Widzę, że nie ma na forum tematu tylko o Vesanii, dlatego też postanowiłem go założyć.
Co sądzicie o tym zespole. Bo jak dla mnie jest to najlepszy polski black metalowy zespół. Którą płytę wolicie: Firefrost Arcanum czy God the Lux?
słyszałem "God the Lux", momentami nawet nie nudzi
. ponoć na koncertach niszczą.
Sam nie byłem na koncercie, ale podobno to, że niszczą to prawda. Czekam na jakąś trasę po Polsce jako headliner
Na Blitzkriegu u w tym roku zagrali najlepszy koncert. IMO .
Ja bym tego nie nazwał nawet blackiem ale mnóstwo empechujarzy na polskich serwerach DC++ sie tym zachwyca tak samo jak i Hermhem wiec nic dziwnego,ze takie wychwalane
Jak ktos chce to moge mu Firefrost Arcanum sprzedać za dyszkę. Stan BDB prawie jak nowka.
balzac napisał(a):słyszałem "God the Lux", momentami nawet nie nudzi . ponoć na koncertach niszczą.
Cytat:Na Blitzkriegu u w tym roku zagrali najlepszy koncert. IMO .
Czy ja wiem? IMO Trauma zmiotła ich z powierzchni ziemi.
Mike666 napisał(a):jak dla mnie jest to najlepszy polski black metalowy zespół.
Ta kapela to straszna chujnia, tylko pozer z tak chujowa ksywa jak twoja, moze sie nimi jarac.
Nie inaczej!
Na traumie sie wynudzilem jak sam skurwysyn. Ale ja za Death metalem nie przepadam bo ogolnie jest to dla mnei nudna muzyka. ; ]
Cenię i lubię. W BM niespecjalnie siedzę, za to Vesanią nigdy nie pogardzę. God The Lux zalatuje troszkę symfonicznym blekiem (wyeksponowane klawisze), natomiast Firefrost Arcanum to typowe rżnięcie. Ze swojej strony bardzo mi się wkręca mułcenie Daray'a. IMO gość może godnie zastępować Doca w Vaderze.
Na oficjalnej stronie jest info o nagrywaniu nowej płyty. Ciekawe jak wyjdzie im to tym razem. Prace pewnie będą szły powoli, bo Orion zajęty jest trasą promocyjną z Behemothem...
Vesania to taka śmieszna kapela, której członkowie są bardziej znani z pobocznych projektów niż z macierzystego zespołu
Dzisiaj Oriona kojarzy się głównie z Behemoth, Daraya z Vadera, Heinricha z Rootwater a Siegmara za to, że zrobił kilka przerywników dla Vader.
A co do muzyki, to próbowałem przesłuchać. Nie mój klimat.