Forum Rockmetalshop
Jak zapomnieć ? " o niej " - Wersja do druku

+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: A teraz coś z zupełnie innej beczki... (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-a-teraz-co%C5%9B-z-zupe%C5%82nie-innej-beczki)
+--- Dział: Max offtopic (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-max-offtopic)
+--- Wątek: Jak zapomnieć ? " o niej " (/thread-jak-zapomnie%C4%87-o-niej)

Strony: 1 2 3 4 5


- ...dark soul..:) - 03-06-2005

deathless napisał(a):Miłość jest do dupy.
Przez to zaczęłam znowu przeklinać
i czuję, że umieram.
To ciągle powraca i jest dupnie.

Ale ja uwielbiam się zadręczać, więc wszystko pasi:/

...ale czy to jest sposob na zycie..czy to do czegos prowadzi..?.. Question ..takie ciagle rozpamietywanie...dreczenie sie..? Question


- deathless - 03-06-2005

No ale ja jestem psychiczna.
Uwiebiam wspominać te najgorsze rzeczy, uwielbiam zatró(u?)wać sobie życie:/


- ...dark soul..:) - 03-06-2005

deathless napisał(a):No ale ja jestem psychiczna.
Uwiebiam wspominać te najgorsze rzeczy, uwielbiam zatró(u?)wać sobie życie:/

...ale przez takie zadreczanie sie..tracisz wiele...nie dostrzegasz wielu rzeczy ktore sie obok ciebie dzieja...nie zauwazasz innych ludzi...odizolowujesz sie..kazdy potrzebuje chwili samotnosci...ale wedlug mnie taka postawa prowadzi do zupelnego osamotnienia...a natura czlowieka jest zycie wsrod innych...od zarania dziejow czlowiek zyje we wspolnocie plemiennej.. Big Grin Big Grin ..i to sie nie zmienilo (chyba tylko to ze ta wspolnota plemienna teraz nazywa sie spoleczenstwem)..tego sie nie zmieni..kazdy czlowiek potrzebuje do zycia innych ludzi...a ciagle zadreczanie sie przeszloscia..na pewno nie przysparza ci radosci w zyciu..wiec moze czas zmienic tok myslenia Question


- deathless - 03-06-2005

ale musiałabym zapomnieć o tym.
a nie potrafie.
tym razem naprawdę mi odbiło:/
ale pewnie kiedyś przejdzie.
takie życie.


- ...dark soul..:) - 03-06-2005

deathless napisał(a):ale musiałabym zapomnieć o tym.
a nie potrafie.
tym razem naprawdę mi odbiło:/
ale pewnie kiedyś przejdzie.
takie życie.

..im szybciej o tym zapomnisz...tym lepiej dla ciebie..dla znajomych w koncu odzyskaja kumpele...i znow bedzie rogal na twarzy Big Grin ..i wypady do kina...i na basen..i wtedy nie spodziewajac sie tego...ktos cie znajdzie...a tym kims bedzie on...jedyny...wysniony...wymarzony..idealny (w granicach rozsadku oczywiscie...kobieta powinna byc idelana....facetow sie urabia>>zart. Laughing Laughing )....no ale spotkasz go..zapomnisz o tamty.i bedziecie zyc dlugo i szczesliwie (wszystkim to mowie...a dalczego jakos w to sama nie potrafie uwierzyc Question )...no ale to nie o mnie tu sie rozchodzi Smile


- deathless - 03-06-2005

Wiesz.. ja też innym daje rady a ja jakoś sobie tego wmówić nie mogę:/
Mówię, że kiedyś zapomnę.
jestem młoda i to nie może być prawdziwa miłość:/


- ...dark soul..:) - 03-06-2005

deathless napisał(a):Wiesz.. ja też innym daje rady a ja jakoś sobie tego wmówić nie mogę:/
Mówię, że kiedyś zapomnę.
jestem młoda i to nie może być prawdziwa miłość:/

...milosc nie wybiera..nie patrzy na wiek.. Big Grin ... z drugiej strony czesto mylimy zauroczenie..lub zakochanie z miloscia...i czesto to jest dla nas zgubne... zycze ci zebys jak najszybciej zapomniala...bo nie ma co zycia sobie marnowac..na rozpamietywanie przeszlosci...do niczego to cie nie doprowadzi..wiec jak najszybciej porzucaj te ponure mysli..i zakladaj rozowe okulary(albo..okularki na razie zostaw...bo sloneczka nie ma Big Grin ) ale usmiech na twarz to obowiazkowo...
..a zycie bedzie o wiele piekniejsze.. Tongue ...i nim sie obejrzysz..a te ponure mysli ktore teraz kurczliwie trzymaja sie w twojej glowie...zostana daleko..za toba...i nie powroca Big Grin Big Grin ..po prostu eksmisje dostana Big Grin


- #Darkness# - 03-06-2005

Jak to czytam to zaczynam się cieszyć ze nikt mnie nie chce i nie mam takich problemów w stylu rozstania itd...eh przydaje się do jednego moja szpetna gęba Tongue

tak pozatym to pomyslcieo tym jak swietnie się poczujecie kiedy wam przejdzie Angry


- deathless - 03-06-2005

o ile przejdzie.

Ajj kretynka ze mnie.
raz czuje, jakbym już zapomniała i wszystko było fajne
ale później to powraca...:/

Właściwie to znowu mam te myśli po wczorajszej imprezie.. bo była tam ONA:/


- ...dark soul..:) - 03-06-2005

deathless napisał(a):o ile przejdzie.

Ajj kretynka ze mnie.
raz czuje, jakbym już zapomniała i wszystko było fajne
ale później to powraca...:/

Właściwie to znowu mam te myśli po wczorajszej imprezie.. bo była tam ONA:/

..przejdzie na pewno...musi ..nie ma innego wyjscia..najwazniejsze to zeby sie nie poddawac...predzej czy pozniej dojdziesz do wniosku ze cale to rozpamietywanie nic nie dalo.. wtedy sie raz na zawsze od tego uwlonisz..ale lepiej jakby to nastapilo wczesniej niz pozniej...glowa do gory..dasz rade...jak i wy wszyscy dacie rade...w koncu sie uwolnicie od wspomnien z przeszlosci.. Smile na pewno.. Tongue
..ja tam w to wierze..niech moc bedzie z wami Big Grin


- deathless - 03-06-2005

;] thx=*


- aXe Rose - 03-06-2005

Cytat:Miłość jest do dupy.
Przez to zaczęłam znowu przeklinać
Pocieszę Cię, że ja zacząłem przez to pić, palić, szlajać się po ulicach nieraz do północy, olewać naukę, rodziców, nauczycieli, być ordynarny i źle wychowany, zachowywać się agresywnie... Kumple zaczęli się dystansować, bo nagle chłopak, z którym zwykli skakać na piłkę, zaczął ciągle chodzić pijany i załamany :? a co gorsza wiele z tego zostało mi do tej pory :? Ale obiekt tamtych westchnień... już nawet nie pamiętam, jak ma na imię Rolleyes także przejdzie Ci na pewno Wink i wszystko będzie ok. Trzeba tylko czekać Smile


- Anonymous - 03-06-2005

heh, czas leczy rany... (no niby tak...ale czy napewno?)

axe: strasznie musiałeś być i zakochany i załamany, skoro doprowadziło Cie to do takiego stanu...


- Slayerd - 03-06-2005

Kiedy mnie mnie rzuciła "taj jedyna", to znalazłm sobie nową panne. Ale kiedy tylko ONA pojawaiała się w pobliżu, a ja byłem z tą nową myślałem tylko o tym czy jest zazdrosna... Evil or Very Mad
Potem chlałem przez tydzień i ... przeszło (śliwowica robi swoje Big Grin )


- The_hanged_man - 03-06-2005

Cytat:Pocieszę Cię, że ja zacząłem przez to pić, palić, szlajać się po ulicach nieraz do północy, olewać naukę, rodziców, nauczycieli, być ordynarny i źle wychowany, zachowywać się agresywnie... Kumple zaczęli się dystansować, bo nagle chłopak, z którym zwykli skakać na piłkę, zaczął ciągle chodzić pijany i załamany a co gorsza wiele z tego zostało mi do tej pory Ale obiekt tamtych westchnień... już nawet nie pamiętam, jak ma na imię także przejdzie Ci na pewno i wszystko będzie ok. Trzeba tylko czekać

Mam podobne doświadczenie, też się szlajałem czasem przez pare dni nie wracałem do domu. Ze szkoły mnie wyrzucili, rodzinka mnie znienawidziła. i dwa lata w tył, dwa lata zbierania sie do kupy.
Nie powiem, że to jest zamknięty rozdział w mojej histori, ale wiem, że zrobiłem duży krok do przodu od tamtego czasu.
Ale jest miedzy nami ta różnica że ja pamiętam tamtą dziewczynę. Nigdy jej nie zapomne ,bo nienawidze jej.