Oglądał ktoś już ten film? Wszystkie gazety go NIEpolecają, LPR użądza pikiety a Rydzyk... a Rydzyk popierdala maybachem po toruniu i z Jankowskim porywa dzieci
Ale do rzeczy, film jest chiński. To na początku odpycha...
Ale jest wyjebisty coś w stylu mix'u Pulp Fiction, Kill Bil'a. Po prostu Tarantino!
Dialogi świetne niektóre sceny chore do bólu (wyrywanie zębów kompinerkami i obcinanie języka nożyczkami).
A film mówi o kolesiu którego porwali i trzymali 15 lat w jakiejś zaplutej melinie. Potem go wypuszczają a on się mści.
Jak ktoś oglądał to niech napisze co o tym filmie sądzi

koreański..
ogladalem jesce w wakacje- swietny.
Jeszcze nie widziałem ale moi kumple zgodnie twierdza ze wypas. No i Tarantino tez sie podobał wiec musi byc dobry

z tym tarantinem to taki kicz ze ja pierdole

tarantino to tarantino tamto, lol
koreański. I nie rozumiem dlaczego z tego względu miałby być gorszy...
Nie widziałam, ale wręcz muszę. Nikt nie robi takiego kina jak azjaci

(i takich horrorów - The ring, the tale of two sisters)
tix napisał(a):z tym tarantinem to taki kicz ze ja pierdole
tarantino to tarantino tamto, lol
Gówno się znasz, tarantino wymiata

Czemu gorszy, z tego co widziałem po tym filmie to mają lepsze kino niż my;/ film jest zaj *** świetna psychologia, cud miód polecam, jeden z lepszych jakie ostatnio widziałem

Po obejrzeniu tego filmu, nie dotykałam się do nożyczek

Nie rozumiałam na końcu jego 'poświęcenia' i tego języka, brr i tak nic mu to nie dało. Choć wolałabym nie żyć ze świadomością, że spałam z własną córką/synem :?
oo zakonczenie ktos zdradzil :]
ups

Wymsknęło mi się jakoś

hock: Ale to i tak trzeba samemu obejrzeć, bo to nie takie proste na jakie wygląda.
ja dla mnie film pierwsza klasa ,pamietam ,ze jak wyszlam po nim z kina to dziwnie sie czulam ,ale to swiadczy tylko o tym ,ze daje po bani i nie jest kolejnym kichowatym ,bezwartosciowym filmidlem

wlasnie ogladnelam - i stwierdzam ze to jest poprostu arcydzielo!- pod kazdym wzgledem. Ma fajny klimat 3majcy w napieciu i nie wiadomo co wydarzy sie za chwile, pozatym niezly portret psychologiczny czlowieka..
Polecam- mimo kilku scen przez ktore zrobilo mi sie niedobrze..

Jallil napisał(a):Po obejrzeniu tego filmu, nie dotykałam się do nożyczek
Nie rozumiałam na końcu jego 'poświęcenia' i tego języka, brr i tak nic mu to nie dało. Choć wolałabym nie żyć ze świadomością, że spałam z własną córką/synem :?
Obciął swój język ponieważ, uważał, że będzie to zadośćuczynienie dla jego oprawcy, za błąd który popełnił przed laty. Otóż rozpowiadał, że siostra Woo-jina jest w ciąży. Właśnie moment obcięcia języka przesądził o tym , że Woo-jin nie powiedział jego córce, że kochała sie z własnym ojcem. Wybacz, że mówię tak pokrętnie, ale nie zdołałem zapamiętać wszystkich imion ;P Ogólnie film wspaniały, z minuty na minute napięcie rosło, co niewątpliwie potęgowała wyśmienita muzyka. Dawka mocnego, brutalnego, zakradającego się w zakamarki ludzkiego umysłu kina. Bardzo gorąco polecam, gra aktorska i zamysł również znakomite!
Film aspiruje na wybitny, ale w gruncie rzeczy na tej aspiracji sie kończy, w moim przekonaniu. Oczywiście, jest sporo mocnych, ciekawych akcji, ale tak w istocie jaki jest powód tej całej masakry? dość marny...a już z pewnością grubo przesadzony - plotka? Ma być powodem do zemsty tego rodzaju? W dodatku plotka jakich wiele...tak na prawdę szczeniackie pogaduszki, które ktoś wziął śmiertelnie poważnie..niesłusznie, wystarczyło olać sprawę no ale wtedy by filmu nie było

- zasadniczy koncept filmu. Mnie to nie przekonuje, choć film mocny własnie ze względu na bardzo wysublimowane formy zemsty potem zadoścuczynień to wcale nie reprezentujący wiecej niż pozornie się wydaje.