-
Nevermore - 07-25-2006
O to to :!: kończy się Supremist a już za chwile poleci znów Flesh Storm i jazda dalej.Po 4 odsłuchu jest coraz lepiej, wreszczie skumałem Black Serenade(8.5/10) i Eyes...(9/10).Teraz juz serio ostatni raz i juz czekam na oryginał.
-
RamzeS - 07-25-2006
Kurwa,na razie udało mi się jedynie "Flesh Storm" zassać i właśnie zbieram zęby z zola. Z niekontrolowaną i permantentną erekcją jaka ma miejsce podczas słuchania tego kawałka nawet nie próbuję walczyć.MIAZGA !!!
-
Nevermore - 07-25-2006
Flesh Storm to pierdolony niszczyciel, a solo wogóle rozpierdala na atomy.666/10 :!:
-
Ambivalent - 07-25-2006
prawda
W sumie wspolczuje Ramzesowi, po odsluchaniu calej plyty chyba nie bedzie w stanie ruchac przez tydzien
-
RamzeS - 07-25-2006
Ambivalent napisał(a):prawda
W sumie wspolczuje Ramzesowi, po odsluchaniu calej plyty chyba nie bedzie w stanie ruchac przez tydzien 
I chuj,Slayer jest lepszy niż ruchanie
Zresztą niekoniecznie,bo skoro SLAYER wzmaga moja erekcję ,wiec mozna się ruchać przy włączonej muzie.
na razie trzy kawałki z "christ illusion sampler" +"Flesh storm" lecą na opcji "Repeat"
-
statekx - 07-25-2006
Kurwa sluchajcie az wam uszy rozpier****\m/
-
Vomitor - 07-25-2006
Kurwa, przy pierwszych dziwękach Flesh Storm miałem przedwczesny, obenie ręka mi już machinalnie po penisie jeździ.
-
RamzeS - 07-25-2006
Vomitor napisał(a):Kurwa, przy pierwszych dziwękach Flesh Storm miałem przedwczesny, obenie ręka mi już machinalnie po penisie jeździ.
Phi,u mnie napletek sam chodzi w rytm muzyki.Nie musze uzywac ręki.
-
Vomitor - 07-25-2006
Wytrysk, wzwód, wytrysk, wzwód, wytrysk, wzwód, wytrysk, wzwód.
-
Necro Desecrator - 07-26-2006
Płyta chyba nie lepsza od GHUA,ale za to sola zabijaja najbardziej od czasów SITA,pozatytm nie wiem co tam chcieliscie od Black Serenade - zajebisty numer
-
MaFFej - 07-26-2006
Wczoraj w nocy zassałem sobie - jeszcze nie zapoznałem się z płytką ale jak to uczynię to czym prędzej coś tu bazgrnę

.
-
Nevermore - 07-29-2006
Nevermore napisał(a):Bez przesady
W sumie po 3 odsłuchach mam dylemat.Z jednej strony cudne i świetne wałki( Flesh Storm, Catatonic, Jihad, Cult, Supremist, Skeleton Christ) z drugie przeciętne lub najwyżej solidne (Catalyst, Eyes of the Insane, Consfearacy, Black Serenade).Jest szybko, jest brutalnie, jest ZŁO i MOC ale brakuje genialnych riffów i zagrywek, płyta jest bardzo dobra ALE wlaśnie, brakuje iskry z dupy lucyfera.
1.FS-10/10
2.Cat-7.5/10
3.SChrist-9.5/10
4.Jihad-9/10
5.EOTI-7/10
6.BS-6/10
7.Cons-6/10
8.Cat.-9/10
9.Cult(najlepszy)-10/10
10.S-9.5/10
Lepsze od DIM, DI, UA, póki co 8.5/10 i drobne rozczarowanie
po klikunastu przesłuchaniach
1.FS-10/10
2.Cat-9/10
3.SChrist-10/10
4.Jihad-9.5/10
5.EOTI-9/10
6.BS-8/10
7.Cons-7.5/10
8.Cat.-9.5/10
9.Cult(najlepszy)-10/10
10.S-10/10
ocena 9.2/10:
RiB=SiTA=SOH(10/10)>GHUA(9.6/10)>ChI(9.2/10)>HA(9/10)>SNM(8.8/10)>DI(8.2/10)>UA(7/10)>DIM(6/10)
-
fetus - 07-29-2006
płyta jest lekko mówiąc nierówna ale the war is cure jak powidają, wiekszośc kwałków wchodzibo po prostu slayer, tom jak na SIA, powrót lombardo wyraźnie odczuwalny... najlepsza 1
-
Krolik - 07-30-2006
Zajebiscie jest komentowac, cos, co jeszcze nie wyszlo...co, amatorzy mpchujek ??
-
RamzeS - 07-30-2006
Tak,oczywiscie,jesteśmy amatorami empetrujek i jebanymi pozerami.Nie wszyscy mogą być tak tru jak ty.