-
Syska - 04-16-2005
heh u mnie w patafi 2 lata temu proboszcz dawal slub swojej corce....rok temu wnukowi chrzest dawal... a pozatym pul parafi w karty przegral...
-
Valhalla - 04-16-2005
Eh

Sama mam kumpla co do seminarium poszedl

Ale On sie nadawal

A co do ksieciunia, coz czytalam o duzo ciekawszych rzeczach, ktore sobie ludzie w tylek powsadzali
-
Syska - 04-16-2005
heh troche odbiegne od tematu ale to niezle jest. kolega mi opowiadal ze jakas dziewczyna sie kaszanka zaspakajala i i jej sie w srodku zlamala...musiala isc z tym do ginekologa...heh ludzie to pomysly maja
-
Frustra - 04-16-2005
Valhalla napisał(a):Eh
Sama mam kumpla co do seminarium poszedl
Ale On sie nadawal
A co do ksieciunia, coz czytalam o duzo ciekawszych rzeczach, ktore sobie ludzie w tylek powsadzali

np wiertarki... albo sokowirówkę, ale to długa historia mojego "kumpla".
-
whatsername - 04-16-2005
Frustra napisał(a):Valhalla napisał(a):Eh
Sama mam kumpla co do seminarium poszedl
Ale On sie nadawal
A co do ksieciunia, coz czytalam o duzo ciekawszych rzeczach, ktore sobie ludzie w tylek powsadzali

np wiertarki... albo sokowirówkę, ale to długa historia mojego "kumpla".
Hehehe fajny "kumpel"
-
aXe Rose - 04-16-2005
Co za czasy... kiedyś ludziom wystarczało zwykłe walenie gruchy
-
Frustra - 04-16-2005
whatsername napisał(a):Frustra napisał(a):Valhalla napisał(a):Eh
Sama mam kumpla co do seminarium poszedl
Ale On sie nadawal
A co do ksieciunia, coz czytalam o duzo ciekawszych rzeczach, ktore sobie ludzie w tylek powsadzali

np wiertarki... albo sokowirówkę, ale to długa historia mojego "kumpla".
Hehehe fajny "kumpel" 
zaczęło się od tego że walnął opis na gg "MAM W DUPIE TWOJĄ WIERTARKĘ!". Nie sprawdzaliśmy, czy to prawda, ale poszło już z górki... praktycznie sądzimy, ze każdego dnia ma coś innego. (i zastanawia mnie jak on na rowerze jeździ :? )
-
deathless - 04-16-2005
O Bożeee.. co ja tu czytam.
Buhahaha.
Nie, no świetnie.
Ludzie są cudownymi istotami
A słyszeliście o kaszance?

Buhahaha.
-
whatsername - 04-16-2005
Frustra napisał(a):whatsername napisał(a):Frustra napisał(a):Valhalla napisał(a):Eh
Sama mam kumpla co do seminarium poszedl
Ale On sie nadawal
A co do ksieciunia, coz czytalam o duzo ciekawszych rzeczach, ktore sobie ludzie w tylek powsadzali

np wiertarki... albo sokowirówkę, ale to długa historia mojego "kumpla".
Hehehe fajny "kumpel" 
zaczęło się od tego że walnął opis na gg "MAM W DUPIE TWOJĄ WIERTARKĘ!". Nie sprawdzaliśmy, czy to prawda, ale poszło już z górki... praktycznie sądzimy, ze każdego dnia ma coś innego. (i zastanawia mnie jak on na rowerze jeździ :? )
Może jeździ bez siodełka............różni są ludzie
-
Syska - 04-16-2005
co do tej kaszanki to chcialabym zobaczyc mine lekaza ktury to wyciagal....
-
Valhalla - 04-16-2005
Ja czytalam ze jeden facet 3 razy dupa na galezie swierku siadal, inny zeby sobie usztywnic wsadzil sobie niebieska kredke swiecowa ktora potem utknela w partnerce


-
Syska - 04-16-2005
to z ta kredka to przesada...biedna ta dziewczyna... Ps.to go chyba bolec musialo...hehehehe
-
deathless - 04-16-2005
Valhalla napisał(a):Ja czytalam ze jeden facet 3 razy dupa na galezie swierku siadal, inny zeby sobie usztywnic wsadzil sobie niebieska kredke swiecowa ktora potem utknela w partnerce 


...

To jest.. o Boze...
to jest gorsze od kaszanki...
albo.. jesuu sama nie wiem
-
Valhalla - 04-16-2005
a i jeszcze

Ze sobie facet sobie na przyrodzenie nasadzil jakas srube, ktora sie okazala za ciasna. Przyrodzenie mu spuchlo, sruba zejsc nie chciala a on u lekarza chirurga wyladowal

Ja sobie cos przypomne jeszcze to napisze.
Ostatnio w modzie sa podobno komorki z wibracjami
-
aXe Rose - 04-16-2005
trzeba iść z duchem czasu
<aXe wsadza sobie rysik od ołówka w ujście cewki moczowej...>