Filon napisał(a):z powiesci grozy nie ma lepszego wedlug mnie od Edgara Alana Poe i jego "Opowiesci niesamowitych"
Mam w domu tą książkę i kiedyś przeczytałąm kilka opowieści, ale szczerze mówiąc, nie trafiły do mnie...
Filon napisał(a):i obowiazkowo jezeli ktos jeszcze nei czytal to goraco polecam Georga Orwella "Rok 1984" i "Folwark zwierzecy".ksiazki traktujace o tematyce totalitaryzmu.chociaz sa to lektury, to naprawde warto przeczytac.
Nie czytałam powieści Orwella, ale przeczytałam "Bunt" Reymonta (swoją drogą świetna książka :] )
filon napisał(a):i obowiazkowo jezeli ktos jeszcze nei czytal to goraco polecam Georga Orwella "Rok 1984" i "Folwark zwierzecy".ksiazki traktujace o tematyce totalitaryzmu.chociaz sa to lektury, to naprawde warto przeczytac.
Zgadzam się w 100 procentach

Swoją drogą aż dziw bierze, że Rok 1984, powieść tak patetyczna, mogła posłużyć za inspirację dla czegoś takiego jak Big Brother...
Do mnie jakoś Orwell mało trafia

Jeszcze Rok 1984 przeczytałam z pewnym zainteresowaniem, mimo że momentami było dla mnie dość denerwujące, to Folwark odczułam jako zbyt na siłę, zbyt naiwny, tylko końcówka mi się spodobała.
A Opowieści niesamowite czekają na przeczytanie

Ciekawe, jak one mi się spodobają.
Z swojej strony mogę gorąco polecić polską fantastykę. Szczególnie zaś dwóch autorów: oczywiście wszechobecnego Sapkowskiego i cały cykl książek Feliksa W. Kresa. Do tego jeszcze chętnie dorzucę książki Vargi. W szczególności zaś "Tequilę".
Jeśli zaś ktoś lubi książki z rodziny historycznych, ale napisanych naprawdę świetnym stylem, które czyta się przyjemnie to proponuję zajrzeć do książki "Nafta, władza i pieniądze" Daniela Yergina - czyli historii spiritus movens 20 wieku

....aktualnie zaczytuje sie w proze Paula Coelho.."Weronika postanawia umrzec..".."Piata Gora"..."Nad brzegiem Piedry..siedzialam i plakalam.."...goraco polecam wszytskim milosnikom...troche poschizowanej literatury..

OStatnio czytalam "Znikniecie' Krabbe i "Spotkajmy sie kiedys w moim raju" C i I Zachert.
Jednak Wam polece co innego.
Po pierwsze NA WSPAK. Cudowna ksiazka okreslana jako BIBLIA DEKADENTYZMU. Ksiazka napisana w roku 1884 przez francuzkiego mistrza Jorisa Karla Huysmansa. Ten sam utor napisal takze ksiazke poswiecona satanizmowi i w tamtych latach szokowyl i gorszyl tym ludzi. Swietna ksiazka, cudowna ale niech katolicy sie na nia nie biora.
I po drugie ANTYCHRYSTA - Amelie Nothomb. Wbrem pozorom to nie ksiazka religijna czy propagujaca walke z Bogiem. Jest to opowiadanie psychologiczne, dosc lekkie ale po lekturze trudnej ksiazki Na Wspak nic innego nie wchodzi do glowy
pozdrawiam
....moli książkowych i ja coś pisne.
Ostatnio książka, która wywarła na mnie wrazenie, to "Nowy wspaniały świat" A. Huxley'a. Serio - polecam! Tak po trochu, żeby była na nauczkę! Co to jest? Antyutopia. Po jej przeczytaniu, człowiek sie pociesza, że żyje w takim świecie, jakim żyje. POLECAM!!! No, a co Wy macie ciekawego do zaproponowania? Zbliżają się ferie (przynajmniej u mnie) i będzie czasu wolnego aż nadto. Tylko proszę nic z fantasy (no cuż, takie ludki też sie zdarzają).

Mnie rozłożyła (na fizyce) ,,Ucieczka z wyspy przeklętych"
Żałuję że przeczytałam tylko dwie części z bodajże 7 i w moim parszywym mieście nie ma dalszych części, a zeby gdzieś jechać pojechać i ją znaleźć...cóż...choroba lokomocyjna...i lenistwo nie pozwala

Ostatnio przeczytałam "Wojnę polsko ruską pod flagą biało-czerwoną" Masłowskiej (mam mieszane odczucia) oraz "Czarne oceany" Dukaja (świetna książka) Obecnie czytam "Sto lat samotności" Marqueza, a w kolejce czekają "Inne pieśni" Dukaja.
Miriam napisał(a):Ostatnio przeczytałam "Wojnę polsko ruską pod flagą biało-czerwoną" Masłowskiej (mam mieszane odczucia)
Ja wytrzymałem trzy strony, szczerze Cię podziwiam, że dobrnęłaś do końca. Naprawdę nie wiem o co było tyle szumu i za co zdobyła tyle nagród. Nie byłem w stanie przedrzeć się głębiej przez jej styl (a może jego brak?).
Ja ostatnio czytałem "Kod Leonarda Da Vinci" Browna (bardzo mi się podobał), "Heroinę" Tomasza Piątka (bardzo to dziwne i mam bardzo mieszane uczucia), a wczoraj przeczytałem "Punk Rock Later" Mikołaja Lizuta (wywiady z ważnymi dla mnie muzykami polskiej sceny kiedyś punkowej, teraz już nie tylko takiej i ich przemyślenia).
Kamael napisał(a):Miriam napisał(a):Ostatnio przeczytałam "Wojnę polsko ruską pod flagą biało-czerwoną" Masłowskiej (mam mieszane odczucia)
Ja wytrzymałem trzy strony, szczerze Cię podziwiam, że dobrnęłaś do końca. Naprawdę nie wiem o co było tyle szumu i za co zdobyła tyle nagród. Nie byłem w stanie przedrzeć się głębiej przez jej styl (a może jego brak?).
W sumie to Ci się nie dziwię, że szybko rzuciłeś czytanie tej książki. Mnie od początku raziły wulgaryzmy (których moim zdaniem, było stanowczo za dużo) Nie wiem czy autorka chciała nimi podkreślić wyrażane myśli, czy też nadać książce większą wiarygodność.... W każdym razie, dla mnie były na minus. Poza tym, przez cały czas czytania "Wojny..." miałam wrażenie, że czytam pamiętnik jakiegoś zagubionego w świecie chłopaka, który sam nie wie kim jest i sprawia wrażenie chorego psychicznie. Właściwie, to cała książka jest w takim klimacie. Chyba jedyna rzecz, która mnie zaskoczyła i spodobała mi się to zakończenie.
Kamael napisał(a):Ja ostatnio czytałem "Kod Leonarda Da Vinci" Browna (bardzo mi się podobał), "Heroinę" Tomasza Piątka (bardzo to dziwne i mam bardzo mieszane uczucia)
"Kod..." to świetna rzecz

Na mnie również wywarł pozytywne wrażenie (po przeczytaniu "Innych pieśni" zabieram się za "Anioły i demony") Co do Tomasza Piątka... Oglądałam z nim wywiad, w którym opowiadał o swoim życiu i twórczości. Z tego co pamiętam sam brał narkotyki, a "Heroina" to zapis jego przeżyć. Szczerze mówiąc, nie przpadam za książkami o tej tematyce, ale może kiedyś przeczytam "Heroinę"?
Miriam napisał(a):Kamael napisał(a):Ja ostatnio czytałem "Kod Leonarda Da Vinci" Browna (bardzo mi się podobał), "Heroinę" Tomasza Piątka (bardzo to dziwne i mam bardzo mieszane uczucia)
"Kod..." to świetna rzecz
Na mnie również wywarł pozytywne wrażenie (po przeczytaniu "Innych pieśni" zabieram się za "Anioły i demony") Co do Tomasza Piątka... Oglądałam z nim wywiad, w którym opowiadał o swoim życiu i twórczości. Z tego co pamiętam sam brał narkotyki, a "Heroina" to zapis jego przeżyć. Szczerze mówiąc, nie przpadam za książkami o tej tematyce, ale może kiedyś przeczytam "Heroinę"?
Ciężka to lektura, naprawdę... "Heroinę" zostawiła moja siostra na biurku, więc po nią sięgnąłem.
"Anioły i demony" z tego co czytałem recenzje i notkę na okładce (;D) konwencją nie wiele różnią się od "Kodu...", mimo to chciałbym przeczytać. Muszę od kogoś pożyczyć.
Kamael napisał(a):Miriam napisał(a):Kamael napisał(a):Ja ostatnio czytałem "Kod Leonarda Da Vinci" Browna (bardzo mi się podobał), "Heroinę" Tomasza Piątka (bardzo to dziwne i mam bardzo mieszane uczucia)
"Kod..." to świetna rzecz
Na mnie również wywarł pozytywne wrażenie (po przeczytaniu "Innych pieśni" zabieram się za "Anioły i demony") Co do Tomasza Piątka... Oglądałam z nim wywiad, w którym opowiadał o swoim życiu i twórczości. Z tego co pamiętam sam brał narkotyki, a "Heroina" to zapis jego przeżyć. Szczerze mówiąc, nie przpadam za książkami o tej tematyce, ale może kiedyś przeczytam "Heroinę"?
Ciężka to lektura, naprawdę... "Heroinę" zostawiła moja siostra na biurku, więc po nią sięgnąłem.
"Anioły i demony" z tego co czytałem recenzje i notkę na okładce (;D) konwencją nie wiele różnią się od "Kodu...", mimo to chciałbym przeczytać. Muszę od kogoś pożyczyć.
mnie sie Kod wogole nie podobal - jedno wielkie baju baju, plytkie i nudne ... ale co kto lubi...
A Anioly i Demony slyszalam ze bardzo podobne
ostatnio czytalam Gnój - Kuczoka i mam bardzo mozytywne wrazenia choc sama ksiazke nie latwo mi sie czytalo..
pozatym warta polecenia jest ksiazka " moja droga do lamow" jezeli kogos przyadkiem buddyzm interesuje..jest to biograficzna ksiazka w ktorej autor opowiada jak z hippisa zyjacego na poboczu prawa stal sie powiernikiem najwyzszych lamow Tybetu i mistrzem medytacji.. swietnie sie czyta - wciaga

Dzeyla napisał(a):mnie sie Kod wogole nie podobal - jedno wielkie baju baju, plytkie i nudne ... ale co kto lubi...
A Anioly i Demony slyszalam ze bardzo podobne
Heh, "Kod..." nie jest książką historyczną, ani naukową, więc nie należy jej traktować w takich kategoriach. Autor puścił wodze fantazji, co sprawiło, że "Kod.." stał się świetną powieścią sensacyjną. Tej książki nie należy traktować zbyt serio, chociaż Brown wyjaśnił kwestię znaczenia pentagamu (przez wielu uważany za znak szatana) Pisząc tą książkę, czerpał ze "Świętego Graala, świętej krwi" oraz "Marii Magdaleny i świetego Graala" (tą drugą ksiażkę czytałam) W tej książce jest kilka faktów, jednak większość spraw opisywanych przez autorkę to tylko domysły. Zresztą, każdy interpretuje indywidualnie.
Dzeyla napisał(a):ostatnio czytalam Gnój - Kuczoka i mam bardzo mozytywne wrazenia choc sama ksiazke nie latwo mi sie czytalo..
O ile dobrze pamiętam, to na podstawie tej książki powstał film "Pręgi", a Kuczok za "Gnój" dostał Paszport Polityki... Będę musiała przeczytać.