widział ktos ten film?
Jak dla mnie to jedno wielkie gay party

Sceny walki nie sa porażające...inne zresztą tez... muzyka taka sobie, a smierć(?) Bucefałka( w każdym razie jego rany) sa bardziej wzruszające niż zgon pana Aleksego

hock:
Nie warto oglądać

No cóż... osobiście się nie pofatygowałam, bo słyszałam od znajomych podobne opinie.
tez bym sie nie fatygował ale ze szkoły nas wysłali :?
Jak zobaczyłem Alexandra to wiedziałem, że tego filmu nie obejrze

bylem w kinie film kiepski jak za taka kasiorke bodajze 165 mln zielonych tylko walka ze sloniami fajna

film slaby- bitwy fajne i zrobione z rozmachem, owszem. ale jakos tak sie oglada bezuczuciowo
fałszujący historię film z koszernego holyłód, szkoda gadać. Jak można było w roli wielkiego prasłowiańskiego Wodza obsadzić karłowatego, smagłego pedała? Jak można było przedstawić aryjską księżniczkę jako perfidnie znegryzowaną zmorę? Oby Grecy dopieli swego i skazali Stone'a zaocznie na śmierć przez wbicie na pal
wiesz... Aleksander był gejem, więc wydaje się to być nawet na miejscu ;] dla mnie jest to po prostu film nakręcony dla uspokojenia mniejszości homoseksualnej ;P
Zapewne Aleksander Wielki przewracał się w grobie po tym jak Oliver Stone przedstawil jego historię. Film to jedno wielkie dno, aktorzy marni (Farrel, to bez komentarza), sceny bitew beznadziejne. I wielka wszechogarniajaca nuuuuuuuuda. Dobrze, że dostał tyle złotych malin.

Nuda!!Najciekawszy moment to kiedy Aleksander umiera i....tyle.... :?