-
Krzychun - 11-10-2007
Sobota,w styczniu na UMK do Torunia przyjeżdża na zaproszenie moich kumpli Mateusz Machaj,fundator Instytutu Misesa. Wybierzesz się?:>
-
IstnyKurwaRomantyk - 11-10-2007
krzychun, w twoim przypadku troche imprez byloby wrecz wskazanych : >
-
Krzychun - 11-10-2007
Jak będziesz w okolicy J-na (np. Katowice) to możemy walnąć flachę.
-
Sobota - 11-10-2007
Krzychun napisał(a):Sobota,w styczniu na UMK do Torunia przyjeżdża na zaproszenie moich kumpli Mateusz Machaj,fundator Instytutu Misesa. Wybierzesz się?:>
No jak termin mi będzie pasował ,to pewnie :].
-
Krzychun - 11-10-2007
To jeszcze dam Ci znać jak to będzie pewne,coś mówili o 10 stycznia.
-
Sobota - 11-10-2007
oki
-
Wars - 11-10-2007
Fak, ostatni raz idę na mecz na ostrym kacu... Ja pierdziele, piłkarze zapierdalający wszerz i wzdłuż boiska, hałas, ścisk, masakra po stokroć masakra. Łeb tak mnie napierdalał, jakby mi pociąg przejeżdżał w czaszce, teraz już lepiej po łyknięciu końskiej dawki aspiryny.
Krzychun napisał(a):Jak będziesz w okolicy J-na (np. Katowice) to możemy walnąć flachę.
Walnięcie flachy to nie to samo, co impreza

Na impreze idziesz z ziomkami do klubu, pijesz w barze, piwo albo drinki, co wolisz i ruszasz na parkiet. Imprezy nie kręcą się tylko wokół chlania.
Oczywiście, mój dzisiejszy stan nie był spowodowany imprezą w prawidłowym znaczeniu tego słowa, bardziej domówką, która wprawdzie jest imprezą, ale wymyka się trochę teoretykom i twórcą definicyj
-
IstnyKurwaRomantyk - 11-10-2007
Wars napisał(a):bardziej domówką, która wprawdzie jest imprezą, ale wymyka się trochę teoretykom i twórcą definicyj
troche inny klimat, rownie zajebisty co kluby, a nieraz nawet lepszy
wiecej skandali obyczajowych =]
-
balzac - 11-10-2007
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):wiecej skandali obyczajowych =]
nom,
dlatego ostatnio omijam takie imprezy...
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):KOCHAM MILENĘ <3
Ty też?
-
IstnyKurwaRomantyk - 11-10-2007
prosto
ale postanowilem to zamanifestowac : - )
-
Wars - 11-10-2007
Zajebisty awatar, nawet wiem mniej więcej, skąd go podjebałeś

Miałem kiedyś jako tapetę na komórce, ale baterii dużo żarł.
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):troche inny klimat, rownie zajebisty co kluby, a nieraz nawet lepszy
wiecej skandali obyczajowych =]
Nom, chyba byśmy się dogadali jakbyśmy mieli razem wyruszyć na jakiś balecik, względnie domówkę właśnie. Swoją drogą, to jestem jednym z potentatów jeśli chodzi o organizowanie imprez na chacie, max. co się u mnie bawiło to około 70 ludu, ale nie w Poznaniu, tylko w Lądku Zdroju, świetna imprezowania tam jest, jeśli tylko akurat nie ma powodzi
-
IstnyKurwaRomantyk - 11-10-2007
Wars napisał(a):Zajebisty awatar, nawet wiem mniej więcej, skąd go podjebałeś Very Happy Miałem kiedyś jako tapetę na komórce, ale baterii dużo żarł.
na innym forum ziomek dal, mialem sobie tutaj dac ten:
ale za duzy niestety
ja do klubow w sumie nigdy za duzo nie chodzilem, bo w moim miescie za bardzo nie bylo gdzie. odkad w lublinie studiuje to sie troche zmienilo =]
ale od paru dni nie chodze, konkretniej od sytuacji kiedy razem ze znajoma rozwalilismy deske klozetowa, za ktora musialem zaplacic 50 zl
i zeby nie bylo nieporozumien i posadzen o to, ze kozacze - po prostu ciezko jest trzymac rzygajaca dziewczyne samemu bedac po spozyciu
]:->
-
RamzeS - 11-10-2007
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):ciezko jest trzymac rzygajaca dziewczyne samemu bedac po spozyciu
Jakie to romantyczne.
-
IstnyKurwaRomantyk - 11-10-2007
no nie powiem zeby to bylo zajebiste przezycie, ale coz
ŻYCIE.
-
-Rene- - 11-11-2007
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):KOCHAM MILENĘ <3
MILENKĘ
jeśli już.