znacie jakies kapele z rosji ukrainy, mongolii, chin, japonii i innych krajów (ogólnie grające azjatycki metal) i że słychać ich odmienność.
każdy winien znac i kochać Volkolaka
Drudkh oraz
Temnozor to bardzo fajne rzeczy

Volkolak, Severnye Vrata (to od ruskich); Animetal (Japonia).
Ruscy... całkowicie przez przypadek natrafiłem na taki jeden zespół
hieronymus bosch
Tutaj strona zespołu:
http://www.hieronymus-bosch.ru/
Wysłuchajcie tego nagrania z Metalmani 2006...
Ładnie jadą...
NOkturnal Mortuum (czy jak to sie tam pisze), Dub Buk.
Ja ostatnio słyszałem Kipelova ale to raczej rock nie metal...btw całkiem wporządku
nie wiedziałem że aż tyle tego bedzie

z heavy metalu to jeszcze Aria zdecydowanie.
Japonia i tamtejszy heavy/hard/thrash oraz 70's rock to moja działka. Nie będę jednak nic tu pisać bo pewnie i tak wszyscy oczekują jakiś death-black-grind hord

a w tym to żem ja zielony

.
Japonia - Sigh - początkowo black metal, póxniej i teraz - bardzo różnie
324 - fajny grind, ale w sumie nic odkrywczego
Boris - doomowo/stonerowo/drone'owe zło
MaFFej pisz pisz

przyda sie
Tylko od czego kurna zacząć?
Jeśli chodzi o wyraźnie zaznaczoną "odmienność" czy elementy kultury japońskiej w muzyce (nie licząc samego języka) będzie ciężko coś znaleźć... i akurat, żaden z takowych wykonawców nie jest w jakimś stopniu moim 'ulubionym'. Hmm...