Temat podobny do znajdującego się w dziale metalowym, ale tym razem oczywiście chodzi o rock/hardrock. Macie jakąś ulubioną scenę rockową? (chodzi oczywiście o kraje)
Poza tym ciekawi mnie co Wam bardziej odpowiada - stary klasyczny rock, czy nowsze kapele?
Zdecydowanie Wielka Brytania (Pink Floyd, Black Sabbath, Coldplay)
Wielka Brytania, Australia i Niemcy. W zasadzie tyle jeśli chodzi o hard rock. Zdecydowanie wolę starszy rock. Zresztą teraz jest bardzo mało prawdziwych rockowych kapel.
czarny_cien napisał(a):Ja lubie i nowszy rock, i starszy tylko nie aż tak bardzo stary 
A jak bardzo stary???
Co do Niemiec to mi raczej o Scorpions chodziło.
Wielka Brytania, Niemcy
Cytat:(...) i starszy tylko nie aż tak bardzo stary
=D ;]
Ja zdecydowanie stawiam na Wielką Brytanię - Coldplay, Pink Floyd, Muse i różne inne brytyjskie zespoły gitarowe, ale równie dużo pewnie znalazłoby się w USA. Z innych części świata (poza Polską) trudno jest mi cokolwiek znaleźć.
Wielkaja Brytanija (kto się zna wie za co

) und bratnie Niemcy (Rammstein!!!)
ze straszych rzeczy to ten nieszczęsny umarły grunge XD
z obecnych bez jakiegoś kierunku... tzw wsystko

hock:
Wielka Brytania:
Iron Maiden
Cradle Of Filth
AC/DC (na w pół z australii)
Junajted Kingdom - Black Sabbath, Ozzy, Iron Maiden, Judas Priest, Led Zeppelin itd., itp., ale w innych krajach też można znaleźć coś ciekawego - USA, Niemcy, a nawet trochę upośledzona muzycznie Polska (TSA na przykład).
u mnie przewaznie wlk. brytania i przewaznie ze starych dobrych czasow w ktorych nie dane mi bylo egzystowac

Jakiś czas temu przekonałem się, że i we Francji można znaleźć ciekawy zespół rockowy. To tak przy okazji wakacji, które spędziłem razem z Francuzami. Polecili mi zespół Noir Desir.
Zapewne w każdym kraju możnaby znaleźć coś ciekawego, trzeba tylko dobrze poszukać.
Nie będę oryginalny i dorzucę swój głos na scenę brytyjską. Przy muzyce stamtąd się wychowałem i pewnie przy niej umrę

Ciekawe jak to jest, że u nich co roku pojawia się jakiś zespół, który debiutując staje się znany na całym świecie. To chyba jakaś specyfika rynku brytyjskiego i umiejętność promowania młodych i wartościowych zespołów. W zeszłym roku np. takim był Franz Ferdinand.
Muzyka brytyjska odpowiada mi i w starszym wydaniu, i właśnie w tym nowym z tego nurtu nazwanego "new rock revolution", a do którego można jeszcze zaliczyć parę kapel amerykańskich.
Dla mnie najlepsza jest scena brytyjska:
Queen
Placebo
Muse
Travis i wielu innych
A oto inne kraje z zespołami,które lubię:
Niemcy i Austria:Rammstein, L'Ame Immortelle
Finlandia:Lab, Nigthwish
Holandia:Within Temptation
USA:SOAD,QOTSA, Korn