-
RamzeS - 07-24-2007
Pierdolisz, w HC nie ma żadnego klimatu.
-
IstnyKurwaRomantyk - 07-24-2007
jest klimat zabawy, jest niesamowita energia, jest wydzwiek agresywny jak w przypadku kapel typu death before dishonor albo black flag, lub tez zabawowo poztywyny, jak set your goals albo good clean fun
a black metal? jesli kretynskie teksty o zabijaniu jezusa albo knuciu wojny i wymalowane mordy muzykow nazywasz klimatem to sorry, nie dogadamy sie
i zaden ze mnie hc-mosh warrior, ale sorry, dla mnie black metal jako muzyka wraz z otoczka to jedno wielkie nieporozumienie
-
raf667 - 07-24-2007
Black ma przynajmniej fajny klimat (np.burzum).Już jebac ta ideologie,wygląd muzyków itd. ale przecież klimacior jest zajebisty.A HC jest niesamowicie nudny.
-
RamzeS - 07-24-2007
raf667 napisał(a):A HC jest niesamowicie nudny.
Otóż to. Muza nudna , koncerty z dupy. Mowię to jako osobnik swego czasu zaliczający tego typu imprezy dośc często.
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):a black metal? jesli kretynskie teksty o zabijaniu jezusa albo knuciu wojny i wymalowane mordy muzykow nazywasz klimatem to sorry
Już nie chce sie rozwodzić nad tym ze uogólniasz ,ale teksty to teksty a klimat to klimat. Mylisz pojęcia ,kolego.
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):jest niesamowita energia, jest wydzwiek agresywny
To samo , tyle ze w znacznie ciekawszej formie masz w black ,death metalu czy thrashu.
-
Sobota - 07-24-2007
Dobry hardcore nie jest zły , szczegolności z thrashem wymieszany ;] .
-
RamzeS - 07-24-2007
Masz na mysli crossover?
-
Acrid - 07-24-2007
R_amze_S napisał(a):koncerty z dupy. Mowię to jako osobnik swego czasu zaliczający tego typu imprezy dośc często.
e? co jak co, ale klubowe gigi zwiazane z hc nie naleza raczej do nudnych/tych z dupy/czy tez malo energicznych. Wystarczy powrzucac nazwy kapel na jutuba i popatrzec.
-
RamzeS - 07-24-2007
Acrid napisał(a):e? co jak co, ale klubowe gigi zwiazane z hc nie naleza raczej do nudnych/tych z dupy/czy tez malo energicznych.
Jak dla kogo.
Acrid napisał(a):Wystarczy powrzucac nazwy kapel na jutuba i popatrzec.
Patrz moj wcześniejszy post.
-
Książę - 07-25-2007
A na jakie to hc imprezy "swego czasu" chodziłeś?
Z resztą, srać na udowadnianie czegokolwiek. Nazywanie HC muzyką bez energii to nieporozumienie, i mówię tu w szczególności o kapelach reprezentujących starą szkołę grania. Porównywanie oldschoolowego szybkiego wpierdolu z - no nie wiem - np. ciężkim walcem zmielonego żelastwa w takim death metalu, który muli muli i przetacza się w końcu; porównywanie dawki czystej energii tkwiącej w obydwu to jakaś bzdura. Tu masz coś co jest grane tylko po to, żeby Cię zerwać na nogi, a tu coś, co wprowadzi cię w nastrój "refleksji nad tym pojebanym życiem" i nieuchronnie w doła.
-
statekx - 07-25-2007
Głupoty.
-
RamzeS - 07-25-2007
Książę napisał(a):A na jakie to hc imprezy "swego czasu" chodziłeś?
Rózne ,najczęsciej byly to uber true hc imprezy w Oświęcimiu i innych miastach Podbeskidzia. Nie pamietam juz wszystkich zespołów(czesto zagranicznych zresztą) jakie wówczas bylo mi dane oglądać , bo było to wieki temu. Jedynym koncertem który jako tako mi sie podobał i który po latach wspominam z prawdziwą przyjemnoscią wówczas był występ takiego zespolu z Czechowic ,który sie nazywał SKTC. Gdzieś chyba jeszcze mam ich demówkę którą wówczas kupilem.
A , i jeszcze Inkwizycja czasami dawała rade. Zalezy jaki dzien miał ich wokal (Ex-pert mu było? )
Książę napisał(a):Porównywanie oldschoolowego szybkiego wpierdolu z - no nie wiem - np. ciężkim walcem zmielonego żelastwa w takim death metalu, który muli muli i przetacza się w końcu; porównywanie dawki czystej energii tkwiącej w obydwu to jakaś bzdura. Tu masz coś co jest grane tylko po to, żeby Cię zerwać na nogi, a tu coś, co wprowadzi cię w nastrój "refleksji nad tym pojebanym życiem" i nieuchronnie w doła.
Podsumuję to w ten sam sposób co mój poprzednik.
statekx napisał(a):Głupoty
-
Książę - 07-25-2007
aha