Forum Rockmetalshop
WOODSTOCK2005 - Wersja do druku

+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: Co mi w duszy gra... czyli dywagacje i dewiacje muzyczne }:-] (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-co-mi-w-duszy-gra-czyli-dywagacje-i-dewiacje-muzyczne)
+--- Dział: Koncerty/Festiwale/Zloty Fanów (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-koncerty-festiwale-zloty-fan%C3%B3w)
+--- Wątek: WOODSTOCK2005 (/thread-woodstock2005)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17


- Flying Corpse - 10-09-2005

Otter napisał(a):Photoshop może zdziałać cuda Laughing
To,ze tobie sie takie coś nigdy nie zdarzyło w życiu,
to nie oznacza od razu,ze to jakas fikcja i fotomontaż Surprised Rolleyes


- Otter - 10-10-2005

Flying Corpse napisał(a):
Otter napisał(a):Photoshop może zdziałać cuda Laughing
To,ze tobie sie takie coś nigdy nie zdarzyło w życiu,
to nie oznacza od razu,ze to jakas fikcja i fotomontaż Surprised Rolleyes

Zdjęcie jest za małe żeby to stwierdzić ale w photoshopie można takie coś zrobić Surprised

Pozatym widzimy że można nadać brudstokowi kolejną nazwę - Zoo Laughing


- Flying Corpse - 10-10-2005

Otter napisał(a):Zdjęcie jest za małe żeby to stwierdzić ale w photoshopie można takie coś zrobić Surprised
NO można,ale o wiele łątwiej sfotografowac gostka,który strzela typiarze minete,zresztą na imprtezach typu Łódstok,gdzie sie chleje na chama,takie rzeczy są bardzo możliwe ,wiec nie wiem ,po co teorie o fotomontazu


- Jałokim - 10-10-2005

Otter napisał(a):Pozatym widzimy że można nadać brudstokowi kolejną nazwę - Zoo Laughing
seksik w zoo to sprawa rzadka jak stolec po kiszonych i zsiadłym mleku, a na brudstoku to normalka więc nie bardzo porównanko Wink
O ile rozumiem co możesz mieć do chlania to nie rozumiem co masz przeciwko grzdżeniu się... Jesteś coś nie teges, cy cuś...?


- Otter - 10-10-2005

Jałokim napisał(a):
Otter napisał(a):Pozatym widzimy że można nadać brudstokowi kolejną nazwę - Zoo Laughing
seksik w zoo to sprawa rzadka jak stolec po kiszonych i zsiadłym mleku, a na brudstoku to normalka więc nie bardzo porównanko Wink
O ile rozumiem co możesz mieć do chlania to nie rozumiem co masz przeciwko grzdżeniu się... Jesteś coś nie teges, cy cuś...?

Dla mało kumatych: ludzie pierdolocy sie publicznie to jużzwierzęta, jesli na brudstoku co kilka kroków widzisz takie coś to ja jestem za aborcją oraz karą smierci :?
Jesli ty sie jarasz zdjeciem jak koleś robi babce minete to kto tu jest nie teges... bo napewno nie ja Laughing


- Jałokim - 10-10-2005

bo widzisz.. nie rozumiesz czym ja się tu jaram. Chodzi mi nie o samo pytolenie, ale o swobodę jaką osiągają ludzie na takiej imprezie i TO jest zajebiste. Mi tam apsolutnie nie przeszkadza jeśli ktoś się pyci na ławce obok mnie. Jeśli ich to rajcuje, to spoko, przeszkadzać im nie mam zamiaru, bo sam bym tego nie chciał na ich miejścu
Dodatkowo zawsze gdy ktoś jest tak otwarty to można liczyć na skorzystanie z sytuacji


- Flying Corpse - 10-10-2005

^
Dobrze gada,polać mu Smile


- Otter - 10-10-2005

Jałokim napisał(a):bo widzisz.. nie rozumiesz czym ja się tu jaram. Chodzi mi nie o samo pytolenie, ale o swobodę jaką osiągają ludzie na takiej imprezie i TO jest zajebiste. Mi tam apsolutnie nie przeszkadza jeśli ktoś się pyci na ławce obok mnie. Jeśli ich to rajcuje, to spoko, przeszkadzać im nie mam zamiaru, bo sam bym tego nie chciał na ich miejścu
Dodatkowo zawsze gdy ktoś jest tak otwarty to można liczyć na skorzystanie z sytuacji

Czyli uważasz że wszyscy powinniśmy sie pierdolić po krzakach. Super, a obroże już se kupiłeś ? może jeszcze na drzewo wejdziesz i będziesz biegał bez ubrania po osiedlu?
Widać nie rozumiesz, że wśród ludzi panują pewne zasady. Musze coś jeszcze pisać ?


- Acrid - 10-11-2005

Otter napisał(a):Musze coś jeszcze pisać ?

Nie, najlepiej bedzie jak sie juz nie bedziesz w tym temacie udzielac. Widac, ze nie potrafisz zrozumiec o co mu chodzi.


- Balthor - 10-11-2005

Otter.. tak czytam twoje posty i stwierdzam, że jesteś po prostu ograniczony... A co cie to ze tak powiem obchodzi co kto robi? a niech sie walą po krzakach... doszedlem jeszcze do wniosku, ze musisz miec jakies kompleksy skoro tak bronisz "ustalonych zasad"... woodstock to impreza na ktorej tej zasady jako taki znikaja... i nie martw sie, nikt cie nie bedzie prosil zebys tam jechal.. a nawet błagam cie, w zyciu tam nie jedz, zrobisz tylko wioske...


- Otter - 10-11-2005

Balthor napisał(a):Otter.. tak czytam twoje posty i stwierdzam, że jesteś po prostu ograniczony... A co cie to ze tak powiem obchodzi co kto robi? a niech sie walą po krzakach... doszedlem jeszcze do wniosku, ze musisz miec jakies kompleksy skoro tak bronisz "ustalonych zasad"... woodstock to impreza na ktorej tej zasady jako taki znikaja... i nie martw sie, nikt cie nie bedzie prosil zebys tam jechal.. a nawet błagam cie, w zyciu tam nie jedz, zrobisz tylko wioske...

Podsumujmy
niby jestem ograniczony bo bronie zasad
zasady znikają
robienie wioski?

Niby w jakim aspekcie ograniczony? Rozwiń tą myśl.
Nawet na wsi są zasady i nie obrażaj ludzi ze wsi.
Obchodzi mnie co kto robi jeśli robi to publicznie. Wystawia sie w ten sposób na ocenę ogółu. I nie gadajcie mi tu że jakieś tam zasady znikają, w takim razie można tam pojechać, połamać ręce i nogi przypadkowym kolesiom i powiedzieć "Przecież jako takie zasady znikają"

Acrid napisał(a):Nie, najlepiej bedzie jak sie juz nie bedziesz w tym temacie udzielac. Widac, ze nie potrafisz zrozumiec o co mu chodzi.
Błąd. Rozumiem o co mu biega ale ja mam inny punkt widzenia na tą sprawę i dla mnie rżnięcie sie pubicznie to zezwierzęcenie.


- Jałokim - 10-11-2005

Otter napisał(a):Czyli uważasz że wszyscy powinniśmy sie pierdolić po krzakach.

ALEŻ SKĄD! Ja tam nie chciał bym nikomu nic narzucać. Na pewno nie "powinniśmy", ale kto chce niech się gździ, mi to jak najbałdełej pasi. To ludzka rzecz popycić
Otter napisał(a):Super, a obroże już se kupiłeś ?

obroża chyba jest między innymi po to by piesek nie latał i nie pierdolił się z każdym napotkanym, więc ja bym podziękował takim ograniczeniom
Otter napisał(a):może jeszcze na drzewo wejdziesz i będziesz biegał bez ubrania po osiedlu?
to już było.. znaczy niezupełnie bo nie biegałem po osiedlu
Otter napisał(a):Widać nie rozumiesz, że wśród ludzi panują pewne zasady.
powiedz mi o nich mój ty Wzorcu Moralności

co do "zezwierzęcenia": nie zdajesz sobie sprawy z tego że ludzie NICZYM nie różnią się od zwierząt. Lubimy sie wywyższać, bo opracowaliśmy w bardzo wysokim stopniu system w którym nie przystosowujemy się do środowiska, jak większosć stworzeń, ale przystosowujemy je do swoich potrzeb. To nie jest nowość w przyrodzie, ale dotąd nikomu/niczemu nie udało się osiagnąć tego na taką skalę. To jest JEDYNE co nas wyróżnia od reszty stworzeń tego globu. Reszta to te same zachowania, być mozę bardziej złożone (naszym egoistycznym zdaniem), lecz wciąż te same. Nie sądze by publiczne stukanie się było czytmś nie w porządku. Inna sprawa jeżeli na taki widok są wystawione dzieci, ale łudstok jest przypadkiem takiej impry, gdzie nawet czterolatka nie zdziwi, ani nie zszokuje taki widok (już sam klimat imprezy na wejściu zniszczy jego młodą psychę Laughing)
jesteś konserwa i stąd różnice naszych zdań


- Otter - 10-11-2005

Jałokim napisał(a):co do "zezwierzęcenia": nie zdajesz sobie sprawy z tego że ludzie NICZYM nie różnią się od zwierząt.

Stary ty lepiej już nic nie pisz... :?


- Jałokim - 10-11-2005

Otter napisał(a):
Jałokim napisał(a):co do "zezwierzęcenia": nie zdajesz sobie sprawy z tego że ludzie NICZYM nie różnią się od zwierząt.

Stary ty lepiej już nic nie pisz... :?
powiedz mi o tych różnicach to z chęcią je obale Smile
Jedyna różnica polega na tym o czym wspomniałem i nic pyzatym


- Balthor - 10-11-2005

Nie mowie ze jestes ograniczony, bo bronisz zasad, a jestes ograniczony, bo nie potrafisz zaakceptować tego, że ktos myśli inaczej i ze gdzies tam dzieja sie rzeczy o ktorych nie sniles Tongue Od razu mowie, ze nic do ciebie nie mam i nie robie ci jakichs osobistych wjazdow, po prostu nie masz na to wplywu, a ze jestesmy zwierzetami... coz zawsze nimi bylismy... pare, doslownie pare, zachowan bardziej zlozonych nie czyni nas nikim innym... a do ludzi z wiosek nic nie mam, jest to tylko powiedzenie Tongue (nawet chyba z jakiegos polskiego filmu..)