-
Zakk_Wylde - 01-02-2006
MaFFej napisał(a):â˘
⢠Niespodzianka roku :
A bo ja wiem? wieść o tym, że NEVERMORE zagrają na zbliżającej się Metalmanii?
Dla mnie super iformacja... ale znając organizatrów chłopaki zaraz zdementują tę wieść jak zrobił to już Testament i CF - że coś tam umów nie ma podpisanych czy coś... 
.
też bym sie nie zdziwił jak by z Nevermore też było coś nie tak

... ale nie zapeszam
-
MaFFej - 01-02-2006
Fakt... wypluwam te słowa... tfuuuu....
-
Zakk_Wylde - 01-03-2006
do płyt roku musze jeszzce dołożyć Gamma Ray - Majestic ... ten album poprotu niszczy !! słysząc Fight nie moge powstrzymać od niekontrolowanych wymachów pięścią ...daje tak 8/10
-
MaFFej - 01-03-2006
Hehe... tylko nie mów, że to przeze mnie

.
-
Zakk_Wylde - 01-03-2006
MaFFej napisał(a):Hehe... tylko nie mów, że to przeze mnie
.
No musze Ci to przyznać ... w sumie czytałem o tej płycie wcześniej sporo dobrego ale dopiero twoja recenzja podkusiła mnie do zapoznania się z zawartością
-
Kamael - 01-04-2006
Ja dorzucę jeszcze pewien mój osobisty top, moim zdaniem dobrych płyt, które poznałem w 2005 roku (pierwsza 5 to raczej beton, a kolejne miejsca są mniej zobowiązujące), przy każdej dosłownie kilka słów komentarza:
1. Lao Che - Powstanie Warszawskie
Komentować chyba nie trzeba - jeden z lepszych polskich albumów ostatnich lat. Klimat, styl, teksty, ekspresja - wszystko powala. Zdecydowanie płyta roku.
2. The Mars Volta - Frances The Mute
Mój stosunek do tego zespołu osobom, które przeglądają dział "rock/hardrock" jest dobrze znany - uwielbiam wszystko. Ten album to dowód, że nie wszystkie kapele w ostatnich latach są jedynie dobrymi debiutami, po których znikają.
3. Hood - Outside Closer
Fantastyczna płyta, niektórym osobom zapewne przedstawiać nie trzeba. Post rock najwyższej klasy.
4. Riverside - Second Life Syndrome
Druga doskonała płyta tego zespołu, na kolana ;]. I niech mi ktoś powie, że w Polsce nie powstaje dobra muzyka, którą możemy chwalić się za granicą.
5. The White Stripes - Get Behind Me Satan
Trochę bałem się, co też na tym albumie tak lubiany przeze mnie duet zaprezentuje i okazało się, że moje obawy były nieuzasadnione. Album nie gorszy niż "Elephant", bardzo zróżnicowany stylowo, dojrzały.
6. dEUS - Pocket Revolution
To jedno z moich odkryć tego roku, belgijski zespół naprawdę warty polecenia. Momentami album mocno gitarowy, momentami indie popowy.
7. Beck - Guero
Płyta taneczna, energiczna, bez żadnego odgrzewania starych schematów. Wcześniej z repertuaru Becka słyszałem jedynie kawałek "Loser" - może Wam znany, teraz nie żałuję, że sięgnąłem po więcej.
8. Electrelane - Axes
Album pełen eksperymentów, a przy tym bardzo spójny. Jedna z lepszych w tym roku płyt szeroko pojętej sceny indie.
9. Strachy Na Lachy - Piła Tango
Coś conajmniej tak dobrego jak debiut, świetne teksty, ciekawe - szersze instrumentarium... Po prostu chwyta : ).
10. The Rolling Stones - A Bigger Bang
Dla tych panów wielki szacunek - mają już swoje lata, ale mają energię, której pozazdrościć może im wiele młodych kapel. Ulubiony kawałek - "Rain Fall Down". Szkoda, że nie będzie mnie na ich koncercie w Warszawie...
11. Vavamuffin - Vabang
Połączenie reggae, ragga, dancehallu. Muzyka przy której można świetnie się odprężyć, dobrze sprawdza się na koncertach. Największą jej zaletą jest prostota. O Vavie było w zeszłym roku dosyć głośno, myślę, że jak najbardziej zasłużenie.
12. Audioslave - Out Of Exile
Może trochę słabiej niż na debiucie, ale i tak bardzo dobrze. Przez długie tygodnie "OOE" nie wychodził z odtwarzacza.
13. Sigur Ros - Takk
Wcześniej ten zespół mnie nie przekonywał, ale obok "Takk" obojętnie przejść nie mogłem. Nazwałbym tą muzykę po prostu "ładną" ;D.
14. Supergrass - Road To Rouen
Gitarowa, melodyjna... Coś dla osób nie gardzących brit popem.
15. Maximo Park - A Certain Trigger
Jeden z lepszych debiutów tego roku na Wyspach Brytyjskich. Nie grzeszy oryginalnością, ale spodobał mi się od pierwszego przesłuchania.
16. Kult - Poligono Industrial
Nie jest to na pewno najlepszy album Kultu, ba, nie zaliczyłbym go nawet do ścisłej czołówki w dyskografii tego zespołu, ale jest płytą dobrą. Z kilkoma wyróżniającymi się utworami, a na pewno jedną z lepszych wydanych w Polsce w tym roku.
17. Clap Your Hands Say Yeah - CYHSY
Kolejny debiut i znów podobna kategoria. Jak napisał jeden z recenzentów - dużo pomysłów, niecodzienny wokal i namiastka ambicji mają zrekompensować rzeczywistą wtórność. Moim z daniem rekompensują.
18. LCD Soundsystem - LCD Soundsystem
To album, przy którym noga sama zaczyna wystukiwać rytm i aż chce się przy niej bawić. Świetna dance-punkowa rzecz na imprezy.
19. The Kills - No Wow
Brudna, gitarowa i surowa. Coś niegorszego niż debiut, jeśli ktoś lubi The White Stripes, czy Death From Above 1979, to i po The Kills powinien sięgnąć.
20. POE - Szum Rodzi Hałas
Jedyny hip hopowy album na tej liście. Projekt Ostrego i Emade, czyli osób wiele znaczących na polskim rynku, naprawdę wybija się spośród wielu dennych płyt u nas wydawanych. Świetne podkłady Emadego, Ostry również dobrze tutaj wypada. Warto przesłuchać.
21. ...And You Will Know Us By The Trail Of Dead - Worlds Apart
Może w tym rankingu trochę na wyrost - przez wielu krytykowana, ale mi naprawdę ta płyta się spodobała. Wiadomo, nie jest to to samo, co "Source Tags & Codes" i "WA" nie wytrzymuje porównania z tak doskonałym albumem, ale przez długi czas za mną chodził. Szczególnie nie mogłem pozbyć się frazy "this is ode to isis" i ciągle ją sobie nuciłem.
22. Paradise Lost - Paradise Lost
Bardzo dobra płyta (chyba jest trochę zbyt nisko), Holmes i spółka znów mnie nie zawiedli. Szkoda mi tylko, że nie mogłem być na ich zeszłorocznym koncercie w naszym kraju, tam pewnie utwory z najnowszego zabrzmiały jeszcze lepiej.
23. Porcupine Tree - Deadwing
Miejsce ostatnie wśród wyróżnionych, tak na złość... Patrząc przez pryzmat poprzednich albumów jest dosyć średnio, wracam do tego albumu rzadziej, ale mimo wszystko jest to Porcupine Tree i mamy tutaj kilka utworów naprawdę wartych przesłuchania (i naprawdę nie wszystko brzmi jak słaby singlowy "Lazarus").
Niestety mało kto słucha tutaj takiej muzyki ; ), pewnie większość wymienionych powyżej płyt dla mało kogo tutaj byłoby czymś ciekawym.
W każdym razie, zapewne wysoko byłby również Sufjan Stevens i "Illinois", ale na liście się nie znalazł, ponieważ nie znam jeszcze całej płyty. Muszę też zaznaczyć, że ciągle nie słyszałem "X&Y" Colpdlay'a.
-
franek - 01-04-2006
Piekna lista, Kamael, pozamiatales.
Cytat:Niestety mało kto słucha tutaj takiej muzyki ; ), pewnie większość wymienionych powyżej płyt dla mało kogo tutaj byłoby czymś ciekawym.
Ha, wszystko z nazw kojarze (glownie dlatego, ze sporo sie o tym mowilo), pomimo, ze raczej z biezacymi rzeczami jestem na bakier, sporo w/w plyt slyszalem, jednak nie jestem specjalnym entuzjasta ani brytyjskiej rewolucji ani klimatow dance-punkowych. A z miejscami 1,4,10,14 bezsprzecznie sie zgadzam.
Cytat:W każdym razie, zapewne wysoko byłby również Sufjan Stevens i "Illinois", ale na liście się nie znalazł, ponieważ nie znam jeszcze całej płyty. Muszę też zaznaczyć, że ciągle nie słyszałem "X&Y" Coldplay'a.
Nie rozumiem tworczosci Sufjana, nie przepadam za wiekszoscia alternatywy. Moim zdaniem "Ilinois" to bardzo przereklamowany album, ktory pojawia sie praktycznie wszedzie na pierwszych miejscach. A Coldplaya to moim zdaniem nie masz co żałować, tytułowy utwór daje rady, ale zdecydowana większość nie.
Najbardziej ciekawe zestawienia podsumowujace moim zdaniem są na
http://rockmagazyn.com, a juz najlepsze autorstwa niejakiego Stalkera. Podobalo mi sie znacznie bardziej niz to, co zaproponowal Pitchfork, Allmusic i inne zagraniczne serwisy. Ciekawy jestem, co pokaze porcys. Co jak co, ale zestawienia to maja ciekawe i potrafia zaskoczyc czyms oryginalnym (vide plyta roku 2005, za cholere bym sie nie domyslil.)
-
Kamael - 01-05-2006
franek napisał(a):Cytat:W każdym razie, zapewne wysoko byłby również Sufjan Stevens i "Illinois", ale na liście się nie znalazł, ponieważ nie znam jeszcze całej płyty. Muszę też zaznaczyć, że ciągle nie słyszałem "X&Y" Coldplay'a.
Nie rozumiem tworczosci Sufjana, nie przepadam za wiekszoscia alternatywy. Moim zdaniem "Ilinois" to bardzo przereklamowany album, ktory pojawia sie praktycznie wszedzie na pierwszych miejscach. A Coldplaya to moim zdaniem nie masz co żałować, tytułowy utwór daje rady, ale zdecydowana większość nie.
Jak dotychczas z tej płyty Sufjana słyszałem trzy utwory i były niezłe... Gdziekolwiek nie wejdę, jakiegokolwiek serwisu nie przejrzę widzę ludzi podniecających sie tą płytą. Coś w tym jednak musi być, dlatego rozglądam się za całością. Najwyżej się zawiodę i rzeczywiście uznam ją za przereklamowaną ; ). Coldplaya też dla zasady muszę zdobyć i przesłuchać, bo dwie poprzednie ich płyty uwielbiam, co nie zmienia faktu, że mało kto uznał ją dobrą.
Cytat:Najbardziej ciekawe zestawienia podsumowujace moim zdaniem są na http://rockmagazyn.com, a juz najlepsze autorstwa niejakiego Stalkera. Podobalo mi sie znacznie bardziej niz to, co zaproponowal Pitchfork, Allmusic i inne zagraniczne serwisy. Ciekawy jestem, co pokaze porcys. Co jak co, ale zestawienia to maja ciekawe i potrafia zaskoczyc czyms oryginalnym (vide plyta roku 2005, za cholere bym sie nie domyslil.)
Oczywiście podsumowanie z Rock Magazynu przeglądałem (na bieżąco odwiedzam forum PT, tak więc siłą rzeczy i na to podsumowanie trafiłem ; )). Prawda jest taka, że wielu albumów z tego zestawienia nie znam i tymbardziej przeraziło mnie bodaj 18 miejsce dla Hooda. Zapewne gdybym miał okazję w zeszłym roku przesłuchać jeszcze kilka płyt z tego, czy np. rankingu Screenagers, to bardzo możliwe, że mój wyglądałby inaczej, a tak musiałem się ograniczyć ; ). W każdym razie na pewno będę sięgał po rekomendowane m.in. przez Stalkera płyty.
-
Wars - 01-05-2006
Płyta roku: Fool's Garden- Man of Devotion
Die Toten Hosen- Nur zu Besuch: Unplugged Im Wiener Burgtheater
Debiut roku : hm.. nic mi nie przychodzi do tego zmęczonego łba
Piosenka roku: Wir Sind Helden- Von hier an blind/Le Vide
Niespodzianka roku:
zaskakująco dobry album Kultu.
Rozczarowanie roku: odwołanie konceru Velve Revolver w Polsce :[
Twoje odkrycie roku:
Wir Sind Helden, Cypress Hill, Big Bad Voodoo Daddy.
Koncert: świetny koncert Pidżamy w poznańskiej Arenie z okazji jej 18 urodzin.
-
maharet - 01-06-2006
W ubiegłym roku nic cekawego się nie działo.No może pochwalę tu koncert Behemotha we Wrocławiu w marcu.
-
mal - 01-06-2006
franek napisał(a):Piekna lista, Kamael, pozamiatales.
A czy to nie miały być płyty z 2005? Jeden wielki OT. Czuję się zobligowana do przygotowania podobnej...
Płyta roku: -
Debiut roku : -
Piosenka roku: -
Niespodzianka roku:
mal wyrusza na wycieczkę po awangardzie i wynajduje perły
Rozczarowanie roku: -
Twoje odkrycie roku:
Art Zoyd, Howie B, Isotope 217, Jacobâs Optical Stairway, Jesus Lizard (The), Manual, Matmos, Mouse on Mars, mu-Ziq, Orb, Residents (The), Tarwater.
Koncert: -
I tak oto zakończyło się baczne śledzenie w roku 2005
-
Kamael - 01-06-2006
Jaki OT? Przecież wszystkie wymienione przeze mnie płyty wyszły w 2005 roku... Chyba, że o czymś nie wiem.
-
mal - 01-06-2006
Sorry, byłam praktycznie pewna że Deadwing i Paradise Lost wydano wcześniej, a tu masz Ci los
-
Yogurt - 01-16-2006
ja napisał(a):Płyta ro©ku:
1.Satellite - Evening Games
2.Riverside - Second Life Syndrome
3.RPWL - World Through My Eyes
niestety nie będzie tak... tylko tak:
podium:
1.Redemption - The Fullness of Time
2.Frogg Cafe - Fortunate Observer of Time
3.Satellite - Evening Games
... i wyróżnienia:
Riverside - Second Life Syndrome
Pendragon - Belive
RPWL - World Through My Eyes
Dream Theater - Octavarium
Porcupine Tree - Deadwing
-
Kamil - 01-16-2006
1. Angel of Retribution- swietny powrot.
2.Communic
3.Overkill- Within Your Eyes
4.oficjalne zrodla podajace, ze Testament nagrywac bedzie ze Skolnickiem- myslalem, ze nie doczekam takiegho momentu
5.tego troche jest
-odwolanie koncertu JP
-slabiutki Mystic
-brak nowego Slayera i Testamentu, mimo, ze mialy sie pojawic.
6.Scream of Victims
7.Paradise Lost z Łodzi z bodajże 13 maja- utwory z nowej plyty na serio dają radę