Forum Rockmetalshop
Śmierć może nadejść jutro... - Wersja do druku

+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: A teraz coś z zupełnie innej beczki... (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-a-teraz-co%C5%9B-z-zupe%C5%82nie-innej-beczki)
+--- Dział: Humor (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-humor)
+--- Wątek: Śmierć może nadejść jutro... (/thread-%C5%9Bmier%C4%87-mo%C5%BCe-nadej%C5%9B%C4%87-jutro)

Strony: 1 2 3 4


- Medbh - 02-09-2005

$%^&*!! jeszcze 59 lat!! co tak dlugo?! zaczynam pić i palic :?


- #Darkness# - 02-12-2005

Ja pozyję do 12 kwietnia 2070 Big Grin czyli jeszcze 65 lat 73 dni....bede miała 81 lat...w sumie wystarczy Surprised nie mam nic przeciwkoSmile


- slavek0710 - 03-06-2005

mój czas nadejdzie 13 lipca 2054 umre w wieku 68 lat...nawet do urodzin nie dociągne:/ Mad


- madpuchatek - 03-06-2005

Za 53 lata czyli 6 czerwca 2058 roku...troche za szybko...bede miał dopiero 68 lat...bede jeszcze młody Big Grin


- agnes - 03-06-2005

W wersji optymistycznej pociągnę do 2091 roku, czyli przez 5 lat nikt nie śpiewałby mi sto lat, bo byłabym za stara Crying or Very Sad i gdzie tu optymizm Wink


- deathless - 03-06-2005

46 lat w wresji pesymistycznej..lol
alkohol?!
ja?!
HoHoHo


- tix - 03-06-2005

nikt nie pobije moich 36 lat? :>


- qsiarz - 03-06-2005

ja w realistycznej 52 lata Neutral


- KubaZ - 03-18-2005

ja sobie pozyje jeszcze 53 latka. nie jest zleTongue


- eternal - 04-09-2005

nie mogę żyć tak długo Crying or Very Sad za co jeszcze te 60 lat i 76 dni Sad


- Child Of Bodom - 04-09-2005

w wersji realistycznej 63 lata i 85 dni
w wersji optymistycznej 84 lata i 128 dni
w wersji pesymistycznej 48 lat i 69 dni

w sumie ta ostatnia mi najbardziej odpowiada, nie chce żyć za długo


- Calmwater - 04-17-2005

slavek0710 napisał(a):mój czas nadejdzie 13 lipca 2054 umre w wieku 68 lat...nawet do urodzin nie dociągne:/ Mad
Nie przejmuj się,przynajmniej umrzesz młodo Big Grin Tongue


- Frustra - 04-17-2005

to będzie tak...
realistycznie umrę 8 IV 2069, czyli w przybliżeniu za 64 lata, ciekawa perspektywa...

w wersji optymistycznej przekręcę się 18 IX 2090, ale to pic na wodę, bo sama nie chcę tyle żyć, zwłaszcza że najlepsi odejdą sporo przede mną...

no i w wersji pesymistycznej możecie się zbierać na stypę od 14 IV 2054 roku... i tak jeszcze sporo się ze mną pomęczycie.

aha, a jak zajrzycie na stronę http://www.deathclock.com to tam jeszcze macie wersję sadystyczną... według której juź od roku powinnam gryźć glebę... ciekawie Tongue


- whatsername - 04-17-2005

Realistyczna : 22 lipca 2066.....uhhh Smile jeszcze 61 lat przede mną , trzeba się wyszaleć do ostatniego dnia Tongue
optymistyczna : 14 czerwca 2087 rok czyli 87 latek jeszcze < hehe stóweczkę bym miała i nawet 15 stycznia by mi śpiewali 200 lat!!! nom a 14 VI by się cieszyli spadkiem (hehe nie zamierzam takiego zostawić Tongue)
Pesymistyczna : 18 lipca 2050 hmmm 45 latek to też dużo Big Grin

Jest 1 plus Tongue tej całej akcji . Jak umrę to akurat ciepło będzie więc niepomarznie rodzinka na pogrzebie i poczeka aż Ksiądz skończy ;]


- psychosis - 04-17-2005

Nikt niezna dnia i godziny...