Forum Rockmetalshop

sam jesteś chłamowaty
Doprawdy nie wiem co możesz im zarzucić...

gannon napisał(a):sam jesteś chłamowaty Doprawdy nie wiem co możesz im zarzucić...

Tandetność w każdym calu.

Wyraziłem swoje zdanie na dany temat więc zachowaj swoje uwagi dla siebie.

Pax, pax vobiscum. ;D
Gannon, nie wszystkim musi się podobać to co podoba się nam. ;]
Skippy, Twoje zdanie i ja je szanuję, aczkolwiek za bardzo się nie zgadzam. Na jakiej podstawie twierdzisz, że Pidżama jest chłamowata? Pytam tak z czystej ciekawości.

Pidżama jest dla mnie kapelą wyjątkową, w szczególności tyczy się to Marchefki. Wiem, że w momencie doła słuchanie jej musi zaowocować kpiąco-czarno-wisielczym humorem, a w efekcie nastrojem dziwnym do granic i nie do końca znośnym dla otoczenia :) Ale mniejsza o to, faktem jest, że samym metalem człowiek nie wyżyje, a Pidżama stanowi przyjemną od niego odskocznię.

Ja bardzo lubię Pidżamę- nigdy nie zapomne ich koncertu!! Było cudownie!! I ich autografów nigdy nie zgubie (przynajmniej się będę starać )

Iron napisał(a):nigdy nie zapomne ich koncertu!! Było cudownie!!

Ja też nigdy nie zapomnę, do Krakowa się wybrałem na koncert w Rotundzie w zeszłym roku (19 listopad) i od tego czasu do tych panów mam jeszcze większy szacunek, szczególnie do Grabaża.

Iron napisał(a):Ja bardzo lubię Pidżamę- nigdy nie zapomne ich koncertu!! Było cudownie!! [...]

Święte słowa Koncerty Pidżamki mają swój niepowtarzalny klimat i nastrój. Za każdym razem jest świetnie. Choć ostatnio "gorące trzynastki" wbijające się pod scenę doprawdy mnie przerażały

Cranmer napisał(a):

Iron napisał(a):Ja bardzo lubię Pidżamę- nigdy nie zapomne ich koncertu!! Było cudownie!! [...]

Święte słowa Koncerty Pidżamki mają swój niepowtarzalny klimat i nastrój. Za każdym razem jest świetnie. Choć ostatnio "gorące trzynastki" wbijające się pod scenę doprawdy mnie przerażały

Dokładnie, aż strach wejść do młyna, tyle, że to nie tylko na koncertach PP, ale i ogólnie na wszystkich.
Chwała Grabażowi, że potrafi na koncercie stworzyć świetny klimat.

A jA do PidŻaMY tYm bardziej DO gRabaŻa (murzyŃski mu W duPĘ) szaCuNKu nie mam.
Banda HipokrytÓW StaraJAcyCH SiĘ uchodziĆ za repREzenTantóW tego, czeMU SObĄ zaPrzeczaJĄ. A piepRZOnEMu GwiazDOroWi - grabaŻowi - W mordĘ lacha.
Tak ich lUbIĘ.

Ja bardzo, bardzo lubie Pidzame...moja mamusia określiła to jako podwórkowe, no ale mniejsza....
Kocham ich wszystkie piosenki.... Moge słuchać godzinami

..jak wszyscy to wszyscy;P..pidzamka jest boska i tyle:d...ostatnia plyta bardzo mi przypadla do gustu szczegolnie piosenka "kotow kat ma oczy zielone" i "bulgarskie centrum hujozy"..mozna tego sluchac i sluchac i sie czlowiekowi nie znudzi...reszta albumow tez jest boska..i jedna z moich ulubionych piosenek pod bardzo wyjatkowym tytule "pierdolona era techno"... 8)

Pidżama to moja pierwsza miłość z tych klimatów
Co prawda ich ostatnia płyta rozczarowała mnie. Takie bardziej strachowe niż pidżamowe. Ale i tak nawet ją lubię. Szczególnie "Kotów kat ma oczy zielone" i "Droga na Brześć".
A na koncert to nawet dziś mogłabym iść. Ach ta atmosfera...I pogo...

...dark soul..: ) napisał(a):i jedna z moich ulubionych piosenek pod bardzo wyjatkowym tytule "pierdolona era techno"... 8)

a nie chodzi Ci tu o piosenkę Analogsów :?

moze jej chodzilo o "twoja generacje"