Piękny film. Widziałem parę tygodni temu, ale niestety nie w kinie. Mimo wszystko zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Cudowna oprawa, muzyka, reżyseria, zdjęcia itd. Oby takich więcej.
Zazwyczaj nie podobają mi się filmy...orientalne, ale Hero potraktowałam jako baśń i muszę powiedzieć, że podobał mi się, i to bardzo. W niedługim czasie mam zamiar zobaczyć The House of Flying Daggers, kolejny malowniczy film (wnioskując z trailera).
Te chinskie Matriksy to jedno wielkie dno