Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Nie do strawienia...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Artykuł amerykańskiego filozofa "Znaczenie słowa <<znaczenie>>" ( mimo że ma "jedynie" 80 stron )

"Zbrodnia i Kara" Dostojewskiego.
"Chłopi" Raymonta
Oj nie, nie. Zbrodnia i Kara dobrą książką jest. A i Chłopów można przeczytać. Znaczy się ja tam przeczytałem tylko pierwszy tom, ale bez jakiś bólów, a nawet z przyjemnością.
Najgorsze porażki w lekturach obowiązkowych to chyba "Cierpienia Młodego Wertera" oraz "Kordian" i to całe pierdolenie o Winkelriedzie narodów...

Mnie osobiście te książki wybitnie wkurwiały - zero aktualnych wartości, problematyka, która dzisiaj już nie jest możliwa do zrozumienia i empatii, a co gorsza irytująca w dzisiejszych czasach postawa bohatera, którą w dodatku MUSISZ uznać za bohaterską, bo inaczej nie będzie to zgodne z kluczem matur...

Dzisiejsza edukacja propaguje bezmyślność i wkuwanie na pamięć schematów... Evil or Very Mad Evil or Very Mad Mad
Cytat:Dzisiejsza edukacja propaguje bezmyślność i wkuwanie na pamięć schematów...

Nie da sie z tym zdaniem nie zgodzic...
Juz dzis mielismy "D Krola" Krasickiego. Pokazuje on ironicznie 'wady' wladcy, ktore w jego mniemaniu okazuja sie zaletami. Problem w tym, ze jezeli Twoim zdaniem czesc z nich to jednak wady, to nie zgadzasz sie z kluczem maturalnym...
aXe Rose napisał(a):Najgorsze porażki w lekturach obowiązkowych to chyba "Cierpienia Młodego Wertera" oraz "Kordian" i to całe pierdolenie o Winkelriedzie narodów...

Mnie osobiście te książki wybitnie wkurwiały - zero aktualnych wartości, problematyka, która dzisiaj już nie jest możliwa do zrozumienia i empatii, a co gorsza irytująca w dzisiejszych czasach postawa bohatera, którą w dodatku MUSISZ uznać za bohaterską, bo inaczej nie będzie to zgodne z kluczem matur...
...
zgadzam sie ( ps własnie kończe 10 strone opracowania Kordiana)zajebać sie mozna...
"Zbrodnia i kara"? Toć to geniusz.
Nie do strawienia? Niech mnie nazwą heretyczką, ale Ursula LeGuin. Czyje jak czyje, ale jej książki to czysta udręka kończąca się w połowie pierwszego rozdziału zaśnięciem.

ale ja nigdy nie lubiłam typowego fantasy... Tongue
Nie nawidze Pana tadeusza
Cytat:Nie nawidze Pana tadeusza

Nienawidzę nieznajomości zasad poprawnej pisowni.
Pana Tadeusza nie lubilem jak byl lektura, teraz mi sie wrecz podoba Smile
jak dla mnie większość książek z epoki romantyzmu jest nie do przełknięcia... Kordian, Dziady, Nie-boska...

a Pan Tadeusz to mi się nawet spodobał Angry
Kudłaty_87 napisał(a):jak dla mnie większość książek z epoki romantyzmu jest nie do przełknięcia... Kordian, Dziady, Nie-boska...

a Pan Tadeusz to mi się nawet spodobał Angry
Normalnie zgadzam się z każdym słowem tego posta Smile
Z ostatniego roku najbardziej nie mogłam przebrnąć przez Nad Niemnem i Lalkę Smile (W tej 1 za dużo monotonnych opisów , a w 2 beznadziejna historia miłości .... )
Kudłaty_87 napisał(a):jak dla mnie większość książek z epoki romantyzmu jest nie do przełknięcia... Kordian, Dziady, Nie-boska...

a Pan Tadeusz to mi się nawet spodobał Angry
Mi się podobały "Dziady" za to "Pana Tadeusz" nigdy nie udało mi się przeczytać. Z Mickiewicza nawet dobry jest "Konrad Wallenrod" (nie wiem czy dobrze napisałem).
Nie wiem czy już o tym pisałem, w którymś z tematów, ale dla mnie nie do strawienia jest "Wojna polsko-ruska..." Masłowskiej. Z ciekawości kiedyś wziąłem sobie z półki siostry, wszyscy o tym tak głośno mówili, gazety się rozpisywały, więc stwierdziłem, że należy się przekonać co to. Nie pamiętam czy dotrwałem do 10 strony... Dla mnie ta książka była po prostu okropna i nie dało jej się czytać, naprawdę nie rozumiem tych wszystkich ludzi, którzy tak się nią zachwycali, a z Masłowskiej zrobili najwspanialszą pisarkę młodego pokolenia i wielką nadzieję.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11