-
Necro Desecrator - 09-19-2005
Zapuście sobie ,,Scream bloody gore" i módlcie sie o szybką śmierć.Nawet stara was nie uratuje!
-
fetus - 09-19-2005
to jest zdecyowanie inne oblicze zespołu, wczesne albumy niszczą to prawda jednak technicznie i jakościowo późniejsza twórczość przemawia do mnie bardziej, a zwpuszczać zapuszczam...
-
maharet - 09-20-2005
Ogólnie nie przepadam za amerykańskim death, ale spodobał mi sę Nile. Wszystkie ich płyty są zajebiste.
-
fetus - 10-10-2005
maharet napisał(a):Ogólnie nie przepadam za amerykańskim death, ale spodobał mi sę Nile. Wszystkie ich płyty są zajebiste.
a MA nie tego?
-
Slow - 10-10-2005
Fajna płytka to
Death - Live In Eindhoven '98

hock:
-
spellbound - 11-15-2005
pewnie "tradycyjni" death metale beda sie rzucac ale co tam, moj typ to Six Feet Under - Warpath
-
RamzeS - 11-15-2005
spellbound napisał(a):pewnie "tradycyjni" death metale beda sie rzucac ale co tam, moj typ to Six Feet Under - Warpath
Ależ to bardzo fajna płytka
-
aXe Rose - 11-15-2005
Ja ostatnio pokochałem Symbolic - wiadomo kogo. Ta płyta to doskonały przykład połączenia ciężaru z wirtuozerią.
-
Elvis - 11-15-2005
aXe Rose napisał(a):Ja ostatnio pokochałem Symbolic - wiadomo kogo. Ta płyta to doskonały przykład połączenia ciężaru z wirtuozerią.
Nie całkiem się zgodzę z tym "ciężarem", ale płytka w istocie niszczy konkretnie.
-
MaFFej - 11-23-2005
Death - "Symbolic"
...
koniec
-
aXe Rose - 11-23-2005
MaFFej napisał(a):Death - "Symbolic"
...
koniec
NIE INACZEJ!! Na dzień dzisiejszy płyta warta dla mnie więcej niż cała dyskografia takiego Vadera. Zaskakujące, klimatyczne riffy i lekko enigmatyczne solówki stawiają tę płytę na pierwszym miejscu. Nie potrafię wskazać ani jednego utworu z Symbolic, który nie byłby doskonały.
666.6/10
Nie inaczej!
-
KISIEL - 05-19-2006
I tak największą magię jeśli chodzi o Death Metal, to ma zespoł NILE... Polecam Annihilation Of The Wicked (przesadzili tylko z tytułami utworów

)
Trochę niezręcznie moim zdaniem - do pytania od Death Metal - podać zespół "Death". Dwie pierwsze płyte miały coś z DM współnego, natomiast późniejsze to jazz/metal. A że Schuldiner śpiewał troszke "cięzej" (growlował?

), to nie znaczy, że to DM. Pozdrawiam.
-
Dżemik - 05-19-2006
KISIEL napisał(a):Trochę niezręcznie moim zdaniem - do pytania od Death Metal - podać zespół "Death". Dwie pierwsze płyte miały coś z DM współnego,
O jednym z prostoplastow gatunku mowisz, ze 'moze i mial cos wspolnego z dm'? ;o
Cytat:natomiast późniejsze to jazz/metal. A że Schuldiner śpiewał troszke "cięzej" (growlował?
), to nie znaczy, że to DM. Pozdrawiam.
To, ze w ich muzyce pojawily sie progresywne elementy (dopiero na ITP), nie oznacza, ze przestali grac death metal. Z tym jazz'em to zes troszku przegial. Co najwyzej ostatni longlpej mozna uznac za prog metal. ;]
-
KISIEL - 05-19-2006
No dobra, jeśli chodzi o dwie pierwsze płyty, to zgadzam się z Tobą Dżem(ie/iku/?). Ale później napewno nie był to czysty Death Metal. A najprościej to sprawdzić można porównując np. z Morbid Angel, czy Deicide'em. Jest ta subtelna różnica - więcej techniki, zmian tempa, zmian metrum i popisów instrumentalnych. Od czasu do czasu posłucham sobie jazz'u i da się wychwycić inspiracje Charles'a

.
-
Dżemik - 05-19-2006
KISIEL napisał(a):No dobra, jeśli chodzi o dwie pierwsze płyty, to zgadzam się z Tobą Dżem(ie/iku/?). Ale później napewno nie był to czysty Death Metal. A najprościej to sprawdzić można porównując np. z Morbid Angel, czy Deicide'em. Jest ta subtelna różnica - więcej techniki, zmian tempa, zmian metrum i popisów instrumentalnych. Od czasu do czasu posłucham sobie jazz'u i da się wychwycić inspiracje Charles'a
.
Niewatpliwie, jak rowniez wieje troche Bachem i Paganinim.

Nie mowie, ze to byl czysty death, ale nie popadajmy w przesade. death/prog- tak. death/jazz- nie.