Nie żebym chciał się kłócić, ale moim zdaniem utwory Manowar w których "epickość i patos jest ok", nie oddają nawet 1/4 geniuszu niewątpliwie jednego z najlepszych utworów grupy Pink Floyd w którym przewijają się wymienione przez Ciebie "nudne zegary trwające minuty" pt. "Time". W ogóle powoływanie się na jakiekolwiek motywy wykorzystane na "The Dark Side Of The Moon" (też wymienione przez Ciebie bicie serca), żeby obalić wielkość Floyd'ów, albo co gorsza potwierdzić tym wyższość Dream Theater lub - o zgrozo - Manowar jest conajmniej śmieszne.
EOT
Czochowego dziada tam EOT. Nie ma sensu rozpatrywac, silic sie na obiektywizm, bo to przykro mi, ale jest po prostu bez sensu, jedni lubia Dark Side, drudzy nie i sprawa jest prosta. Poza tym, nie ma plyty-wyznacznika geniuszu, prawda obiektywna w muzyce nie istnieje. Oczywiscie pewne lobby moze uwazac ze to Revolver, drugie, ze Paranoid i czochowego dziada nie dadza sie przekonac, i dobrze. Ale Kubus poki co powolales sie li i jedynie na nazwe, wiec przykro mi, ale nikogo nie przekonales. No i czasem fani starego rocka bywaja rownie betonowi co fani Manowar
Co do wypowiedzi i konfliktu patos Pink Floyd vs patos Dream Theater najlepiej wypowiedzial sie buubi i nie pozostaje mi nic innego niz sie pod nim podpisac i go zacytowac.
Buubi napisał(a):Cytat:Scully napisał:
Cytat:buubi napisał:
Przy PF musi zwalczyć niechęć do patosu i epickości,
Epickość i patos w Manowar - OK
Epickość i patos w PF - śmieszna.
Ahh ty niepokorna kobieto 
Pzdr.

Oczywiście, zgadzam się. Dlatego na początku mojej wypowiedzi użyłem magicznego zwrotu "moim zdaniem"

.
Na początku napiszę, że bardzo trudno mi było dokonać wyboru..
Pink Floyd, Marillion, Genesis, King Crimson... ostatecznie mój wybór padł na Genesis

wybrałam Pink Floyd za cały ich dorobek artystyczny i ze względu na szacunek,ale moim ulubionym jest DT

jak slysze ze cos jest progresywne to mi DT przychodzi na mysl

Flower Travellin' Band!!! 8)
(wybaczta ale ostatnio mam zwyczajnie świra na ich punkcie, co ofkoz nie oznacza, że są słabi ;] - BTW polecam serdecznie te japońską legendę)
Ja bym chyba postawił na Porcupine Tree...Ich "Voyage 34" to cudo...