Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Ksiażka która was naprawde poruszyła...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
"Nędznicy" Wiktora Hugo. Kupiłem ją jako 14 - latek, bo spodobała mi się okładka i myślaem żeto jakaś wojenna opowieśc. A okazała się jedną z największych przygód mojego zycia. Polecam !
Płakałem jak bóbr.
Jeszcze kiedy miałem serce i nie byłem szatanistą słuchającym metalu, hahahaha !
Zgadzam się. Genialna jest.

Swoją drogą, zastanawia mnie, czemu w kanonie lektur obowiązkowych jest tyle gówna zamiast rzeczy naprawdę poruszających i dających do myślenia, jak choćby Nędznicy...
Na mnie wielkie wrażenie zrobiło Imię Róży Eco. Wspaniała powieść.
No i jeszcze "Inny Świat" Herlinga-Gudzińskiego i "Rozmowy z Katem". W tych ostatnich szczególnie fakt jak bardzo o słuszności swych działań był przekonany Stroop.
Miriam napisał(a):
Kamael napisał(a):
Miriam napisał(a):"Paragraf 22" Heller'a.
Leży u mnie na półce i zastanawiam się, czy za to się zabrać.

"Paragraf 22" to świetna groteska. Jest w niej dużo humoru oraz ironii. Autor w genialny sposób przedstawił absurd wojny i wszystkich procedur z nią związanych. Świetnie ukazał także psychikę i życie żołnierzy. Jednak książka ta to nie tylko groteska, ale i dramat. "Był tylko jeden kruczek... paragraf 22." Pozycja obowiązkowa.
Zabrałem się za czytanie kilka dni temu i nie żałuję. Doszedłem do bodaj 20 rozdziału (200 stron za mną, więc jestem mniej więcej w polowie) i już mogę stwierdzić, że jest fenomenalna. Tak niesamowicie przesiąknięta absurdem, wiele scen jednak to nie tylko absurd, pod spodem ukryte jest jakby drugie znaczenie - ten dramat, który również dostrzegłaś. Czyta się z wielką przyjemnością, przez co niestety moja edukacja traci, ale co tam ; ). Jak na razie bezkonkurencyjny jest rozdział o majorze Majorze Majorze ;D. Momentalnie stałem się fanem tej postaci ;D.
Tuomasss napisał(a):Na mnie wielkie wrażenie zrobiło Imię Róży Eco. Wspaniała powieść.

o tak tak... ta książka ma dość grozy, łamigłówek, mądrości i - poniekąd - piękna, że można nią obdzielić kilkanaście innych powieści kryminalnych czy albumów historycznych o średniowieczu. Umberto Eco pokazał niesamowitą klasę w "Imieniu Róży".
Kamael napisał(a):
Miriam napisał(a):
Kamael napisał(a):
Miriam napisał(a):"Paragraf 22" Heller'a.
Leży u mnie na półce i zastanawiam się, czy za to się zabrać.

"Paragraf 22" to świetna groteska. Jest w niej dużo humoru oraz ironii. Autor w genialny sposób przedstawił absurd wojny i wszystkich procedur z nią związanych. Świetnie ukazał także psychikę i życie żołnierzy. Jednak książka ta to nie tylko groteska, ale i dramat. "Był tylko jeden kruczek... paragraf 22." Pozycja obowiązkowa.
Zabrałem się za czytanie kilka dni temu i nie żałuję. Doszedłem do bodaj 20 rozdziału (200 stron za mną, więc jestem mniej więcej w polowie) i już mogę stwierdzić, że jest fenomenalna. Tak niesamowicie przesiąknięta absurdem, wiele scen jednak to nie tylko absurd, pod spodem ukryte jest jakby drugie znaczenie - ten dramat, który również dostrzegłaś. Czyta się z wielką przyjemnością, przez co niestety moja edukacja traci, ale co tam ; ). Jak na razie bezkonkurencyjny jest rozdział o majorze Majorze Majorze ;D. Momentalnie stałem się fanem tej postaci ;D.

Cieszę się, że poleciłam coś dobrego Smile A postać majora Majora Majora rzeczywiście rozbraja ;D Oprócz niego rozwalił mnie też handlarz Milo i pułkownik Cathart, ale nie będę psuła przyjemności czytania ;D
Miriam napisał(a):
Kamael napisał(a):
Miriam napisał(a):
Kamael napisał(a):
Miriam napisał(a):"Paragraf 22" Heller'a.
Leży u mnie na półce i zastanawiam się, czy za to się zabrać.

"Paragraf 22" to świetna groteska. Jest w niej dużo humoru oraz ironii. Autor w genialny sposób przedstawił absurd wojny i wszystkich procedur z nią związanych. Świetnie ukazał także psychikę i życie żołnierzy. Jednak książka ta to nie tylko groteska, ale i dramat. "Był tylko jeden kruczek... paragraf 22." Pozycja obowiązkowa.
Zabrałem się za czytanie kilka dni temu i nie żałuję. Doszedłem do bodaj 20 rozdziału (200 stron za mną, więc jestem mniej więcej w polowie) i już mogę stwierdzić, że jest fenomenalna. Tak niesamowicie przesiąknięta absurdem, wiele scen jednak to nie tylko absurd, pod spodem ukryte jest jakby drugie znaczenie - ten dramat, który również dostrzegłaś. Czyta się z wielką przyjemnością, przez co niestety moja edukacja traci, ale co tam ; ). Jak na razie bezkonkurencyjny jest rozdział o majorze Majorze Majorze ;D. Momentalnie stałem się fanem tej postaci ;D.

Cieszę się, że poleciłam coś dobrego Smile A postać majora Majora Majora rzeczywiście rozbraja ;D Oprócz niego rozwalił mnie też handlarz Milo i pułkownik Cathart, ale nie będę psuła przyjemności czytania ;D
Te postaci się wybiajają, ale tak naprawdę wszystkie są świetnie przedstawione, to autorowi się udało wspaniale. Nie można wymieniając tych najciekawszych zapomnieć o Yossarianie... Ciekawa to postać.
Oj, zdecydowanie. Chyba jedyna normalna jeśli można tak to ująć ;D Moim zdaniem najciekawsza.
Miriam napisał(a):Oj, zdecydowanie. Chyba jedyna normalna jeśli można tak to ująć ;D Moim zdaniem najciekawsza.
Normalny... Hmmm... Chyba można za takiego go uznać, ponieważ jego zachowanie jest jak najbardziej zrozumiałe, przynajmniej ja jestem w stanie szybko odczytać co tak naprawdę go dręczy. Inni bohaterowie i ich historie to sprawa niesamowicie pokręcona.
Jzu sobie PAragraf 22 zalatwilem, lada chwila rozpoczynam lekture- opowiem wrazenia Smile
Kamael napisał(a):
Miriam napisał(a):Oj, zdecydowanie. Chyba jedyna normalna jeśli można tak to ująć ;D Moim zdaniem najciekawsza.
Normalny... Hmmm... Chyba można za takiego go uznać, ponieważ jego zachowanie jest jak najbardziej zrozumiałe, przynajmniej ja jestem w stanie szybko odczytać co tak naprawdę go dręczy. Inni bohaterowie i ich historie to sprawa niesamowicie pokręcona.

[o Yossarinie, gdy ten odmawiał lotów]
- Możliwe, że ten cholerny wariat jest tutaj ostatnim normalnym człowiekiem.

Ktoś kiedyś powiedział, że normalne jest to, co większosć społeczeństwa uznaje za normę. Jest w tym sporo racji. A odnośnie Yossariana. Wydaje mi się, że jego strach jest zupełnie uzasadniony, chyba jako jedyny zdaje sobie sprawę z wojny i co ona ze sobą niesie, dostrzega w niej absurd. Nie rozumiem natomiast tego, że Yossarian we wszystkich dopatruje wrogów czychających na jego życie (a może to skutek wojny?) W każdym razie ta postać nie jest dla mnie do końca rozszyfrowana. Poza tym, dość dziwnie wygląda na tle całego absurdu, który dzieje się wokół niego. Większość postaci jest ostro przejaskrawiona, a on się wybija. Dlatego zastanawiałam się czy można go nazwać "normalnym".
Miriam napisał(a):
Kamael napisał(a):
Miriam napisał(a):Oj, zdecydowanie. Chyba jedyna normalna jeśli można tak to ująć ;D Moim zdaniem najciekawsza.
Normalny... Hmmm... Chyba można za takiego go uznać, ponieważ jego zachowanie jest jak najbardziej zrozumiałe, przynajmniej ja jestem w stanie szybko odczytać co tak naprawdę go dręczy. Inni bohaterowie i ich historie to sprawa niesamowicie pokręcona.

[o Yossarinie, gdy ten odmawiał lotów]
- Możliwe, że ten cholerny wariat jest tutaj ostatnim normalnym człowiekiem.
To zdanie zapadło mi w pamięć... Wypowiedziane jakby z żalem...

Miriam napisał(a):Ktoś kiedyś powiedział, że normalne jest to, co większosć społeczeństwa uznaje za normę. Jest w tym sporo racji. A odnośnie Yossariana. Wydaje mi się, że jego strach jest zupełnie uzasadniony, chyba jako jedyny zdaje sobie sprawę z wojny i co ona ze sobą niesie, dostrzega w niej absurd. Nie rozumiem natomiast tego, że Yossarian we wszystkich dopatruje wrogów czychających na jego życie (a może to skutek wojny?) W każdym razie ta postać nie jest dla mnie do końca rozszyfrowana. Poza tym, dość dziwnie wygląda na tle całego absurdu, który dzieje się wokół niego. Większość postaci jest ostro przejaskrawiona, a on się wybija. Dlatego zastanawiałam się czy można go nazwać normalnym.
Na pewno jest to skutek wojny, to ona właśnie wywołuje w nim strach i chyba także manię prześladowczą. Yossariana dlatego można nazwać normalnym, ponieważ zachowuje się naturalnie w zaistniałej sytuacji, bez właśnie tego przejaskrawienia. Realnie patrząc na wojnę potrafi ocenić jej brutalność i bezsensowność.
Kamael napisał(a):
Miriam napisał(a):Ktoś kiedyś powiedział, że normalne jest to, co większosć społeczeństwa uznaje za normę. Jest w tym sporo racji. A odnośnie Yossariana. Wydaje mi się, że jego strach jest zupełnie uzasadniony, chyba jako jedyny zdaje sobie sprawę z wojny i co ona ze sobą niesie, dostrzega w niej absurd. Nie rozumiem natomiast tego, że Yossarian we wszystkich dopatruje wrogów czychających na jego życie (a może to skutek wojny?) W każdym razie ta postać nie jest dla mnie do końca rozszyfrowana. Poza tym, dość dziwnie wygląda na tle całego absurdu, który dzieje się wokół niego. Większość postaci jest ostro przejaskrawiona, a on się wybija. Dlatego zastanawiałam się czy można go nazwać normalnym.
Na pewno jest to skutek wojny, to ona właśnie wywołuje w nim strach i chyba także manię prześladowczą. Yossariana dlatego można nazwać normalnym, ponieważ zachowuje się naturalnie w zaistniałej sytuacji, bez właśnie tego przejaskrawienia. Realnie patrząc na wojnę potrafi ocenić jej brutalność i bezsensowność.
Mimo wszystko, nie do końca rozumiem jego zachowanie (może dlatego, że nie jestem facetem? ;D) Ale wydaje mi się, że Yossarian to postać tragiczna. Otoczenie, w którym się znajduje uwypukla to. No i oczywiście paragraf 22. BTW: ostatnio zdobyłam "Władcę much". Jutro zabieram się za lekturę Smile
Miriam napisał(a):BTW: ostatnio zdobyłam "Władcę much". Jutro zabieram się za lekturę Smile
O! Świetna książka, powinna Ci się spodobać. Kiedy ją parę miesięcy temu czytałem dziwnie przywołał mi się obraz niemieckiego filmu "Eksperyment". Oczywiście książka napisana była wcześniej i niekoniecznie należy to łączyć, ale mi się nasunęło takie porównanie, bo podobnie bohaterowie tracą nad sobą kontrolę i dochodzi do tragedii.
Miłej lektury.
Polecam naprawdę wciągające dzieła Michaela Moorcocka, chociażby saga o Elryku zaczynająca się tomem "Elryk z Melnibone" może i to bardziej fantasy, ale za to jakie ciekawe opisy tortur więźniów ;]
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8