Podziwiam i lubie bardzo wielu malarzy ale ostatnio szczególnie przypadł mi do gustu Francisco Goya. Koleś jest zajebisty szczególnie jego grafiki jakies 3 lata temu byłem na wystawie Los caprichos na Zamku lubelskim, wystawa dzieliła sie na 2 części pierwsza o karykatórach hiszpańskiego mieszczaństwa a dróga o tematyce fantastycznej czyli to co kochamy: czarownice, demony, koszmary
Był moze ktoś z was na tym lub czyms podobnym??
Wreszcie coś trafiające w sedno moich zainteresowań 8) . A więc: Goya, Dali, Monet, Rubens, El Greco, Velazquez, Wyspiański ...
Zależnie od nastroju
Zdecydowanie Victoria Frances. Idealnie trafia w mój gust...
Ja kocham S. Dali, Leonarda da Vinci, Siudmaka, I.M.Palkę, Fridę Kahlo i innych. Nie lubię za to Warhola. Według mnie robił kiczowate plakaty dla fanów popkultury.
Szekina napisał(a):Ja kocham (...) Pałkę
Chętnie Cie w takim układzie poznam.
^
a ja a ja?

Szekina napisał(a):Nie lubię za to Warhola. Według mnie robił kiczowate plakaty dla fanów popkultury.
No chyba troche na tym polegal pop-art, ne?
Valhalla napisał(a):a ja a ja?
przykro mi, ona pierwsza napisała że kocha pałkę
nimdraug napisał(a):żaden plakat nie jest kiczem, wymaga poświęcenia masy czasu, doboru kolorystyki, matrycy, dobrego druku, odpowiednich pikseli, kompozycji
ale bełkot
Cytat:przykro mi, ona pierwsza napisała że kocha pałkę
ale ja kocham Ciebie, a to to przy okazji

no to wysuwasz się na pierwszą pozycję. Może ex aequo z Priscą
ZAraz zaraz... jak to pałka "przy okazji"?
jak to plakaty nie są kiczem? Wszystko może być kiczem! :]
a oprócz tego, że DOBRY plakat wymaga tych wszystkich zabiegów, to jest przecież cała masa ZŁYCH plakatów, źle zrobionych, zaprojektowanych itp. itd. :]
Widzisz, koleżanka musi bardzo pochwalic się że zna te wszystkie terminy, proces technologiczny i przede wszystkim tym, że jest na studiach artystycznych. Pech, że nie jestem zgociałą nastolatką i nie moglo to zrobić na mnie wrażenia. Poza oczywiście tym, że wyszła na chcącą zaimponować tandeciarę.
nimdraug napisał(a):Zgoda, może być kiczem ale nie koniecznie dla autora
no i kurwa co z tego?
ostatnio Ryden...[markryden.com:>]
i jeszcze Kramskoj i Lewiatan,pierwszy genialny portrecista,drugi się posługiwał akwarelą...w ogóle rosyjscy to taka trochę inna klasa-przynajmniej XIX wiek,nie wiem jak to jest teraz.
co do Goi,byłam na wystawie zbiorów jego 'Okropności wojny' które ma u siebie Gugenheim-można peany piać na jego cześć,ładna krska,ładne cieniowanie.
na równi z Goyą jest u mnie Durer.bardzo talentny człowiek z niego był.