższość elit intelektualno- finansowych nad niewykształconym motłochem albo nową falą pseudointelektualistów. [/img]
-
Książę 2 - 11-06-2006
Po pierwsze: Return, turlaj dropsa.
Po drugie. Wcale nie jest mi ich (Niemcow) jakoś szczególnie szkoda. Jak by na rzecz nie patrzeć jest to państwo, ktore w swojej historii ma taką czarną plamę; jest to państwo, którego społeczeństwo było gotowe na poparcie czegoś takiego (a nie wolno zapomnieć, że przedstawiciele tamtego pokolenia ludzi mogą mieć jeszcze wpływ na obecne pokolenia, bo nie wymarli w całości); poza tym - chyba wdrażanie niejako z zalożenia poprawnosci politycznej, jest w ogolnym rozrachunku zdrowsze dla społeczeństwa niż - na przykładzie naszego społeczeństwa - ogólna aprobata dla postaw antyżydowskich. Dalej - Hitler swego czasu zdelegalizował także SA która tak wiernie mu służyła przez lata, i której to członkowie bez wątpienia byli nazstami. Trzeba pamiętać że wiele z tego rodzaju decyzji miało wymiar wyłącznie polityczny a nie ideologiczny, poza tym - Hitler byl szaleńcem, nie można o tym zapominać. Co do różnorodnosci etnicznej w Corpus Hannover, o ktorym mówimy - tutaj nie chcę wdawać się w szczegółową debatę, bo sam przyznasz, że materiały mamy skąpe - ja jednak odniosłem wrażenie ze ów połwietnamczyk był raczej wyjątkowym członkiem korporacji. Ale to nieważne. Co zaś tyczy sie owego poczucia wyższości - ja o poczuciu wyższości elit finansowych czy kultywowaniu jakiegoś takiego poczucia "lepszości" tej "post arytokracji" nad resztą właśnie mowię, o dzieleniu na "nas" i "gorszych" (bo że każda grupa dzieli świat na "nas" i "ich" nie wspominam), to w wizerunku tej grupy wydało mi sie tak wstrętne.
-
ReTuRn - 11-07-2006
Cytat:hyba wdrażanie niejako z zalożenia poprawnosci politycznej, jest w ogolnym rozrachunku zdrowsze dla społeczeństwa
Absolutnie nie jest zdrowe narzucanie odgórne jakichkowliek poglądów, bo nie jest sprawa jednego ministra z drugim, jaki jest mój pogląd na etmat dajmy na to żydów. Tak długo, jak nikt ich nie atakuje ;]
Cytat:Co zaś tyczy sie owego poczucia wyższości - ja o poczuciu wyższości elit finansowych czy kultywowaniu jakiegoś takiego poczucia "lepszości" tej "post arytokracji" nad resztą właśnie mowię, o dzieleniu na "nas" i "gorszych" (bo że każda grupa dzieli świat na "nas" i "ich" nie wspominam), to w wizerunku tej grupy wydało mi sie tak wstrętne.
A mi naturalne jak najbardziej, bo na tym polegają właśnie elitarne grupy, ze członkostwo w nich ma członka mobilitować
-
Necro Desecrator - 11-07-2006
Książę 2 napisał(a):Po pierwsze: Return, turlaj dropsa.
Po drugie. Wcale nie jest mi ich (Niemcow) jakoś szczególnie szkoda. Jak by na rzecz nie patrzeć jest to państwo, ktore w swojej historii ma taką czarną plamę; jest to państwo, którego społeczeństwo było gotowe na poparcie czegoś takiego (a nie wolno zapomnieć, że przedstawiciele tamtego pokolenia ludzi mogą mieć jeszcze wpływ na obecne pokolenia, bo nie wymarli w całości); poza tym - chyba wdrażanie niejako z zalożenia poprawnosci politycznej, jest w ogolnym rozrachunku zdrowsze dla społeczeństwa niż - na przykładzie naszego społeczeństwa - ogólna aprobata dla postaw antyżydowskich. Dalej - Hitler swego czasu zdelegalizował także SA która tak wiernie mu służyła przez lata, i której to członkowie bez wątpienia byli nazstami. Trzeba pamiętać że wiele z tego rodzaju decyzji miało wymiar wyłącznie polityczny a nie ideologiczny, poza tym - Hitler byl szaleńcem, nie można o tym zapominać. Co do różnorodnosci etnicznej w Corpus Hannover, o ktorym mówimy - tutaj nie chcę wdawać się w szczegółową debatę, bo sam przyznasz, że materiały mamy skąpe - ja jednak odniosłem wrażenie ze ów połwietnamczyk był raczej wyjątkowym członkiem korporacji. Ale to nieważne. Co zaś tyczy sie owego poczucia wyższości - ja o poczuciu wyższości elit finansowych czy kultywowaniu jakiegoś takiego poczucia "lepszości" tej "post arytokracji" nad resztą właśnie mowię, o dzieleniu na "nas" i "gorszych" (bo że każda grupa dzieli świat na "nas" i "ich" nie wspominam), to w wizerunku tej grupy wydało mi sie tak wstrętne.
LOL,ale mu pranie mózgu w tej Brukseli zrobili...Oczy przecieram-dawno takiego bełkotu nie czytałem.Niezle jestes wytresowany,nie ma co.
-
Książę 2 - 11-07-2006
bahahahahahaha!
-
-Rene- - 11-08-2006
Necro Desecrator napisał(a):LOL,ale mu pranie mózgu w tej Brukseli zrobili...Oczy przecieram-dawno takiego bełkotu nie czytałem.Niezle jestes wytresowany,nie ma co.
A ja kiedyś myślałam,że masz coś więcej w głowie
-
Necro Desecrator - 11-08-2006
-Rene- napisał(a):Necro Desecrator napisał(a):LOL,ale mu pranie mózgu w tej Brukseli zrobili...Oczy przecieram-dawno takiego bełkotu nie czytałem.Niezle jestes wytresowany,nie ma co.
A ja kiedyś myślałam,że masz coś więcej w głowie

Gdy czytacie tego posta dyndam już na pasku od spodni
-
Książę 2 - 11-08-2006
Necro Desecrator napisał(a):LOL,ale mu pranie mózgu w tej Brukseli zrobili...Oczy przecieram-dawno takiego bełkotu nie czytałem.Niezle jestes wytresowany,nie ma co.
BAAAAAAAAAAAAAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHHAAAAAAAAAAAAA!