Hmmm Rhonwen ... to moze przygarniesz mnie za rok ? hmm ?

Nie ma sprawy
My gdańszczanie bardzo otwarci ludzie

gdanszczanie ? o kruca

drugi koniec polski

ja zem Polska bardzo poludniowa

...
Łozap!! Gdynia wita resztę polski
Za rok też jadę

Ja też ja też

Mroov, tylko jedźmy wszyscy razem bo znowu będzie tak, że Grześ ledwo na nogach stojący będzie radośnie się z wami witał

Ja tez bylem... Pierwszy dzien tak sobie,może dlatego że nie lubię punka, a poza tym lało i było zimno i jakoś tak... Znaczy nieciekawie jest padac na twarz jak sie nie ma perspektywy karimaty. Na przyszłość wezmę namiot... A drugiego dnia już lepiej, bo nie padało, zabraliśmy klucz do namiotu i właściciel nas ścigał, a koncerty świetne. Coma fajna, Behemoth (w końcu mój faworyt...) wymiótł, Hunter piękny. To był chyba ostatni koncert Docenta... Przykro. A potem Hey, tylko organizacja... Schodzili 4 razy. I po co była ta końcówka z Hurt?Bez sensu. Ogólnie odlot.