Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Leave's Eyes
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
ex-wokalistka ToT, Liv Kristine w nowym zespole... po "dziwnych" ostatnich płytach ToT może budzić podejrzenia ich twórczość... i słusznie.

czy dla Was (tak jak i dla mnie) jest to przepełniona cukiernica, w której żeby znaleźć coś strawnego trzeba bardzo wytrwale szukać (mimo wszystko to co sie znajdzie jest dosyc mile dla ucha), podana na srebrnej tacy? czy może dostrzegacie tam jakieś formy sztuki niedostępne dla zwykłych śmiertelników (np dla mnie).

[edit: arrrgh! jest juz temat o LE, ale o koncertach, a nie o całokształcie twórczości Wink, więc chyba moge spać spokojnie]
gRuchot napisał(a):arrrgh! jest juz temat o LE, ale o koncertach, a nie o całokształcie twórczości , więc chyba moge spać spokojnie
Chyba możesz Wink
A co do zespołu, to jeszcze nie miałam okazji słyszeć 2 płyt, właśnie mam zamiar niedługo kupić Vinland Saga, ale z tego co słyszałam, to mi się bardzo podoba Smile No i co najważniejsze, jest wokalistka z cudownym głosem Smile
Pierwsza płyta (Lovelorn) była całkiem, całkiem, ale i tak daleko jej do wcześniejszych dokonań ToTa. Ostatnia płyta jest już mówiąc delikatnie "bardzo przeciętna" (za dużo cukru, za mało mroku). Zobaczymy, co będzie dalej.

PS. Ale trzeba też wziąć pod uwagę, że muzycy Leaves' Eyes to death metalowcy, więc na razie się pewnie dopiero rozkręcają w nowej stylistyce.
"Lovelorn" jeszcze jest znośny - "the Dream", "Tale of the sea maid" i "Return to life" trzymają poziom i sam słucham ich zazwyczaj gdy jestem w b dobrym humorze (nie zdarza sie to za często Wink ) i mam ochote na troche cukierków, reszta to wypełniacze o których chce sie szybko zapomnieć.


Za to "Vinland Saga" IMO jest wspomnianą przepełnioną cukiernicą podaną na srebrnej tacy. Od czasu do czasu trafi sie jakiś growl lekko dodający całości jakiegoś znośnego kształtu, ale to mimo wszystko tylko dodatek do wokalu Liv. Osobiście szczerze odradzam jej zakup... no, przynajmniej jako "człowiek" nie przepadający za jedzeniem cukru garściami. Radze wpierw ściągnąć przez p2p, przesłuchać, ocenić, a następnie niezwłocznie usunąć, żeby nie wpadać w zatargi z Przedstawicielami Władz, których wszyscy bez wyjątków kochamy i uwielbiamy Laughing, i dopiero wtedy przemyśleć zakup. Bo przeca mimo że chcemy dać zespołom zarobić, to jeszcze chcemy uniknąć rozczarowań i wydawania ciężko zarobionej kasy (niekoniecznie przez nas Big Grin) na coś co wyląduje za szafą
Ja akurat sobie sciągłem z neta tą płytke i powiem ze jest świetna. Jej głos jest wręcz boski Big Grin nic tylko słuchać i słuchać. Z reszta swój talent pokazała już śpiewając razem z Credle Of Filth piosenke Nymphetamine poporostu to było mistrzostwo Big Grin mroczna muza połaczona z pieknym głosem Liv i mrocznym głosem Daniego poprostu miodzio Big Grin
Ghost_82 napisał(a):Ja akurat sobie sciągłem z neta tą płytke i powiem ze jest świetna. Jej głos jest wręcz boski
Jak Ci się Leaves' Eyes podoba, koniecznie wypróbuj stary Theatre of Tragedy. O niebo lepsze.