-
Necro Desecrator - 04-03-2007
sylvicious napisał(a):Dla mnie wiocha to osoba, której ulubionym pisarzem jest Coelho albo Kapuściński. Czyta namiętnie poezję Wojaczka i piszę także swoją. Słucha nowego jazzu. Pije codziennie kawę. Uwielbia filmy Almodovara - zwłaszcza te starsze. Studiuje psychologię lub, jeśli nie, cytuje pisarzy psychologicznych jako znawca tematu. Lansuję się na cząstkę bohemy i elity intelektualnej.
no i zasłuzyles na browar
-
Pearl - 04-03-2007
Co ma codzienne picie kawy do wiochy?

hock: Czy chodzi Ci o tę kawę połączoną z całą resztą?
-
-Rene- - 04-03-2007
Zapewne chodzi o te zajebiście mocne kawki pite w maleńkich filiżaneczkach.
-
balzac - 04-03-2007
sylvicious napisał(a):To jest totalna wiocha i żenada.
Zapomniałeś o grupie pseudo-intelektualistów do której niewątpliwie się zaliczasz.
sylvicious napisał(a):Słucha nowego jazzu
Jesteś bardzo ograniczony. Czyli też wioche sobie zrobiłeś.
-
Pearl - 04-03-2007
-Rene- napisał(a):Zapewne chodzi o te zajebiście mocne kawki pite w maleńkich filiżaneczkach.
A to to jest najzwyczajniej ohydztwo, a nie wiocha.
-
sylvicious - 04-03-2007
Pearl napisał(a):Czy chodzi Ci o tę kawę połączoną z całą resztą?
Tak, dokładnie, chodzi mi o osobę spełniająca wszystkie te kryteria.
Jeśli się spełnia jedno czy też dwa to luzik. Bo na przykład lubię sobie posłuchać Możdzera czy Norę Dżons.
Chociaż zespół Po Prostu lansował pogląd "Prawdziwych wieśniaków już nie ma" to to nie jest prawda. No nie Balzac?

Nie no w sumie, nie mam Cie za wieśniaka - jesteś po prostu arogancki.
-
balzac - 04-03-2007
sylvicious napisał(a):jesteś po prostu arogancki.
Ty chyba jeszcze bardziej.
Na moją niekorzyść działa jeszcze rok urodzenia, późniejszy od Twojego.
Po prostu nie rozumiem np. dlaczego studiowanie psychologii to wiocha. Normalny w świecie kierunek. Humanista również może nazwać jakiś kierunek ścisły wiochą. Tylko po co się do kurwy nędzy licytować?
Cały ten temat przypomina licytowanie rodem z podstawówki, a to niewątpliwie wiocha.
-
sylvicious - 04-03-2007
Po prostu nie znasz takich ludzi, o których pisałem. Oni są trochę tacy jak Ty: aroganccy, uważają się za tych lepszych, bardziej wyrafinowanych, bardziej inteligentnych, bardziej, bardziej i najbardziej. Taki nowoczesny typ aryjskości.
Co, do tego czy ja jestem arogancki. Jeśli uważasz, że tak to pewnie masz powody. Nie wiem jednak czemu chcesz żebym uznał, że jestem gorszy od Ciebie, mam gorszy gust, słucham gorszej muzyki, jestem głupszy, zdziecinniały i w ogóle jestem jakimś imbecylem. Nie widzę powodów do takiego myślenia. Mamy inne gusty ale to nie sprawia, że ktoś ma rację a ktoś nie.
Balzac jesteś dość napastliwy, spróboj pisać posty na spokojnie bez nerwów.
-
balzac - 04-03-2007
sylvicious napisał(a):Po prostu nie znasz takich ludzi, o których pisałem. Oni są trochę tacy jak Ty: aroganccy, uważają się za tych lepszych, bardziej wyrafinowanych, bardziej inteligentnych, bardziej, bardziej i najbardziej.
Czyli nie znam siebie, tak?
Po za tym to nie znasz mnie ziomuś. Jestem arogancki i dopierdalam się do Ciebie bo sam prowokujesz postami durnymi jak ten z poprzedniej strony.
sylvicious napisał(a):Balzac jesteś dość napastliwy, spróboj pisać posty na spokojnie bez nerwów.
Jak zwykle jestem bardzo spokojny.
sylvicious napisał(a):Nie wiem jednak czemu chcesz żebym uznał, że jestem gorszy od Ciebie
Bzdura.
To właśnie Ty chcesz pokazać że jesteś lepszy od osób:
sylvicious napisał(a):dokładnie, chodzi mi o osobę spełniająca wszystkie te kryteria.
Jeśli się spełnia jedno czy też dwa to luzik.
-
Paździoch - 04-20-2007
sylvicious napisał(a):Dla mnie wiocha to osoba, której ulubionym pisarzem jest Coelho albo Kapuściński. Czyta namiętnie poezję Wojaczka i piszę także swoją. Słucha nowego jazzu. Pije codziennie kawę. Uwielbia filmy Almodovara - zwłaszcza te starsze. Studiuje psychologię lub, jeśli nie, cytuje pisarzy psychologicznych jako znawca tematu. Lansuję się na cząstkę bohemy i elity intelektualnej.
To jest totalna wiocha i żenada.
Odczep się od kapuścińskiego dziecko ,i wracaj do lektury harrego pottera i popcornu .
Ostatnio dla mnie największą wiochą są emo i punki-hippisi popierdalający w nirvanie/włochatym/green dayu
-
balzac - 04-20-2007
Paździoch napisał(a):nirvanie
czego chcesz od Nirvany?
-
Książę - 04-20-2007
Paździoch napisał(a):Ostatnio dla mnie największą wiochą są emo i punki-hippisi popierdalający w nirvanie/włochatym/green dayu
BUHAHAHHAHAHHAHAHHAHHAHAA
-
IstnyKurwaRomantyk - 04-20-2007
Paździoch napisał(a):Odczep się od kapuścińskiego dziecko ,i wracaj do lektury harrego pottera i popcornu .
Ostatnio dla mnie największą wiochą są emo i punki-hippisi popierdalający w nirvanie/włochatym/green dayu
ja to myslalem ze lata 90 mamy dawno za soba
-
Paździoch - 04-26-2007
balzac napisał(a):Paździoch napisał(a):nirvanie
czego chcesz od Nirvany?
Tak , ten kobajn był pedałem nie umiejącym grać i ćpającym na umór . Do wiochy dołączam "zespół" the beatels
-
IstnyKurwaRomantyk - 04-26-2007
Paździoch napisał(a):the beatels
nieprawda, slayer jest chujowy