-
Balthor - 11-09-2005
chciałbym zaznaczyć, iż to co napisałeś to In The Flesh! (z wykrzyknikiem, bo jak wiadomo płyta zaczyna sie od In The Flesh?)
Pozdrawiam
-
aXe Rose - 11-09-2005
Balthor napisał(a):chciałbym zaznaczyć, iż to co napisałeś to In The Flesh! (z wykrzyknikiem, bo jak wiadomo płyta zaczyna sie od In The Flesh?)
Pozdrawiam 
Wydaje mi się, że ten drugi kawałek (czyli ten przed Run like hell) jest zapisywany po prostu "IN THE FLESH". Nawet na oficjalnej stronie PF tak go piszą
-
Balthor - 11-09-2005
No właściwie to tak... ale jak już tak odnosimy się do filmu to żeby było łatwiej dodajmy ten "!"

bo różnie to można zrozumieć
-
Acrid - 11-11-2005
Juz kiedys wspominalem o Another Brick in The Wall w wersji Acid Drinkers, teraz macie okazje nawet to obejrzec ;)
http://www.ad.art.pl/download.php?plik=acid_drinkers_-_another_brick_in_the_wall.mpg
Gdyby jednak link nie dzialal, to wejdzie sobie na strone, dzial media i sami kliknijcie ;)
-
Dance Of Death - 11-11-2005
aż sie boje na to spojrzeć...

bo audio mnie zwaliło z nóg
-
Lady Novir - 11-12-2005
Ulubione? Oj.. długo by tu wymieniać. Jak dla mnie są świetni. I tyle.
-
Dance Of Death - 11-12-2005
Dance Of Death napisał(a):aż sie boje na to spojrzeć...
bo audio mnie zwaliło z nóg 
Oj... Mór został zwalony - ja też z nóg heh
-
franek - 11-18-2005
I co z tego, w przyszłym roku i tak przyjadą do Polski, bo p. Hołdys tak mówił
a serio to było do przewidzenia, zresztą chyba ich epoka już minęła
-
Kamael - 11-18-2005
I to moim zdaniem bardzo dobra decyzja.
-
Miriam - 11-18-2005
Eh, a ja mimo wszystko miałam nadzieję na koncert w Polsce =P No cóż, widać bardzo się przeliczyłam. Bardzo żałuję, że nie zobaczę ich na żywo, ale skoro podjęli taką decyzję należy ją uszanować. Nic na siłę.
-
Kamael - 11-18-2005
Wydaje mi się, że w tym momencie ich powrót nie miałoby już wielkiego sensu... Moim zdaniem, to ostateczne zejście ze sceny w odpowiednim momencie.
-
Miriam - 11-18-2005
Przynajmniej mieliśmy okazję usłyszeć i zobaczyć ich na Live 8 (według mnie, bardzo dobry występ) Poza tym, zawsze pozostaje muzyka z płyt. Ale najchętniej zbudowałabym wehikuł czasu i przeniosła się w lata 70-te... Być w tamtym czasie na koncercie PF to by było dopiero coś wspaniałego.
-
Kamael - 11-18-2005
Hehe, tak... Ja długo nie zapomnę urywków z koncertów, które w kilku miejscach pojawiły się na dvd o tworzeniu i historii "TDSOTM". Ludzie wyglądali tam jakby nie wiedzieli w ogóle co dzieje się wokół, tak skupieni byli na muzyce. Rzeczywiście więc m.in. w latach 70-tych koncerty PF musiały być czymś wielkim.
-
franek - 11-18-2005
Pink Floyd to już chyba zamknięty rozdział historii i rzeczywiście chyba nie ma co wracać, zwłaszcza, że się już chyba zbyt postarzeli... teraz kiedy już sporo czasu od Live 8 minęło ich występ oceniam rzeczywiście słabo (swoją drogą, nie chciało już mi się pisać w tamtym temacie - jednak chyba nikt nie zwrócił uwagi tam na moim zdaniem bardzo dobry występ The Who) - jednak ile było wtedy radochy
A sam najchętniej cofnąłbym się w lata 80. - moim zdaniem chyba najlepsze i najciekawsze dla muzyki
-
Kamael - 11-18-2005
Nie, ja tego występu tak nie oceniam - w zupełności mnie zadowolił, mówiąc szczerze bardzo go przeżywałem, bo wiedziałem, że kolejnej okazji na obejrzenie PF na żywo mogę już nie mieć.
A co do The Who to w zupełności się zgadzam, to był jeden z lepszych, jeśli nie najlepszy występ w ramach "Live 8", a nie wiadomo dlaczego przez niewiele osób został doceniony.