Pierwsza płyta "TEN" to majstersztyk. Potem każda następna coraz słabsza - chlopaki stwierdzili iż nie będą grać "komercyjnej i łatwej muzy" i poszli w swoją drogę - moim zdaniem ślepa uliczkę. A najbardziej mnie zapienili tym że od pewnego momentu nie kręcili prawie wcale teledysków, gdyż to jest "komercyjne" - Co do vh...a z milionami fanów na całym świecie dla których to niezła gratka zobaczyć ich w TV ? Zlewając tych którzy słuchali ich "bo byli na fali", "bo są gwiazdami" " bo są na okładkach gazet" - zlali również tych którzy ich kochali - w tym mnie. Przez pewien czas grali koncerty pod inna nazwą , po to by tylko wtajemniczeni mogli ich zobaczyć i po to by uniknąć zbędnej gawiedzi - przypadkowych oglądaczy. Moim zdaniem to przegięcie w drugą stronę od komercji - i tak źle i tak nie dobrze - mimo iz lubię ich muzyke uważam ich za snobów i basta

Mój, zdecydowanie, ulubiony zespół. Takie utwory jak Alive, Last Kiss, Animal czy Jeremy, nigdy mi się nie znudzą. BTW: kto był na ich koncercie w Katowicach? (2001)
warsadal napisał(a):Mój, zdecydowanie, ulubiony zespół. Takie utwory jak Alive, Last Kiss, Animal czy Jeremy, nigdy mi się nie znudzą. BTW: kto był na ich koncercie w Katowicach? (2001)
...do tej pory bilecik trzymam w portfeliku

Sabelle napisał(a):warsadal napisał(a):Mój, zdecydowanie, ulubiony zespół. Takie utwory jak Alive, Last Kiss, Animal czy Jeremy, nigdy mi się nie znudzą. BTW: kto był na ich koncercie w Katowicach? (2001)
...do tej pory bilecik trzymam w portfeliku :wink:
Mój niedotrwał nawet do końca koncertu ;)
^ eee tam, fora o jednym zespole są nudne w pyte

warsadal napisał(a):^ eee tam, fora o jednym zespole są nudne w pyte 
to forum nie jest tylko o pj, ono jest ogolnie o grunge`u ale tez i o innej muzyce z grunge`em nie zwiazanej
Cytat:http://muzyka.onet.pl/mr,1249723,wiadomosci.html
Cholera, musze to mieć, ale nie ze względu na Pearl Jam(chociaż jest to moj ulubiony zespol grung'owy) tylko na to, że jest cover Elvis'a zagrany z Plant'em.
A sam zespól naprawde niezły. Napewno mają jeden z najciekawszych wokali. Intrumentalnie też niczego sobie. Ulubione plytki to "Ten", "No Code" oraz niedoceniane "Riot Act". Nawet na koncercie w Katowicach udało mi się być. Bardzo mi sie podobało, aczkolwiek mysle, że mogli dac z siebie wiecej.
pozdrawiam
'Gone' slyszalam juz wczesniej i jest to dosc przecietny utwor. Ani dobry, ani zly, nie powala poprostu.
A tak w ogole to polecam koncert z '92 roku.
Zajebisty, pelny energii, cudowny... Vedder i reszta dali z siebie wszystko. Mlodzi byli jeszcze ;D Koncert mozna sciagnac
TUTAJ
Klikamy na 'Downloand music video here', plik zajmuje 180 mb i naprawde WARTO
Ciekawe jaka będzie ta nowa płyta... Mam nadzieję, że będzie lepiej niż na "Riot Act".
Vedder ukradł mi głos...

hehe żartuje. Pearl Jam jest spoko