Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Książki...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
R_amze_S napisał(a):No,"Ubik" jest lepszy.Poza tym juz chyba nic.

No, rzeczywiście "Ubik" lepszy pomimo tego, że jest on swobodną kalką "Stygmatów"...
MaFFej napisał(a):
R_amze_S napisał(a):No,"Ubik" jest lepszy.Poza tym juz chyba nic.

No, rzeczywiście "Ubik" lepszy pomimo tego, że jest on swobodną kalką "Stygmatów"...
Nie,no co ty...porusza może jedynie podobną tematykę,ale tak bylo w przypadku jeszcze co najmniej kilku powiesci tego pana.BTW-taki "Matrix" to nic innego jak zrzyna z "Ubika" własnie :>
R_amze_S napisał(a):...porusza może jedynie podobną tematykę,ale tak bylo w przypadku jeszcze co najmniej kilku powiesci tego pana.

Przecież zagadnienie "życia jako iluzji" to jego ulubiony temat Smile . Raz wszysytko obracało się wokół śmierci ("Ubik"), raz wokół narkotyków ("3SPE"), kiedy indziej wokół zwyczajnego "więzienia" przez innych ludzi ("Czas poza czasem") lub przez własną wyimaginowaną rzeczywistość (jest podajże takie opowiadanie "Miasteczko" czy jakoś tak - dawno żem czytał) itd, etc.

R_amze_S napisał(a):BTW-taki "Matrix" to nic innego jak zrzyna z "Ubika" własnie :>

Nie bezpośrednio ale napewno dużo skradziono tutaj ze spuścizny PKD. Majtrix wyszsytko uprościł i "zchłopił", że tak powiem Wink .

Chyba czas sobie coś odświeżyć... "zchamiłem" się ostatnio :? .
R_amze_S napisał(a):
MaFFej napisał(a):
R_amze_S napisał(a):No,"Ubik" jest lepszy.Poza tym juz chyba nic.

No, rzeczywiście "Ubik" lepszy pomimo tego, że jest on swobodną kalką "Stygmatów"...
Nie,no co ty...porusza może jedynie podobną tematykę,ale tak bylo w przypadku jeszcze co najmniej kilku powiesci tego pana.BTW-taki "Matrix" to nic innego jak zrzyna z "Ubika" własnie :>

Czytałem jakieś stare polskie opowiadanie(chyba z "Kroków nieznane", kto wie czy nie Zajdla? nie przypomne sobie) - identyczny koncept jak Matrix. Smile
Cytat:Przecież zagadnienie "życia jako iluzji" to jego ulubiony temat Smile . Raz wszysytko obracało się wokół śmierci ("Ubik"), raz wokół narkotyków ("3SPE"),
No,facet ćpał równo i potem przelewał swoje narkotyczne wizje na papier.To widać,słychać i czuć.
Cytat:Nie bezpośrednio ale napewno dużo skradziono tutaj ze spuścizny PKD. Majtrix wszystko uprościł i "zchłopił", że tak powiem
Oczywiście,nie inaczej."Matrix" to taki "Ubik" dla ubogich.
Cytat:Czytałem jakieś stare polskie opowiadanie(chyba z "Kroków nieznane", kto wie czy nie Zajdla? nie przypomne sobie) - identyczny koncept jak Matrix.
Nasz śp. Lem moze to napisał?On w pewnym okresie swej twórczości był zafascynowany Dickiem i poruszył tematykę"zycia jako iluzji" w kilku swoich opowiadaniach.
Stephen King - "Nocna Zmiana"

Arion

antoni libera - madame.

milan kundera - życie jest gdzie indziej.
samuel beckett - malone umiera.
abe kobo - kobieta z wydm
sigrid undset - krystyna córka lavransa (jeśli ktoś lubi średniowieczne powieścidła oparte na odpowiednio ugruntowanej wiedzy mediewistycznej nagrodzone nagrodą nobla ;])

poza tym:
świetlicki świetlicki świetlicki
różewicz różewicz różewicz (dzis rano odbiera honoris causa na uniwerku ^_____,^)
a ja teraz Białostockiego - Sztukę cenniejszą niż złoto czytam. Nie żebym chciała, ale na 18 dni przed egzaminami w końcu trzeba zacząć Big Grin
Arion napisał(a):poza tym:
świetlicki świetlicki świetlicki
oooo Smile . Znaczy się książki z poezją czy prozą? Czy wszystko? A słuchasz może Świetlików?? Smile
Big Grin Big Grin Big Grin

Arion

wiersze, prozy nie czytałam [jeszcze], słucham i złam, bo jakoś nie dotarło do mnie info o ich ostatnim koncercie w 3city.
wietrze kolejna teorie spiskowa ;]
Ostatnio czytam Prachetta "blask fantastyczny".Niektóre powiedzonka i fragmenty tej ksiązki zdązyly mi się juz wwiercic w mózg Big Grin np "filozoficzna" i b.dramatyczna Smile rozmowa rincewinda z drzewem,brzemienna w skutki natury religijnej..
Poza tym także zaczynam czytac"Ani słowa prawdy" Jacka Piekary(jego cykl o mordimerze madderdinie spodobał mi się niesamowicie,ale innych jego dziel nie znam).
A i jescze "Monte cassino" Mathew parkera,czyli opowieśc o najkrawszej bitwie II WŚ.
A zeby poprawic sobie humor,czytaalem ksiązke o aikido,lejac ze smiechu,zwlaszcza gdy patrzylem na opisane w niej niesamowite metody obrony przed nawet kilkoma przeciwnikami(niewazne jakiej byliby postury i jak uzbrojeni.Trzeba byc naprawde kretynem zeby to brac na powaznie,ale zawsze znajdzie sie jakis fan seagala ktore wierzy w takei bajery typu"masa i wzrost sie nie licza","przed nozem mozna sie obronic" itd.MUAHAHA).
polecam wszysko Stephena kinga Big Grin
Ja wiem czy wszystko Wink Niektóre książki troche przynudzają. Lubie jego książki, ale bardziej wole powieści Koontza i Mastertona Tongue Tu przynajmiej cos się dzieje Tongue
no dobra,nie polecam 'Chudszego',bo rzeczywiście zanudza Tongue Mastertona czytałam tylko Dzina a Koontza 'Zle miejsce'.Dżin nie podobał mi się wcale a wcale,natomista 'Złe miejsce'-rewelacja! Tongue
Jeśli chodzi o Mastertona, to polecam "Zaklęci", "Święty Terror" Tongue Naprawde warto je przeczytać. Natomiast Koontza warte przczytania jest jeszcze "Grom".
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13