-
Slayerd - 10-13-2006
... atakują klony...
-
HeavyMusic.pl - 10-19-2006
Roman to ma jeden z bardziej charakterystycznych głosów w Polskiej muzyce cięzkiej.
Każdy fan takiej muzyki powinien mieć ładnie oprawione na półeczce dwie płytki: Róże Miłości i Ballady. Pierwsza to piękny thrash, dość przystępny (czyt. lekko strawny) więc każdemu podejdzie, a ballady to hmmm same mówią o sobie
Polecam Bastarda jeszcze, ale to nie każdemu się spodoba, prędzej Szydercze Zwierciadło
-
Necroblood - 10-20-2006
HeavyMusic.pl napisał(a):Każdy fan takiej muzyki powinien mieć ładnie oprawione na półeczce dwie płytki: Róże Miłości i Ballady. Pierwsza to piękny thrash, dość przystępny (czyt. lekko strawny)
po pierwsze, co to jest lekkostrawny thrash? Co do ballad się zgodze, ale róże nie mają startu do oddechu, ba żadna polska thrashowa płyta nie ma
-
HeavyMusic.pl - 10-20-2006
Cytat:po pierwsze, co to jest lekkostrawny thrash? Co do ballad się zgodze, ale róże nie mają startu do oddechu, ba żadna polska thrashowa płyta nie ma
Porównaj sobie Róże miłości do Oddechu i zobaczysz co to jest lekkostrawny thrash

[/quote]
-
Necroblood - 10-20-2006
HeavyMusic.pl napisał(a):Cytat:po pierwsze, co to jest lekkostrawny thrash? Co do ballad się zgodze, ale róże nie mają startu do oddechu, ba żadna polska thrashowa płyta nie ma
Porównaj sobie Róże miłości do Oddechu i zobaczysz co to jest lekkostrawny thrash 
taa, tylko teraz rodzi się pytanie czy róże to do końca thrash?
-
buubi - 10-20-2006
Necroblood napisał(a):HeavyMusic.pl napisał(a):Każdy fan takiej muzyki powinien mieć ładnie oprawione na półeczce dwie płytki: Róże Miłości i Ballady. Pierwsza to piękny thrash, dość przystępny (czyt. lekko strawny)
po pierwsze, co to jest lekkostrawny thrash? Co do ballad się zgodze, ale róże nie mają startu do oddechu, ba żadna polska thrashowa płyta nie ma
Popieram w całej rozciągłości. Startu nie mają...
-
Necroblood - 10-20-2006
buubi napisał(a):Necroblood napisał(a):HeavyMusic.pl napisał(a):Każdy fan takiej muzyki powinien mieć ładnie oprawione na półeczce dwie płytki: Róże Miłości i Ballady. Pierwsza to piękny thrash, dość przystępny (czyt. lekko strawny)
po pierwsze, co to jest lekkostrawny thrash? Co do ballad się zgodze, ale róże nie mają startu do oddechu, ba żadna polska thrashowa płyta nie ma
Popieram w całej rozciągłości. Startu nie mają...
od razu widać kto się zna na muzyce z tego forum ;]
-
HeavyMusic.pl - 10-20-2006
Róż miłości nie nazwałbym heavy metalem, poprostu taki lekko strawny thrash (post thrash/groove metal czy jak inaczej to można jeszcze nazwać
-
buubi - 10-20-2006
Necroblood napisał(a):buubi napisał(a):Necroblood napisał(a):HeavyMusic.pl napisał(a):Każdy fan takiej muzyki powinien mieć ładnie oprawione na półeczce dwie płytki: Róże Miłości i Ballady. Pierwsza to piękny thrash, dość przystępny (czyt. lekko strawny)
po pierwsze, co to jest lekkostrawny thrash? Co do ballad się zgodze, ale róże nie mają startu do oddechu, ba żadna polska thrashowa płyta nie ma
Popieram w całej rozciągłości. Startu nie mają...
od razu widać kto się zna na muzyce z tego forum ;]
Dzięki i z wzajemnościa... Wszak Oddech... absolutną klasyka jest i basta
-
Dżemik - 10-23-2006
buubi napisał(a):Necroblood napisał(a):HeavyMusic.pl napisał(a):Każdy fan takiej muzyki powinien mieć ładnie oprawione na półeczce dwie płytki: Róże Miłości i Ballady. Pierwsza to piękny thrash, dość przystępny (czyt. lekko strawny)
po pierwsze, co to jest lekkostrawny thrash? Co do ballad się zgodze, ale róże nie mają startu do oddechu, ba żadna polska thrashowa płyta nie ma
Popieram w całej rozciągłości. Startu nie mają...
666 ma.
-
buubi - 10-23-2006
Jest niedaleko za OWM a grubo przed peletonem. Ale jednak jest wciąż za
-
Necroblood - 10-23-2006
buubi napisał(a):Jest niedaleko za OWM a grubo przed peletonem. Ale jednak jest wciąż za 
racja
-
WitchHunter - 10-28-2006
ja jako fan bezkompromisowej traszowej napierdalany najbardziel cenię 666 i oddech.
oczywiscie - bastard, roze zwierciadlo tez sa nie mniej zajebiste, choc Irek Loth mniej sypie polką
a z ballad to łza cieniow minionych - choc nie jestem zwolennikiem smutów to ten kawalek jest po prostu genialny.
no i oczywiscie jedna z najlepszych według mnie koncertówek 38 minutes of life..

;D ( ze lewiatana, za szataaaana xDD )
-
Acrid - 10-29-2006
Wywiad z Romanem Kostrzewskim. Dziennik Zachodni nr 231, 3 października 2006 r.
Wybaczcie, ze w takiej formie, ale nie chcialo mi sie bawic ;)
Ps. Mam nadzieje, ze jeszcze dziala, bo to copy+paste z innego forum, a nie chce mi sie wrzucac ponownie ;)
-
WitchHunter - 10-29-2006
heeh ale ten dziennikarz na chama chce z niego wyciagnać "tak, jestem satanistą i wpierdalam koty.." korwa co za matoł...