Forum Rockmetalshop

Amy napisał(a):Co sądzicie na temat Evanescence??quote]

Ujdzie w tłumie, chociaż nie przepadam za śpiewającymi babami(chyba że growlingiem)

czyzby pierwszy post nie szydzący z tegoż tru fakin mrokness darkness gotik zespołu?

Co do dorobku zespołu, jak już Acrid wspomniał, 'My Immortal' jest jedyną ich piosenką, którą naprawde lubię.

No coż każdy ma inne gusta i giściki.Widocznie wam Evane nie przypadło do gustu ale spoko szanuje to. Ja też wszystkich zespołó nie wielbie pod niebiosa

zamiast evanescence polecam cos ambitniejszego:

-Theatre of tragedy (płyte "Aegis")
-Artrosis (wszystkie polskojezyczne z "Pośród kwiatów i cieni" na czele)
-Lacrimas Profundere (wszystko oprócz "Ave end")
-Weltenbrand (syćko)

Jak sie spodoba to sie uciesze, jesli nie to trudno, mtv dalej istnieje

spróbowałem, nie przełknąłem, wypluwam ...

gRuchot napisał(a):zamiast evanescence polecam cos ambitniejszego:

-Theatre of tragedy (płyte "Aegis")
-Artrosis (wszystkie polskojezyczne z "Pośród kwiatów i cieni" na czele)
-Lacrimas Profundere (wszystko oprócz "Ave end")
-Weltenbrand (syćko)

Jak sie spodoba to sie uciesze, jesli nie to trudno, mtv dalej istnieje

Co ma Lacrimas Profundere wspólnego z Evane... ?!
-Chyba tylko wokalistę podobnego do Amy Lee :?

Ten zespół nie ma napweno nic wspólnego z Amy.Kolega chciał poprostu podsunąc fajne zespoły

Aha, możliwe. Ale jak już podał LP, to lepiej na początek Anathemę albo Paradise Lost spróbować, bo to oni zapoczątkowali nurt, w którym działa obecnie Lacrimas Profundere

Fakt, mogłem dopisać Ana i PL, ale napisałem 4 zespoły które pierwsze mi przyszły na myśl gdy postawiłem sobie warunek napisania ambitniejszch bendów od Evanescence bez robienia kilometrowej listy, która zniechęciłaby najwytrwalszych

A teraz jak już zmuszono mnie do myślenia (nienawidze tego! ), przypomniał mi się stary dobry My Dying Bride, którego nie polecenie byłoby grzechem - oprócz pierwszych bodajże dwóch death'owych albumów polecam wszystko, z "Turn Loose The Swans" i "The Angel And The Dark River" na czele (no... polecam większość - trafiło się pare pojedyńczych przypałów)

Oprócz tego Tiamat - "Wildhoney". Jak sie spodoba, to polecam przesłuchać późniejsze albumy... i tu ciekawostka z "lekką" zmianą stylu. Albo może nawet przy przejściu z Evanescence lepiej będzie polecić te nowsze płyty Tiamat?
nieważne, w każdym razie życze słuchania prawdziwej muzyki nie napędzanej telewizją komercyjną

O tak, MDB też polecam. I radzę NIE ZACZYNAĆ od " 34. 788 % ... complete"...

PS. I jeszcze jedno- gRuchot, zajefajny avatar. Nie sądziłem, że ktokolwiek na fotum będzie kojarzył Gothicę (i to jeszcze "Night Thoughts"). Miła niespodzianka

A widzisz mnie za to zaskoczyło że ktoś tu kojarzy Lacrimas Profundere pozdrawiam

Ja również i zapraszam do mojego topicu o LP
Jak do tej pory nie cieszył się jakimś bardzo dużym zainteresowaniem