infernum napisał(a):deathless napisał(a):To ja już odradzam Stagg'a ;]
Wczoraj w szkole mi sie przewróciła gitarka, i jest do niczego=D
Pięknie się połamała... :]
Co za tandeta!
Moja się kiedyś przewróciła, bo dwóch nie mogłem trzymać pozując do zdjęcia, i nic jej się nie stało (tani klasyk hohnera;P).
Mojej też się nigdy jakoś nic nie działo... a teraz... bum;]
'Szkoła to złe miejsce'.
Pomyśleć, że pierwszy raz wyniosłam ją poza próg mieszkania.. nawet nie zdążyłam zagrać

Lol, faktycznie, to się nazywa niefart.

Ja w swojej karierze jeszcze żadnej gitary nie popsułem. ;P
To był moj first time;]
Gitara aż 4 miechy miała (ma?

) :]
nie mam jakoś zaufania to takich firm(tanich, przeważnie produkujących w korei indonezji itp), jak już kupuje sprzęt to grania to sprawdzonych firm, no ale też nie ma reguły mam elektro akustyka hohnera gra bardzo dobrze a jako instrumanet nie ma żadnych wad(odkszatłcenia gryfu itp) a jest to tani instrument (jak na elketro acustyczne) 950zł wiec moje zdanie jest takie należy sprawdzić instrument przed zakupem i nawet "najgorsza"firma we wszsytkich mniemaniu mogła zrobić dobry model
Stagg to chyba największe gówno, jakie pojawiło się na polskim rynku instrumentów... Przecież na tym się nawet grać nie da :?
deathless napisał(a):ja na tym grałam=D
I jak było?

Dobrze.
Tak myślę;]
Dzisiaj próbowałam ją nastroić (główka trzyma się tylko na strunach) i jeszcze gorzej zrobiłam ;]
Heh, i tak zdolna jesteś, że z tego Stagga Ci jakieś dźwięki wychodzą

niewątpliwie nie należy on do gitar ułatwiających grę...
;]
I tak teraz muszę znaleźć coś novego, a z tej firmy już nic nie chcę

deathless napisał(a):;]
I tak teraz muszę znaleźć coś novego, a z tej firmy już nic nie chcę
A ja będę bronił tej firmy ...

Mnie już kilkanaście razy zleciała i się jeszcze nic nie stało oprócz kilku obtłuczeń i ubytków lakieru ... A gra mi się na niej dobrze ... Moze trafiły Wam się jakieś bublowate modele ...
aXe Rose napisał(a):Stagg to chyba największe gówno, jakie pojawiło się na polskim rynku instrumentów... Przecież na tym się nawet grać nie da :?

aXe ma racje, staggi to w przerażającej wiekszosci instrumenty robione najtanszym kosztem i z najtanszych materiałów. do nauki najlepiej kupic jak najlepszy instrument, bo na jakims szicie mozna sie szybko zniechecic (chociaz ja zaczynalem od defila;D)
Ja zaczynałem od stagga popieram... totalne gówno (chce ktoś kupić

) duzo lepiej gra mi się na używanym mensfeldzie
to ja mam pytanie co lepiej kupic. jakiegos nowego EverPlaya czy troche droższego Stagga ale stojącego od 2 lat w szafie?