-
Książę - 11-20-2007
Panie doktorze, niech się pan lepiej dwa razy zastanowi
-
Valhalla - 11-20-2007
ultrakuku.
-
Hallvard - 11-21-2007
najpiekniejsza ever...
-
balzac - 11-21-2007
Amelia?
-
Hallvard - 11-21-2007
konkretnie audrey tautou, alew amelii najlepsza i genialna!
-
balzac - 11-21-2007
Fajna była jako policjantka i prapraprapraprawnuczka Jezusa w filmie "Da Vinci Code".
Rzeczywiście, lepszą rolę miała w "Amelii", w "Da Vinci Code" wypadła trochę naiwnie, ale za to wizualnie bardzo fajnie.
-
Valhalla - 11-22-2007
Hallvard napisał(a):alew amelii najlepsza i genialna!
ogladalam ostatnio po raz enty w moim zyciu, cudny film ;P wdzieczna kobietka, nie ma co (:
-
Przemek87 - 11-23-2007
-
Flying Corpse - 11-23-2007
wszystkie średnie
-
jankier - 11-23-2007
Książę napisał(a):Get a life losers.
-
Wars - 12-17-2007
http://deser.gazeta.pl/deser/1,83453,4770306.html
-
Książę - 12-17-2007
bzdura, ona po prostu była klonem.
-
Wars - 01-03-2008
Tak obiektywnie to nie jest to piękność, a na niektórych fotach, które widziałem w necie wygląda wręcz kiepsko. Ale jest strasznie podobna do takiej jednej dziewczyny (wybrałem te zdjęcia, które pasują do mojej teorii), która mnie odratowała na jednej imprezie w zeszłym roku, kiedy potrzebowałem pomocy (film z panią powyżej w roli głównej widziałem jak trzeźwiałem po sylwku jakoś). Okazało się, że jestem troszkę sentymentalny i moim noworocznym postanowieniem jest odnaleźć tamto dziewcze, co chyba zresztą nie będzie bardzo trudne. A na fotach powyżej oczywiście cudo.
-
MaFFej - 01-03-2008
^ Nie jest to czasem ta co grała chociażby w Constantine? Tak swoją drogą... aleś Ty romantyk jeden

.
Najlepsza wróżka ze "Snu Nocy Letniej". "Ziarnko Gorczycy"

.
-
Wars - 01-03-2008
MaFFej napisał(a):^ Nie jest to czasem ta co grała chociażby w Constantine?
Specjalnie dla Ciebie sprawdziłem- tak, grała. Ja ją znam tylko z jednej roli, z "About a boy", taka, moim zdaniem, komedia romantyczna, choć szumnie nazywana komediodramatem
Cytat:Tak swoją drogą... aleś Ty romantyk jeden
.
Ach tam, romantyk od razu. Po prostu lubię takie dobre i czułe kobiety
(zwłaszcza jak je zmieszam z alkoholem)
Ta Twoja też ładna, zresztą obie mają te zaletę, że pewną dozą prawdopodobieństwa można by założyć, że spotka się kobietę takiej urody na ulicy, a zakładając dużą dozę szczęścia, można by taką spotkać na imprezie na przykład. Innymi słowy, nie są to twory o nazwisku JotPeGje, autorstwa nieznanego szerzej grafika komputerowego