Creative Sound Blaster Audigy 2 ZS Notebook + Creative Inspire T5400 (5.1)
Miod
EDIT:
Phi, ja tez wrzuce obrazki, skoro wszyscy sie tak chwala
![[Obrazek: Creative%20SoundBlaster%20Inspire%20T5400.jpg]](http://www.twice.nl/images/Creative%20SoundBlaster%20Inspire%20T5400.jpg)
Aktualnie laptop + słuchawki Sennheiser HD 457:
I odtwarzacz mp3, bo discman jakiś czas temu odmówił posłuszeństwa - iRiver T10:
![[Obrazek: irivert10.jpg]](http://www.snowboarding.ru/lifestyle/iriver/irivert10.jpg)
^ ja zauważyłem jedno ,że wole zamiast mp3 czy płyty CD posłuchać kasety. Mniej "czytelne" brzmienie ale cieplejsze i nie tak wygładzone.
Teraz jak juz mam ten pieprzony odtwarzacz to dostaje orgazmu

.
Aaaa... mam jeszcze discman'a. Za drugim razem kupiłbym już raczej jakiś odtwarzacz mp3

.
![[Obrazek: 157.gif]](http://e-grundig.cz/t/157.gif)
Wzmacniacz Technics SU-V670 + kolumny Tonsila, nocą słuchawki Phillipsa. Poza domem IPod 2GB. Discmana kiedyś miałem, ale albo gdzieś mi podjebali, albo, co bardziej prawdopodobne, zgubiłem. Do kaset mam radiomagnetofon Sony, ale rzadko używam.
BTW mam pytanko ? W czym ten Ipod rózni się od zwykłego odtwarzaca mp3 np. creative ? Bo ja chyba nieczaje kultu

.
Sobota napisał(a):BTW mam pytanko ? W czym ten Ipod rózni się od zwykłego odtwarzaca mp3 np. creative ? Bo ja chyba nieczaje kultu
.
jest wygodniejszy i lepszy lans
- ciulowa wieża sony
- mały mikser Behringher
- gramofon hitachi
- cudowne radio marki UNITRA "Zodiak"
Sobota napisał(a):BTW mam pytanko ? W czym ten Ipod rózni się od zwykłego odtwarzaca mp3 np. creative ? Bo ja chyba nieczaje kultu
.
Niczym. Jako "IPod" określa się odtwarzacze mp3 zrobione przez firmę Apple. Poza tym, że rzeczywiście są wygodniejsze, bardziej szpanerskie (;D) i mają kilka bzdurnych funkcji (typu gry) nie różnią się niczym.
Wieża, komp, odtwarzacz mp3 i czasem discman. Na wieży najfajniej się drum'n'bass słucha

Fajnie podłoga drży

No i muzyka klasyczna też o wiele lepiej brzmi z kolumny niż z dziadowskiego głośniczka. Ten klimat ...

stara wieza aiwa podlaczona do kompa.
ale dojebanie ma dobre
Pearl napisał(a):No i muzyka klasyczna też o wiele lepiej brzmi z kolumny niż z dziadowskiego głośniczka. Ten klimat ...
BTW, zawsze mnie rozwalaja opisy róznych głosniczków do kompów

nie większe to od paczki fajek, a pisze że ma np. 100 Watów

najlepsze że niektórzy w to wierzą

BTW ,na co komu 100 Watt w mieszkaniu , toż przy 10-15 nie idze wysiedizec

.
Technics SC-EH570 i szafa gra. 8)