Forum Rockmetalshop
Wiocha - Wersja do druku

+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: A teraz coś z zupełnie innej beczki... (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-a-teraz-co%C5%9B-z-zupe%C5%82nie-innej-beczki)
+--- Dział: Max offtopic (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-max-offtopic)
+--- Wątek: Wiocha (/thread-wiocha)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48


- whatsername - 07-10-2005

Zrobiłyśmy ze znajomymi "disko polowego czata " , totalna szydera Tongue ....tak dla relaksu ............ Laughing


- Scully - 07-11-2005

Chyba występuje taki mechanizm: im ktoś ma zgrabniejsze ciało, tym najczęściej mniej wiejsko się ubiera, a jeśli komuś czegoś, hm, brakuje, usiłuje na siłę nosić to, czego nie powinien i potem wychodzą takie dzieci wychowane na fast-foodach na ulicę i straszą ludzi karykaturalną warstwą tkanki tłuszczowej obleczonej wygrzaną na solarium skórą...


- Witos - 07-11-2005

Ajana napisał(a):Od wczoraj straszna wiocha ma miejsce w Częstochowie.Mam w mieście zlot Radia Maryja.Najchętniej poszłabym tam z kałachem i wystrzeliła cały magazynek w Rydzyka.
Mad

O czosnek.....a takie ładnie miasto Crying or Very Sad


- goofi - 07-11-2005

VerDt napisał(a):to normalnie nic tylko strzelić sobie w łeb



hmm a nie lepiej je wystrzelac Tongue Tongue


- kethy - 07-11-2005

Scully napisał(a):Chyba występuje taki mechanizm: im ktoś ma zgrabniejsze ciało, tym najczęściej mniej wiejsko się ubiera, a jeśli komuś czegoś, hm, brakuje, usiłuje na siłę nosić to, czego nie powinien i potem wychodzą takie dzieci wychowane na fast-foodach na ulicę i straszą ludzi karykaturalną warstwą tkanki tłuszczowej obleczonej wygrzaną na solarium skórą...

Smutne, prawda? Ja zauważyłam coś w tym samym stylu, ale jednak inne. Może niekoniecznie im ktoś jest mniej zgrabny tym bardziej próbuje być 'trendi'... Według mnie im ktoś ma mniej do zaproponowania (swoimi poglądami, swoim charakterem, swoją inteligencją itp.) tym bardziej próbuje zwrócić na siebie uwagę różowymi ciuszkami, zjaraną buźką itd... Wtedy więcej osób (dresów, bo dresów, ale jednak) mówi im, że fajnie wyglądają - podnosi się samoocena. Tak samo jest z obgadywaniem kogoś ze względu na jego urodę bądź jej brak. Im bardziej jest ktoś zakompleksiony, tym częściej będzie rzucał tekstami w stylu: "Ej, patrzcie... jaka ona brzydka" albo "Uu! Jak on się ubrał!". Dla mnie to wszystko jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. To jest WIOCHA.


- Ajana - 07-11-2005

Witos napisał(a):
Ajana napisał(a):Od wczoraj straszna wiocha ma miejsce w Częstochowie.Mam w mieście zlot Radia Maryja.Najchętniej poszłabym tam z kałachem i wystrzeliła cały magazynek w Rydzyka.
Mad

O czosnek.....a takie ładnie miasto Crying or Very Sad


200 tysięcy oszołomów w moim mieście plus ten kutas Rydzyk.Jak wczoraj to zobaczyłam w tv to myślałam, że padnę.Zastanawiam się tylko skąd się biorą takie oszołomy?


- selbsmord - 07-11-2005

Scully napisał(a):Chyba występuje taki mechanizm: im ktoś ma zgrabniejsze ciało, tym najczęściej mniej wiejsko się ubiera, a jeśli komuś czegoś, hm, brakuje, usiłuje na siłę nosić to, czego nie powinien i potem wychodzą takie dzieci wychowane na fast-foodach na ulicę i straszą ludzi karykaturalną warstwą tkanki tłuszczowej obleczonej wygrzaną na solarium skórą...

kurde no muszę się z Tobą zgodzić i to w 100%
dodał bym jeszcze że wszystkie ubrane na jedno kopyto i dokładnie tak samo opalone Laughing


- Aeroth - 07-11-2005

Ajana napisał(a):
Witos napisał(a):
Ajana napisał(a):Od wczoraj straszna wiocha ma miejsce w Częstochowie.Mam w mieście zlot Radia Maryja.Najchętniej poszłabym tam z kałachem i wystrzeliła cały magazynek w Rydzyka.
Mad

O czosnek.....a takie ładnie miasto Crying or Very Sad


200 tysięcy oszołomów w moim mieście plus ten kutas Rydzyk.Jak wczoraj to zobaczyłam w tv to myślałam, że padnę.Zastanawiam się tylko skąd się biorą takie oszołomy?
spójrz na to z drugiej strony. Taka sytuacja może sie nie powtórzyć. Coprawda pójdziesz siedzieć ale wyzwolisz tysiące Smile


- Ajana - 07-11-2005

Aeroth napisał(a):
Ajana napisał(a):
Witos napisał(a):
Ajana napisał(a):Od wczoraj straszna wiocha ma miejsce w Częstochowie.Mam w mieście zlot Radia Maryja.Najchętniej poszłabym tam z kałachem i wystrzeliła cały magazynek w Rydzyka.
Mad

O czosnek.....a takie ładnie miasto Crying or Very Sad


200 tysięcy oszołomów w moim mieście plus ten kutas Rydzyk.Jak wczoraj to zobaczyłam w tv to myślałam, że padnę.Zastanawiam się tylko skąd się biorą takie oszołomy?
spójrz na to z drugiej strony. Taka sytuacja może sie nie powtórzyć. Coprawda pójdziesz siedzieć ale wyzwolisz tysiące Smile

To się na pewno powtórzy, bo ten zjazd sie odbywa co roku.
Evil or Very Mad


- Dżemik - 07-11-2005

kethy napisał(a):
Scully napisał(a):Chyba występuje taki mechanizm: im ktoś ma zgrabniejsze ciało, tym najczęściej mniej wiejsko się ubiera, a jeśli komuś czegoś, hm, brakuje, usiłuje na siłę nosić to, czego nie powinien i potem wychodzą takie dzieci wychowane na fast-foodach na ulicę i straszą ludzi karykaturalną warstwą tkanki tłuszczowej obleczonej wygrzaną na solarium skórą...

Smutne, prawda? Ja zauważyłam coś w tym samym stylu, ale jednak inne. Może niekoniecznie im ktoś jest mniej zgrabny tym bardziej próbuje być 'trendi'... Według mnie im ktoś ma mniej do zaproponowania (swoimi poglądami, swoim charakterem, swoją inteligencją itp.) tym bardziej próbuje zwrócić na siebie uwagę różowymi ciuszkami, zjaraną buźką itd... Wtedy więcej osób (dresów, bo dresów, ale jednak) mówi im, że fajnie wyglądają - podnosi się samoocena. Tak samo jest z obgadywaniem kogoś ze względu na jego urodę bądź jej brak. Im bardziej jest ktoś zakompleksiony, tym częściej będzie rzucał tekstami w stylu: "Ej, patrzcie... jaka ona brzydka" albo "Uu! Jak on się ubrał!". Dla mnie to wszystko jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. To jest WIOCHA.

Z druga czescia moge sie zgodzic.. Z pierwsza (i wypowiedzia Scully) nie.. Spojrzcie w lustro.. To raczej Wy (w znacznej wiekszosci) wyrozniacie sie wlasnie sposrod 'normalnego' tlumu swoimi czarnymi ciuchami, dlugimi wlosami, stadem kolczykow i pieszczochow.. Wg tej teorii 'macie mniej do zaproponowania (swoimi poglądami, swoim charakterem, swoją inteligencją itp.)' niz klega/kolezanka ubierajaca sie jak babcia przykazala..



I nie wiem co sie tak uczepiliscie tego zlotu o charakterze pseudoreligijnym co sie urzadzil na Jasnej Gorze.. Do domu Wam przeca nie wlaza..


- ReTuRn - 07-11-2005

Cytat:I nie wiem co sie tak uczepiliscie tego zlotu o charakterze pseudoreligijnym co sie urzadzil na Jasnej Gorze.. Do domu Wam przeca nie wlaza..


I to jest sensowne stwierdzenie- będa sobie gdzieś siedziec, nie agresywnie, jak pedały w paradzie wam po ulicy łazic i uczyć tolerancji i demokracji.

Aczkolwiek osobiście w czymś takim nie wziąłbym udziału nigdy.


Cytat:Z druga czescia moge sie zgodzic.. Z pierwsza (i wypowiedzia Scully) nie.. Spojrzcie w lustro.. To raczej Wy (w znacznej wiekszosci) wyrozniacie sie wlasnie sposrod 'normalnego' tlumu swoimi czarnymi ciuchami, dlugimi wlosami, stadem kolczykow i pieszczochow.. Wg tej teorii 'macie mniej do zaproponowania (swoimi poglądami, swoim charakterem, swoją inteligencją itp.)' niz klega/kolezanka ubierajaca sie jak babcia przykazala..

Dobrze, że napisałeś 'w znacznej większosci', bo ja osobiście w żadne nachalny sposób się ze swoja muzyką nie afiszuję :> 2 Ładne koszulki [Meta i PF], zakładane 'od święta' i dłuższe włosy to nie jest raczej nic nachalnego. A takie pinkostwo totalne jest jednak czymś obrzydliwym. Swoją drogą znałem jedną taka, bardzo ładna i szalenie intersujaca, która kochała różowy i co poradzisz? :>


- kethy - 07-11-2005

ReTuRn napisał(a):A takie pinkostwo totalne jest jednak czymś obrzydliwym. Swoją drogą znałem jedną taka, bardzo ładna i szalenie intersujaca, która kochała różowy i co poradzisz? :>

Ależ ja nie mówię, że WSZYSTKIE dziewczyny ubierające się na różowo są <tiitt>. Ja akurat ubieram się zwyczajowo. Ani w tę ani w tamtą stronę. Przynajmniej tak mi się wydaje. Istnieje jednak taka tendencja, że dziewczyny często młode (13 lat?) ubierają się jak stare pindy. I to razi moje poczucie estetyki. Ale nie zabronię im się przecież tak ubierać... Niektóre moje koleżanki nie wyglądają dużo lepiej... Luibę je - ale muszę przyznać, że momentami zachowują się jak puste laleczki. Na szczęście tylko momentami... Big Grin

Edit: A co do zwracania na siebie uwagi wyglądem - również jeśli chodzi o metali (pięćdziesiąt pieszczoch, ćwieki gdzie się da itp.) - drażni mnie to też. Może źle to określiłam w poprzednim poście - drażni mnie przesadzanie. Obojętnie, w którą stronę. Jeżeli o to chodzi, to jestem konsekwentna. Chociaż jeżeli poznam bliżej daną osobę i stwierdzę, że faktycznie ma ciekawe poglądy, da sie z nią porozmawiać na jakimkolwiek poziomie i jest fantastyczną wręcz osobą - wtedy jej wygląd mimo, że mnie drażni - spróbuję to zaakceptować....

<dziękuję za uwagę> Big Grin


- Scully - 07-11-2005

Dżemik napisał(a):Z druga czescia moge sie zgodzic.. Z pierwsza (i wypowiedzia Scully) nie.. Spojrzcie w lustro.. To raczej Wy (w znacznej wiekszosci) wyrozniacie sie wlasnie sposrod 'normalnego' tlumu swoimi czarnymi ciuchami, dlugimi wlosami, stadem kolczykow i pieszczochow...
Ja akurat wyróżniam się ubiorem stosownym do miejsca, w którym przebywam i nie epatującym tandetnym pokazywaniem cielska, może jestem harpią, ale dziewczyna, którą znałam dobre dwa lata po mojej wypowiedzi na temat niestosowności jej stroju w miejscu publicznym tak się obruszyła, że nie chce mnie znać Wink


- Dżemik - 07-11-2005

kethy napisał(a):Istnieje jednak taka tendencja, że dziewczyny często młode (13 lat?) ubierają się jak stare pindy. I to razi moje poczucie estetyki.

Gorsze sa stare pindy ubierajace sie jak 13latki.. Wink


- ReTuRn - 07-11-2005

Cytat:Gorsze sa stare pindy ubierajace sie jak 13latki..

Jednemu i drugiemu mówimy zdecydowane i nieowoływalene NIE!

Cytat:Ależ ja nie mówię, że WSZYSTKIE dziewczyny ubierające się na różowo są <tiitt>.

Moja uwaga była natury ogólnej.

Cytat:Obojętnie, w którą stronę. Jeżeli o to chodzi, to jestem konsekwentna. Chociaż jeżeli poznam bliżej daną osobę i stwierdzę, że faktycznie ma ciekawe poglądy, da sie z nią porozmawiać na jakimkolwiek poziomie i jest fantastyczną wręcz osobą - wtedy jej wygląd mimo, że mnie drażni - spróbuję to zaakceptować....

Aczkolwiek wygląd potrafi często dość sporo o pewnych ludziach powiedziec :> Tego nie da się ukryć.