Postawiłem na Zabójce z jednego wielkiego powodu lepiej znam ten zespół i jego muza jest mi bliższa niż Pantera do której mam wielki szacunek
Ja rozumiem ze slowo Zabojca jest bardziej trv, ale to nie jest punkowa kapelka z Opola tylko SLAYER do kĎ
rwy nedzy!
Wiem że to jest SLAYER ale każdy rozumie ten skrót myślowy tyle
TAk, myśl się skraca w tym skrócie myślowym :>
lepszy już zabójca niż poskromiciel czy trutka

Sasza napisał(a):Wiem że to jest SLAYER ale każdy rozumie ten skrót myślowy tyle
co tyle?
statekx napisał(a):fetus napisał(a):slayer rządzi ale pantera na żywo większa sprawa.
Bez urazy, ale po koncercie Slayera bys mial jape otwarta do samej podlogi. Polecam na przyszlosc, bo z wypowiedzi wnisokuje ze na takowym nie byles.
bez urazy byłem na koncercie gdzie slayer grał przed panterą. slayer wypadli zajebiście ale to co zrobiła po nich pantera... zmietli wszystko a bebechy do dzis mi się przeracają na wspomnienie tamtego wystepu. japę miałem do posadzki co prawda to prawda
coz... Twoje emocje, Twoja reakcja.
Z pewnym bólem, ale jednak Slayer.
Wolę Panterę od Slayera ale głosu w ankiecie nie oddałem i oddać nie zamierzam. To jak licytowanie czy lepszy jest kolor czerwony czy zielony.
Kwestia gustu i tyle.
bez sensu temat......ale PanterA. Chociaz wybierajac, czuje sie jak facet mowiacy swojej kobiecie przez telefon, ze ja kocha a druga reka w tym samym czasie uzewnetrznia to uczucie tylko na innej klientce....
Slayer choc Panterę też lubię
Jak kocham Slayera, tak do Pantery nie ma co startować, zresztą są to dwa odmienne gatunki thrash metalu. Tak jak bym porównywać jazz i blues...