Vlkodlak napisał(a):Sins of Thy Beloved. Niby podobne ale inne
IMO niezbyt podobne. "Lake of sorrow" jeszcze fajny był, dalo sie sluchac... ale "Perpetual Desolation" w przeciwieństwie do Tristanii, do ktorej pewnie porownywalas, jest po prostu kiepska. Jedyny akcent gotyku to wokal (i to nie wszędzie) i ogolnie niezbyt mile dla ucha grają. Ocena subiektywna of korz
The_hanged_man napisał(a):Sins of Thy Beloved znam i też lubie, jednak Tristania wymiata o niebo lepiej.
słusznie. Za pierwszy album szanuje SotB
gRuchot: Sins of Thy po prostu zawsze mi się z Tristanią kojarzyli, stąd moje porównanie
Obu dawno nie słuchałam. Ale z Sins coś mi się podobało ale już nie pamiętam co to było
Ymir napisał(a):mrok i poępność to dla mnie zaleta...
Może i zaleta, ale dla mnie ważniejsze jest to, czy muzyka potrafi mnie zainteresować. Marsz pogrzebowy tez jest mroczny i posępny ale to nie znaczy że od razu lece z zachwytem go słuchać. Poprzednie płyty Tristanii tez były mroczne, ale tez i interesujące.
A może po prostu wyrosłem już z tego, by oceniać zespoły po poziomie ich mroczności i posępności
(no offence
)
Ixion napisał(a):A może po prostu wyrosłem już z tego, by oceniać zespoły po poziomie ich mroczności i posępności (no offence )
jesli Tristanie oceniać tylko po poziomie mroczności to 3 zdrowaśki za dusze delikwenta żeby czort topił w jeszcze gorętszej smole. Doom i Goth to (zazwyczaj! pasztetów nie liczymy) głęboki przekaz, m.in. za pomocą posępnego i mrocznego grania. Na takie teksty jak cytowany raczej bardziej odpowiednim miejscem jest dział Black/Death (chociaż populacja kinderów jest bezlitośnie tępiona przez trve, ale i tak może się kogoś znajdzie
, czyli: ) tam powinno znaleźć sie troche ludzi którzy poza bezlitosnym napierdzielaniem w gary i ogolnym chaosie nie widzą nic więcej w swojej muzyce (no offence Black/Death'owcy
jesli jeszcze nie zauwazyliscie: chodzi mi o kinderów
)
Ixion napisał(a):Ymir napisał(a):mrok i poępność to dla mnie zaleta...
Może i zaleta, ale dla mnie ważniejsze jest to, czy muzyka potrafi mnie zainteresować.
A czy napisałem, że mrok to dla mnie jedyna, święta i absolutnie pierwsza zaleta? Otóż nie Ixion, nie przekręcaj znaczenia moich słow. Mrok i posępność Tristanii to dla mnie jedna z wielu zalet (ale nie najważniejsza!), tak jak dla ciebie jedna z wad.
Ixion: masz coś do marsza pogrzebowego? Przecież taki słodki jest =D
Mrok i posępność pozoztawmy gotyckim niuniom, normalne kapele z fajnym klimatem zostawcie w spokoju...
The_hanged_man napisał(a):Mrok i posępność pozoztawmy gotyckim niuniom, normalne kapele z fajnym klimatem zostawcie w spokoju...
zgadzam sie z tym :]...
A co do Tristanii to ja tez bardzo lubie...
Ostatnia plyta jest ok, tak jak i poprzednie...
ma w sobie to "cos"...
Lubie jeszcze "mlodsza siostre" Tristanii - Sirenie mimo, ze graja troszke delikatniej...
Ostatnio przypadkiem przesłuchałem sobie piosenke "Aphelion" i powiem że zrobiła ona na mnie duże wrażenie i bardzo mi sie spodobała. Nie wiem jak wam, ale mi ona urywkami przypomina Cradle Of Filth 8)
"Gothic Metal","Equilibrum"... No właśnie Equilibrum... Czy Tristania nie dawala przypadkiem soundtracku do tego filmu? :? (Film Zajebisty
)
Tristania- mój ulubiony zespół, szukam zespołu który mugłby się z nimi równać. Jest co prawda Sirenia ale ma ona miejscami zbyt dużo elektronicznych motywów.
No tak co do takiej muzyki to nie znajdziesz równych Tristanii =]
Nie pocieszyłaś mnie tą wiadomością. Pozostaje mi nadzieja że wrucą do stylu z Beyond the Veil. Ostatnia płyta jest dobra ale gorsza od poprzedniczek, brak w niej dynamicznych przejść, kawałki są albo agresywne albo spokojne.
No ja wlasnie sciagnelem sobie pare nowych kawalkow i są takie sobie =/
Świetna kapela, poznałam ją dzieki znajomemu i chwała mu za to