Forum Rockmetalshop
rozmowy nie całkiem kontrolowane :> - Wersja do druku

+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: A teraz coś z zupełnie innej beczki... (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-a-teraz-co%C5%9B-z-zupe%C5%82nie-innej-beczki)
+--- Dział: Max offtopic (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-max-offtopic)
+--- Wątek: rozmowy nie całkiem kontrolowane :> (/thread-rozmowy-nie-ca%C5%82kiem-kontrolowane)



- Tomash - 10-19-2006

p2p zdechło, teraz liczy sie rapidshare i megaupload Laughing


- balzac - 10-19-2006

Tomash napisał(a):p2p zdechło, teraz liczy sie rapidshare i megaupload Laughing
megaupload jest chujowe, zawsze brak wolnych slotów :? .
O Youtube nie zapominaj! Big Grin
..a tak swoją drogą to Google kupiło YouTube Wink


- Tomash - 10-19-2006

balzac napisał(a):megaupload jest chujowe, zawsze brak wolnych slotów :? .

Jak bedziesz grzeczny to Ci potem napisze jak zrobić żeby jednak były wolne sloty Laughing


- balzac - 10-19-2006

Tomash napisał(a):
balzac napisał(a):megaupload jest chujowe, zawsze brak wolnych slotów :? .

Jak bedziesz grzeczny to Ci potem napisze jak zrobić żeby jednak były wolne sloty Laughing
W sobote połowinki, nie będę grzeczny Laughing

..już kiedyś znalazłem fajną stronkę http://www.google.pl/search?hl=pl&q=sloty+w+megaupload&btnG=Szukaj&lr=lang_pl ale nawet po zmianie ustawień nie mogę nic zassać z megaupload, a miałem linkacza do bootlega Świetlików Wink


- RamzeS - 10-19-2006

balzac napisał(a):
dobreprogramy.pl napisał(a):Producenci nagrań dźwiękowych zrzeszeni w Związku Producentów Audio Video (ZPAV) rozpoczynają działania prawne przeciwko osobom udostępniającym znaczne ilości plików muzycznych w serwisach peer-to-peer (p2p). Działania w Polsce są elementem ogólnoświatowej akcji prowadzonej przez Międzynarodową Federację Przemysłu Fonograficznego (IFPI).

Od początku października 2006 r. ZPAV złożył zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przeciwko 59 internautom – łączna liczba plików udostępnianych przez nich nielegalnie w takich sieciach, jak Gnutella, eDonkey i DirectConnect to ponad 200 tys. Polscy artyści, których nagrania najczęściej pojawiały się w zgromadzonym materiale to: Kazik Staszewski, Pidżama Porno, Myslovitz, T LOVE i HEY. W ścisłej „czołówce” są także utwory artystów hiphopowych, takich jak O.S.T.R., czy WWO. Jak podkreśla ZPAV, walkę z nielegalną wymianą plików w p2p podjęto w pierwszej kolejności na drodze postępowania karnego z uwagi na znakomite doświadczenia w pracy z polską Policją w zwalczaniu naruszeń praw autorskich oraz na procedury umożliwiające szybką i stanowczą reakcję na kradzież tych praw.

Wszczęcie spraw przeciwko użytkownikom serwisów p2p ogłaszane jest dziś równolegle w 17 krajach, m.in. w Argentynie, Danii, Finlandii, Francji, Holandii, Niemczech, Islandii, Irlandii, Portugalii, Singapurze, Szwajcarii, Szwecji i we Włoszech. To już kolejny etap kampanii prowadzonej przez Międzynarodową Federację Przemysłu Fonograficznego IFPI – Polska uczestniczy w niej po raz pierwszy, podobnie jak Brazylia i Meksyk. Od początku trwania kampanii na całym świecie wszczętych zostało ponad 13 tys. spraw (poza USA). Większość z nich to sprawy cywilne, kilka tysięcy z nich zakończyło się zawarciem ugody – średnia wysokość odszkodowania to 2.300 euro. W wielu krajach za nielegalne działania dzieci w internecie do odpowiedzialności pociągnięto rodziców.

Policjanci polscy są bardzo dobrze przygotowani do prowadzenia monitoringu Internetu, ujawniania i dokumentowania przestępczych działań w sieci, w tym także naruszeń praw autorskich i pokrewnych w serwisach p2p. Wielu internautom wydaje się, że można zachować anonimowość przy przesyłaniu i otrzymywaniu różnych treści, także takich, które nie zawsze są zgodne z prawem. Jest to błędne przeświadczenie – doświadczenie policji w tym zakresie oraz stosowane przez nas metody pozwalają na szybkie i skuteczne zidentyfikowanie użytkowników sieci, udostępniających bez uprawnienia chronione prawem pliki muzyczne i filmowe - powiedział Komisarz Zbigniew Urbański, ekspert Komendy Głównej Policji.

Jak informuje ZPAV, według polskiego prawa nielegalne udostępnianie plików muzycznych w Internecie to ich rozpowszechnianie w rozumieniu art. 116 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zagrożone karą pozbawienia wolności do 5 lat.
No to kto pierwszy idzie siedzieć? Surprised
Twoja Stara...?


- Krzychun - 10-19-2006

taa,zasluzyla na to.


- The Stig - 10-19-2006

Tomash napisał(a):
balzac napisał(a):megaupload jest chujowe, zawsze brak wolnych slotów :? .

Jak bedziesz grzeczny to Ci potem napisze jak zrobić żeby jednak były wolne sloty Laughing

a może wiesz jak oszukac rapidshare ? :>


- Książę 2 - 10-21-2006

Wyciągnij rękę, krzyknij "Patrz, tam!" i jak się odwróci to ściągaj na potęgę.


- Necro Desecrator - 10-21-2006

The Stig napisał(a):
Tomash napisał(a):
balzac napisał(a):megaupload jest chujowe, zawsze brak wolnych slotów :? .

Jak bedziesz grzeczny to Ci potem napisze jak zrobić żeby jednak były wolne sloty Laughing

a może wiesz jak oszukac rapidshare ? :>

Kurde,przydałoby sie to zrobic;słyszałem ,ze sa tam zajebiste pornole ze starą Xiondza


- KISIEL - 10-21-2006

R_amze_S napisał(a):
balzac napisał(a):
dobreprogramy.pl napisał(a):Producenci nagrań dźwiękowych zrzeszeni w Związku Producentów Audio Video (ZPAV) rozpoczynają działania prawne przeciwko osobom udostępniającym znaczne ilości plików muzycznych w serwisach peer-to-peer (p2p). Działania w Polsce są elementem ogólnoświatowej akcji prowadzonej przez Międzynarodową Federację Przemysłu Fonograficznego (IFPI).

Od początku października 2006 r. ZPAV złożył zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przeciwko 59 internautom – łączna liczba plików udostępnianych przez nich nielegalnie w takich sieciach, jak Gnutella, eDonkey i DirectConnect to ponad 200 tys. Polscy artyści, których nagrania najczęściej pojawiały się w zgromadzonym materiale to: Kazik Staszewski, Pidżama Porno, Myslovitz, T LOVE i HEY. W ścisłej „czołówce” są także utwory artystów hiphopowych, takich jak O.S.T.R., czy WWO. Jak podkreśla ZPAV, walkę z nielegalną wymianą plików w p2p podjęto w pierwszej kolejności na drodze postępowania karnego z uwagi na znakomite doświadczenia w pracy z polską Policją w zwalczaniu naruszeń praw autorskich oraz na procedury umożliwiające szybką i stanowczą reakcję na kradzież tych praw.

Wszczęcie spraw przeciwko użytkownikom serwisów p2p ogłaszane jest dziś równolegle w 17 krajach, m.in. w Argentynie, Danii, Finlandii, Francji, Holandii, Niemczech, Islandii, Irlandii, Portugalii, Singapurze, Szwajcarii, Szwecji i we Włoszech. To już kolejny etap kampanii prowadzonej przez Międzynarodową Federację Przemysłu Fonograficznego IFPI – Polska uczestniczy w niej po raz pierwszy, podobnie jak Brazylia i Meksyk. Od początku trwania kampanii na całym świecie wszczętych zostało ponad 13 tys. spraw (poza USA). Większość z nich to sprawy cywilne, kilka tysięcy z nich zakończyło się zawarciem ugody – średnia wysokość odszkodowania to 2.300 euro. W wielu krajach za nielegalne działania dzieci w internecie do odpowiedzialności pociągnięto rodziców.

Policjanci polscy są bardzo dobrze przygotowani do prowadzenia monitoringu Internetu, ujawniania i dokumentowania przestępczych działań w sieci, w tym także naruszeń praw autorskich i pokrewnych w serwisach p2p. Wielu internautom wydaje się, że można zachować anonimowość przy przesyłaniu i otrzymywaniu różnych treści, także takich, które nie zawsze są zgodne z prawem. Jest to błędne przeświadczenie – doświadczenie policji w tym zakresie oraz stosowane przez nas metody pozwalają na szybkie i skuteczne zidentyfikowanie użytkowników sieci, udostępniających bez uprawnienia chronione prawem pliki muzyczne i filmowe - powiedział Komisarz Zbigniew Urbański, ekspert Komendy Głównej Policji.

Jak informuje ZPAV, według polskiego prawa nielegalne udostępnianie plików muzycznych w Internecie to ich rozpowszechnianie w rozumieniu art. 116 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zagrożone karą pozbawienia wolności do 5 lat.
No to kto pierwszy idzie siedzieć? Surprised
Twoja Stara...?
Gdybałem nad tym, który pojeb to napisze pierwszy... Uderz w stół, a nożyce... itd Surprised


- RamzeS - 10-21-2006

To teraz zwal sobie z radosci.


- KelThuz - 10-21-2006

Pasożydom ze ZPAV już podziękujemy:


Stanowisko Partii Piratów w sprawie działań ZPAV (www.zpav.pl):

Cieszymy się bardzo że nareszcie w Polsce także powstała organizacja broniąca praw producentów i dystrybutorów materiałów audio-video. To właśnie obawa przed taką organizacją działającą w Polsce popchnęła nas do stworzenia Partii Piratów, jest to dowód na to, że obawy były słuszne i cieszymy się że udało nam się rozpocząć działalność w przeddzień powstanie ZPAV.


Chcieliśmy zabrać głos w dyskusji nad kształtem praw autorskich w Polsce i Europie oraz nad miejscem kultury w społeczeństwie informacyjnym.

Należy pamiętać, że Partia Piratów nie stoi w sprzeciwie do zysków z tytułu praw autorskich oraz nie broni ludzi, którzy sprzedają materiały, które nie są ich własnością (tzw. piractwo). Jednakże uważamy penalizowanie nieodpłatnego pobierania plików z internetu (ostatnio również nazywane piractwem) jest nadużyciem i stoi w sprzeczności np. z 73 art. konstytucji (jeśli założyć że Polskie filmy i Polska muzyka jest dobrem kultury) oraz z ustawą o prawach autorskich rozdz. 3 art. 23, który mówi, komu możemy udostępniać muzykę oraz filmy. Ustawa o prawach autorskich nie mówi też o karach za pobieranie utworów objętych prawem autorskim - jest to ważne i tymczasowo na straży takiego kształtu ustawy stoi Partia Piratów.

Obawiamy się, że nagonka na pojedynczych ludzi ma służyć stworzeniu pola do dyskusji nad zmianą prawa autorskiego na BARDZIEJ restrykcyjne. Na szczęście pojawiły się precedensy i organizacje takie jak ZPAV zaczęły przegrywać w sądzie jeśli nie zebrały twardych dowodów.

Kiedy sieci P2P służą rozwojowi kultury, społeczeństwa informacyjnego i dlaczego są potrzebne:
Wymiana darmowej muzyki, którą udostępniają artyści np. http://www.jamendo.com/en/.
Wymiana utworów (nie tylko muzyki i filmu), które przeszły do domeny publicznej - np. Chopin, Bach, Platon.
Pobieranie oprogramowania Open Source - np. system operacyjny Linux
Wymiana materiałów nie objętych prawem autorskim - np. moje zdjęcia z wakacji
Pobranie utworu objętego prawami autorskimi w celu wysłuchania a następnie zakup (muzyka i film to jedyne dziedziny życia gdzie zakupujemy kota w worku - w jaki sposób można stwierdzić czy muzyka jest warta swej ceny jeśli nie wysłucha się całej płyty kilkukrotnie w odpowiedniej jakości, single nie oddają całego obrazu artystycznego płyty tylko ją reklamują to samo tyczy się filmu).


Odkąd zastanawiamy się nad kształtem prawa autorskiego nie jestem w stanie znaleźć połączenia jak stawiają za pewnik organizacje zrzeszające producentów Audio Video.

„Czy jeśli nie stać by mnie było na kupno płyty CD a pobrałbym ją z internetu to czy naruszam prawo do zysku producenta lub artysty? Przecież i tak bym jej nie kupił z uwagi na stan materialny przy czym art. 73 konstytucji gwarantuje mi wolny dostęp do dóbr kultury?”

Prosilibyśmy o ostateczny dowód na nie prawdziwość tego wywodu.

Cieszymy się też, że organizacja obrała za nazwę "Zrzeszenie producentów Audio Video". Gdyż dokładnie demaskuje to czyich interesów broni. Musimy pamiętać, że prawo autorskie którym posługuje się ZPAV zostało stworzone do ochrony TWÓRCÓW a nie POŚREDNIKÓW, czyli sens tego prawa się zatarł. Partia Piratów będzie postulowała o takie korekty w prawie autorskim, które będą broniły praw twórców właśnie a nie pośredników.

Zapraszamy do lektury naszego programu (dostepny na www.partiapiratow.org.pl) oraz do dyskusji na Międzynarodowym Forum Piratów (http://www.pp-international.net/forum/viewforum.php?f=13).


- Tomash - 10-22-2006

ZPAV, ZAIKS czy szerzej - RIAA należy niezwłocznie zaorać.


- ReTuRn - 10-22-2006

Cytat:Czy jeśli nie stać by mnie było na kupno płyty CD a pobrałbym ją z internetu to czy naruszam prawo do zysku producenta lub artysty? Przecież i tak bym jej nie kupił z uwagi na stan materialny

Najgłupszy argument, jaki słyszałem w życiu ten akurat. No bo czy jak mnie nie stać na porsche, to mogę je ukraść, bo i tak bym nie kupił?:>

poza tym konstytucja obecna mało mnie interesuje, gdy wpisane w niej jest "RP jest państwem społęcznej gospodarki rynkowej" na przykład ;]

Generalnie jestem za ochroną praw własności intelektualnej w pewnym zakresie, acz nie sposób potępić kogoś, kto zasysa muzykę, by sprawdzić, czy chce ją kupić ;]


- Rumian - 10-22-2006

KelThuz napisał(a):Kiedy sieci P2P służą rozwojowi kultury, społeczeństwa informacyjnego i dlaczego są potrzebne:
Wymiana darmowej muzyki, którą udostępniają artyści np. http://www.jamendo.com/en/.
Wymiana utworów (nie tylko muzyki i filmu), które przeszły do domeny publicznej - np. Chopin, Bach, Platon.
Pobieranie oprogramowania Open Source - np. system operacyjny Linux
Wymiana materiałów nie objętych prawem autorskim - np. moje zdjęcia z wakacji
Pobranie utworu objętego prawami autorskimi w celu wysłuchania a następnie zakup (muzyka i film to jedyne dziedziny życia gdzie zakupujemy kota w worku - w jaki sposób można stwierdzić czy muzyka jest warta swej ceny jeśli nie wysłucha się całej płyty kilkukrotnie w odpowiedniej jakości, single nie oddają całego obrazu artystycznego płyty tylko ją reklamują to samo tyczy się filmu).
Po prostu nie sposob sie nie zgodzic, ale przeciez i tak nic nie mozemy zrobic -_-

edit: a tak btw. chyba nie mozna sciagania mp3 nazwac okradaniem zespolu - jesli material jest wydany to zespol i tak dostal kase a na plytach zarabia wytwornia (co nie zmienia faktu ze plyty kupowac nalezy bo to okazanie szacunku dla tworcy, a poza tym mp3 to juz nie to samo :] )