Forum Rockmetalshop
3 najlepsze solowki :-) - Wersja do druku

+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: Co mi w duszy gra... czyli dywagacje i dewiacje muzyczne }:-] (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-co-mi-w-duszy-gra-czyli-dywagacje-i-dewiacje-muzyczne)
+--- Dział: Dział Ogólnomuzyczny (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-dzia%C5%82-og%C3%B3lnomuzyczny)
+--- Wątek: 3 najlepsze solowki :-) (/thread-3-najlepsze-solowki)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


- stig - 11-10-2004

Dla mnie wszelkie solówki Children of Bodom z Hatebreeder (tj. płyty) są wyczesane w p* Big Grin


- Bucu - 11-13-2004

Rhapsody - Dawn of Victory (Luca Turili Solo)
Metallica - One
Iron Maiden - Brave New World


- Tailgunner - 11-16-2004

stig napisał(a):Dla mnie wszelkie solówki Children of Bodom z Hatebreeder (tj. płyty) są wyczesane w p* Big Grin
Dobrze prawisz Big Grin
Ja dorzucił bym jeszcze solówki z płyty Killers wiadomo jakiego zespołu Smile oraz z kawałków Wasting Love, To Tame a Land oraz Dance Of Death.


- Dosiek - 11-20-2004

Metallica (Kirk Hammett) - Master of Puppets
Ozzy (Rhandy Roads) - Mr. Crowley
Led Zeppelin (Jimy Page) - Stairway to Heaven


- duff_wife - 11-28-2004

Slash - motyw z ojca chrzestnego
Jimi Hendrix - wszystko
Iron Maiden - Brave New World


- muszla - 12-10-2004

1. Adrian Smith -- The Number Of The Beast
2. Gitarzysci z Iron Maiden -- 2min solo w Sign Of The Cross
3. Tom Morello z Rage'ów -- Sleep Now In The Fire


Poza tym je ich duzo, najlepsze solowy ma DAVE MURRAY, moim zdaniem najlepszy gitarzysta na swiecie. Napiszcie kto wg Was jest lepszy, bo ja nie znam takego Big Grin


- Tailgunner - 12-10-2004

Hmm.. Alexi Laiho? Chociaż Murray ma niewątpliwie większe doświadczenie Big Grin


- Katiria - 12-10-2004

Luca Turilli z Rhapsody Angry Angry Angry
Andre i Marcus z Blind Guardian


- Kwasman - 12-18-2004

Hmmm... "Paradise City" Guns'ów, "Highway Star" Deep Purpl'i, "Whole Lotta Rosie" AC/DC, "Sting Of Bumblebee" Manowar'a... no, ale oczywiście nic nie umywa się do króla - "Grim And Frostbitten Moongoats Of The North" zespołu Impaled Northern Moonforest Big Grin


- Chiki - 12-19-2004

Najlepsze solówki ma Children Of Bodom! Alexi jest po prostu genialnym gitarzystą! 8) [/quote]


- Aeroth - 12-19-2004

Unreturned - Release your anger.


- Anonymous - 12-19-2004

Chiki napisał(a):Najlepsze solówki ma Children Of Bodom! Alexi jest po prostu genialnym gitarzystą! 8)
[/quote]
masz racje dobry z niego gitarzysta, ale posłuchaj sobie I'm Alive grupy Helloween to prawdopodobnie zmienisz zdanie Tongue


- Kamil - 12-24-2004

muszla napisał(a):1. Adrian Smith -- The Number Of The Beast
2. Gitarzysci z Iron Maiden -- 2min solo w Sign Of The Cross
3. Tom Morello z Rage'ów -- Sleep Now In The Fire


Poza tym je ich duzo, najlepsze solowy ma DAVE MURRAY, moim zdaniem najlepszy gitarzysta na swiecie. Napiszcie kto wg Was jest lepszy, bo ja nie znam takego Big Grin

a jest ich bardzo wielu Big Grin
Malmsteen- solo
Friedman- solo, wczesniej Megadeth i chyba Vixen
Vai- solo
Satriani-solo
Eric Johnson- chyba solo
Petrucci- tez solo
Edward Van Halen-Van Halen
Kai Hansen-kiedys Helloween, obecnie Gamma Ray
Roland Grapow- kiedys z Helloween, ale albumy solowe sa rewelacyjne
Glenn Tipton- chyba wiadomo Big Grin
Ken Downing- Big Grin
Slash-ktos nie kojarzy??
Brian May-Queen
Zakk Wylde- kiedys z Ozzym, teraz nie wiem...
Randy Rhodes (był rewelacyjny, niestety...)
Al Pitrelli- Savatage, kiedys Megadeth
Weikath-Helloween
Darell (niesety...)
to takich kilku, ktorzy mi na mysl przyszli w tym momencie...
moim zdaniem najwybitniejsza postac tutaj, z w/w to Malmsteen, pozniej Vai i Friedman...

pozdro dla wszystkich gitarzystow, tych dobrych i tych poczatkujacychBig Grin


- aXe Rose - 12-24-2004

Jak można nie wspomnieć o:
- Kirk Hammet (Metallica)
- Jason Becker
- Marty Friedman (obaj tworzyli duet gitarowy o nazwie Cacophony)
- Gary Moore (gdzie on nie grał)

więcej póki co nie przychodzi mi do głowy Smile


- Kamil - 12-24-2004

sory, ale o Hammecie nigdy nie pomyslalem nawet w kategoriach najlepszego gitarzysty... kolo dla mnie jest jednym z wielu... tak samo jak przecietna od czasow Master Metallica... kiedys- na Kill `em all i na Ride to tak, to byla Metallica, ale pozniej to bylo, moim skromnym zdaniem, staczanie sie w dol... a Hammet dla mnie jest dupa nie gitarzysta... to tyle


co do reszty sie zgadzam