-
Zoltan - 01-25-2008
Uczysz się czegoś częściej niż tylko na 1 dzień przed egzaminem, co się bardziej we łbie utrwala. Potem nie ma mowy, żeby ci się wszystko popierdoliło na egzaminie. Zresztą, taka nauka ma potem sens w dalszym życiu, a nie tylko sztandarowa zasada Zakuć Zdać Zapomnieć (Zapić). Przy tej zasadzie zastanawiam się po co w ogóle studiować, to tylko strata czasu. Uczyć się, żeby potem nic nie umieć? Kompletny bezsens.
-
Headless cadaver - 01-25-2008
ALe pierdolenie. Co do wykładó to dużo zależy od wykladowcy. Np. na kartografii za chuja nie mogę wytrzymać i koleś już raz mnie obudził
-
Książę - 01-25-2008
Zoltan napisał(a):Zresztą, taka nauka ma potem sens w dalszym życiu
hahahahhahaa
-
Sacred - 01-25-2008
Cytat:hahahahhahaa
dokuadnie
-
Valhalla - 01-25-2008
Zoltan napisał(a):Ja znam ludzi, którzy mają totalnie wszystko w dupie, a zaliczają lepiej od tych co ciężko ryją
Krzysiu ode mnie z grupy, ale to moj ziom i sie ciesze, ze zdaje
Tomash napisał(a):wiesz, niektórzy nie muszą kuć po 10 godzin żeby coś zrozumieć :]
a niektorzy po tych 10h nadal nic nie kumaja
Zoltan napisał(a):No w moim mniemaniu chodzenie na wykłady pozwala dobrze otrzaskać się z tematem, jest fundamentem nauki na bieżąco [...]
wpadnij do mnie na wyklad z mediow i komunikowania, to zmienisz zdanie
Zoltan napisał(a):Przy tej zasadzie zastanawiam się po co w ogóle studiować, to tylko strata czasu. Uczyć się, żeby potem nic nie umieć? Kompletny bezsens.
Mnie wkurwiaja ludzie, ktorzy na kolach/egzaminach sciagaja. Po chuj im te studia. W zyciu, bedac na studiach, nie zrobilam sciagi.
-
Wars - 01-25-2008
Na przekór politykom, którzy chcieliby nakazać ludziom, kiedy mają być smutni, moje cudowne, byłe liceum postanowiło nie przekładać terminu studniówki, trv akcja
http://marcinek.poznan.pl/aktualnosci/notka/227
Także, uwaga młodzieży, weteran wraca na stare śmiecie

@Zoltan: zabijasz ;D może ci "farciarze", jak ich określasz, są po prostu zdolniejsi?

Zresztą, moim zdaniem, na niektóre wykłady po prostu nie warto chodzić, po cholerę mam chodzić np. na regulację automatyczną, skoro i tak to umiem albo na mechanikę analityczną, skoro I TAK tego nie umiem? A "nauka na bieżąco" zwaliła mnie prawie z nóg, w gimnazjum- owszem, praktykowałem, w liceum już nie, a na studiach- panie daj pan spokój, najwcześniej na parę dni przed egzaminem się uczę.
-
Tomash - 01-25-2008
No dokładnie, obecnie jest jakaś pieprzona moda na zgrywanie poważnych, non stop uczących się ludzi, wpieprzają mnie troszke takie gadki(zresztą podobno teraz na tzw. "renomowanych" uczelniach nikt Ci nie pożyczy notatek do skserowania czy coś), nie rozumiem po co w wieku dwudziestu paru lat robić z siebie dziada(i to się tyczy nie tylko nauki, takie ogólne spostrzeżenie).
-
raf667 - 01-25-2008
Zoltan - zazdrość jest chujowa
-
balzac - 01-25-2008
Wars,
Cytat:Tegoroczna Studniówka odbędzie się w piątek, 25 stycznia 2008, w godzinach od 19.00 do 24.00.
chyba tylko oficjalnie do 24?
raf667 napisał(a):Zoltan - zazdrość jest chujowa
haha, fuckt
zresztą mi najbardziej odpowiada nie interesowanie się wynikami innych. To czy ktoś zdaje czy nie zdaje mam szczerze w dupie, co najwyzej jakąś bliższą osobą się zainteresuje, ale i tak takie tematy nigdy mnie nie pasjonowały. A tymbardziej późniejsze narzekanie na to jakiego to inni mają farta a ja nie mam, to i tak już nic nie zmienia.
-
Tomash - 01-25-2008
balzac napisał(a):To czy ktoś zdaje czy nie zdaje mam szczerze w dupie
otóż to.
-
IstnyKurwaRomantyk - 01-25-2008
Tomash napisał(a):(zresztą podobno teraz na tzw. "renomowanych" uczelniach nikt Ci nie pożyczy notatek do skserowania czy coś
na sgh ludzie pisza na kolorowych kartkach <ok>
-
Wars - 01-25-2008
balzac napisał(a):Wars,
Cytat:Tegoroczna Studniówka odbędzie się w piątek, 25 stycznia 2008, w godzinach od 19.00 do 24.00.
chyba tylko oficjalnie do 24? 
Wiadomo

Moja też miała trwać do północy, a trwała prawie do 05:00, chociaż ostatki to już mocno przerzedzone były.
Cytat:zresztą mi najbardziej odpowiada nie interesowanie się wynikami innych. To czy ktoś zdaje czy nie zdaje mam szczerze w dupie, co najwyzej jakąś bliższą osobą się zainteresuje, ale i tak takie tematy nigdy mnie nie pasjonowały. A tymbardziej późniejsze narzekanie na to jakiego to inni mają farta a ja nie mam, to i tak już nic nie zmienia.
Dokładnie.
Cytat:(zresztą podobno teraz na tzw. "renomowanych" uczelniach nikt Ci nie pożyczy notatek do skserowania czy coś)
A, prawda, chociaż to raczej odosobnione przypadki, zazwyczaj skazywane na publiczny ostracyzm :]
raf667 napisał(a):Zoltan - zazdrość jest chujowa Surprised
Dobrze powiedziane. Mind your own business Zoltan.
-
Zoltan - 01-25-2008
To nie jest tak, że patrze na czyjeś wyniki czy zazdroszczę. Raczej chodzi mi o to, ze te wszystkie zaliczenia sporo mnie kosztują, staram się i wkładam w to ciężką pracę, a nie dostaję nic w zamian. No i jak się widzi, że ktoś w ogóle się nie starał, a zdał nawet lepiej no to to wkurwia i zazdrość nie ma tu nic do rzeczy. Po pierwsze chcę sprawiedliwego traktowania, a po drugie żądam zapłaty za swoją ciężką harówkę.
-
IstnyKurwaRomantyk - 01-25-2008
to sie opierdalaj jak inni, kto ci broni
-
KubusPuchatek - 01-25-2008
Cytat:Raczej chodzi mi o to, ze te wszystkie zaliczenia sporo mnie kosztują, staram się i wkładam w to ciężką pracę, a nie dostaję nic w zamian. No i jak się widzi, że ktoś w ogóle się nie starał, a zdał nawet lepiej no to to wkurwia i zazdrość nie ma tu nic do rzeczy. Po pierwsze chcę sprawiedliwego traktowania, a po drugie żądam zapłaty za swoją ciężką harówkę.
ROTFL, ale jakie to ma znaczenie ile się uczysz dla egzaminatora/nauczyciela? Jak jesteś debilem to nawet tydzień wkuwania nic ci nie da.