A co powiecie na temat Tvangeste i albumu Firestorm??
Wedlug mnie ruscy wykonali kawal swietnej roboty

Duzo slabsze od debiutu, ale i tak bardzo przyjemnie sie tego slucha.. Nie jest to moze Dimmu Borgir, ale taka Anorexie bije na glowe..
Musze jednak nadmienic, ze patrze troszke laskawszym okiem na ten album za sprawa gry na perkusji Czarusia, dobrze znanemu bialostockim fanom mocniejszego grania..

Czy duzo slabsze?? no nie wiem...
A co do Czarka, chlopaka z podlasia

... spisal sie na piatke

ale to nie jedyny polski akcent na tej plycie

aha

widze Dzemik, ze procz Ciebie i mnie, to nikt z forumowiczow chyba nie slychal Tvangeste

Kawal zacnego grania traca..
Ja słyszałem ale nie podzielam waszych opinii. Jak dla mnie kapela nadaje się do zaorania.
A jak dla mnie to obie płyty są wypas już nie mogę się doczekać trzeciej 8)
a moim zdaniem druga plyta przy pierwszej po prostu nie ma prawa sie znalezc - takie From Nameless Oracle miarzdzy przez prawie 13 minut... FireStorm duuuuzo slabsze
Znam jedynie "Firestorm", w sumie mozna posluchac ale momentami za bardzo mi to przypomina COF(szczegolnie wokalista)lub Dimmu Borgir.Milym akcentem jest obecnosc Czarka, ale wole jego granie w Dominium.
Zajebista płyta. Wogóle lubię ten zespół.
dobre , klimatyczne granie - ale nic wiecej