09-29-2004, 07:25 PM
09-29-2004, 09:52 PM
a ja nie nosze plecaków

Mam za to torbe czarno z broszką Dżemu no ikiedys mialam tez naszywke Dzemu ale ja dalam na spodnie....



Mam za to torbe czarno z broszką Dżemu no ikiedys mialam tez naszywke Dzemu ale ja dalam na spodnie....


09-30-2004, 10:51 AM
To lepiej ją zdejmij... 

09-30-2004, 11:35 AM
Ja tam lubie mieć wieeeele naszywek na plecaku...(obecnie mam Slayera, Motorhead,2x Metallice, Iron Maiden, Black Sabbath i moją ulubioną "Sex & Drugs & Rock'n'Roll") co z tego ze to bez guście.... ale przynajmniej jest to jakis kontrast do calej (czarnej) reszty... D
09-30-2004, 01:53 PM
Ja mam kostke zielona obszyta czarnym materiałem do szkoły. A tak normalnie czarną torbe na ramie.
A naszywek nie mam rzadnych. Miliony naszywek to syf
A naszywek nie mam rzadnych. Miliony naszywek to syf
10-01-2004, 10:00 PM
Jakoś z początku używałem, tak patriotycznie, kostki (bez żadnych naszywek - słucham to co lubię i innym wara od tego!
)... Heh... aż się łeska w oku kręci na myśl o tym ile win marki "Mocny Byk" w nim uległo rozlaniu w wyniku zderzenia z twardym podłożem - oto przestroga - nie choć pić do lasu, po nocy i w środku zimy
... Ale ostatnio przerzuciłem się na plecak Bundeswhery - może nie jest aż tak "klasyczny" jak kostka, ale zdecydowanie pakowniejszy, wytrzymalszy i, z użytkowego punktu widzenia, bije kostkę na głowę.


10-02-2004, 10:21 AM
zielona kostka z naszywka Opeth
Arion
10-02-2004, 12:09 PM
paszczak napisał(a):zielona kostka z naszywka OpethDobry wybór

10-02-2004, 12:24 PM
ja tez mam kosteczke ale z oznakowaniem Theriona
Kostki rzadza i tyle

(oczywisci mam na mysli tylko te autentyczne a nie jakis badziev...)

Kostki rzadza i tyle



(oczywisci mam na mysli tylko te autentyczne a nie jakis badziev...)
10-02-2004, 06:48 PM
Ja mam plecak skórzany, bez żadnych naszywek. Służy mi odp 6 klasy podstawówki czyli ponad 6 lat.
A nadal jest w dobrym stanie.
A nadal jest w dobrym stanie.

10-02-2004, 09:18 PM
Zero naszywek, zwykły plecak, który bez obaw można zabrać np. na wypad w góry.
10-02-2004, 10:05 PM
Kostka? Dobre dla kinderków dla których kostka jest symbolem bycia true a naszywki do pochwalenia się. Kiedys pare lat temu miałem ale już od dłuższego czasu przerzuciłem się na czarny plecak który jest o wiele pakowniejszy, użyteczniejszy i lepiej wyglądający niż kostka.
10-02-2004, 11:09 PM
Co do kostki zdanie podzielam. Jednakże ty panie aeroth nie bardzo możesz sie w tej sprawie wypowiadać, gdyz w tym tandetnym, psuedo skórzanym kostiumie wygladałes nie tyle jak kinder, co największy knyp Rzeczypospolitej 

10-03-2004, 08:22 AM
Aeroth napisał(a):Kostka? Dobre dla kinderków dla których kostka jest symbolem bycia true a naszywki do pochwalenia się. Kiedys pare lat temu miałem ale już od dłuższego czasu przerzuciłem się na czarny plecak który jest o wiele pakowniejszy, użyteczniejszy i lepiej wyglądający niż kostka.
Ja kinderem juz od bardzo dawna nie jestem

Kosta byla, jest i bedzie najlepszym, kulotwym plecakiem po sloncem a porecznosc, pakownosc i wygode to ja mam w...

ps. naszywki sluza mi jako spsob okreslania sie i ostrzeznia by nie stala sie komus krzywda

pozdrawiam prawdziwych kostkowiczow

10-03-2004, 12:25 PM
te kostki nie sa ani wygodne ani pakowne wg. mnie...ja tam wole miec duzo kieszonek,mniejszych i wiekszych.
jeszcze uchwyt na deske sie przydaje...no a kostki wiadomo, sa robione raczej dla tych ktorzy gardza sobie ludzmi jezdzacymi na deskach
(bo dla wojskowych chyba juz tego nie robia?)
jeszcze uchwyt na deske sie przydaje...no a kostki wiadomo, sa robione raczej dla tych ktorzy gardza sobie ludzmi jezdzacymi na deskach
